Janusz P., były polityk PO i Twojego Ruchu.
Janusz P., były polityk PO i Twojego Ruchu.

Janusz P. Były polityk z aktem oskarżenia za "przestępstwo skarbowe"

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 143

Były lider Twojego Ruchu zakończył działalność polityczną w marcu, ale prokuratura zarzuca mu przestępstwo skarbowe. Janusz P. nie zapłacił ponad milion złotych podatku.

Śledczy sporządzili akt oskarżenia i wysłali go do warszawskiego sądu - podało RMF FM. Z akt śledztwa wynika, że Janusz P. nie zapłacił podatku od zbycia akcji i udziałów w jednej ze swoich firm. "Rzeczpospolita" informowała, że mogło chodzić o Polmos. P. twierdzi, że jest niewinny.

- Informuję, że sprawa, o której piszą media, dotyczy okresu podatkowego z lat 2005-2010. Był to powszechnie znany fakt, gdyż byłem posłem RP. Sprawa zakończyła się w 2015 roku domiarem podatku dochodowego w wysokości 2,2 mln zł, który został zapłacony. Tyle w temacie - mówił po wybuchu afery Janusz P.

Były lider Twojego Ruchu miał uzyskać dochód w wysokości 5,5 mln złotych i uchylił się od zapłacenia należnego podatku. Takie pieniądze zarobił w Polmosie, którego sprzedał, gdy wszedł do PO. Spółka Janusza P. kupiła Polmos w 2001 roku za 16 mln złotych. Transakcję jako niekorzystną dla skarbu państwa ocenili kontrolerzy NIK w 2006 roku. P. miał nabyć Polmos po zaniżonej cenie.

Janusz P. był wiceprzewodniczącym klubu PO, odszedł z partii w 2010 roku. Zbudował własne ugrupowanie - sygnowany własnym nazwiskiem - z którym dostał się do parlamentu po wyborach w 2011 roku. Partia uzyskała 10 proc. głosów, co było największą sensacją w poprzedniej kadencji Sejmu. Następnie w 2013 roku przekształciła się w Twój Ruch, ale nie powtórzyła w wyborach w 2015 roku sukcesu z kampanii w 2011.

- Wiem, że wielu oczekuje mojego powrotu. Nieustannie o tym słyszę. Film z moją przepowiednią o rządach PiS bije rekordy popularności, a jednak powinienem odejść. Zakładam nawet, że ta decyzja najbardziej zmartwi zwolenników PiS-u, ale trudno. Odchodzę (chociaż boli mnie sytuacja w kraju), aby ktoś nowy odegrał właściwą rolę. Jest to możliwe, choć trudne, ale właśnie odpowiedzialność za kraj każe mi tak postąpić - stwierdził P. w grudniu 2017 roku.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka