Wnętrze katedry Notre Dame po pożarze, fot.  	PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Wnętrze katedry Notre Dame po pożarze, fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Macron: Odbudujemy katedrę Notre Dame w ciągu pięciu lat, jeszcze piękniejszą

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 78

Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił wieczorem orędzie do narodu. Zapowiedział w nim, że zniszczona w wyniku pożaru paryska katedra Notre Dame zostanie odbudowana w ciągu pięciu lat. Podziękował strażakom i osobom oferującym wsparcie w odbudowie.

- Odbudujemy Notre Dame jeszcze piękniejszą i chcę, by zostało to ukończone w ciągu pięciu lat, możemy to zrobić - oświadczył francuski szef państwa. - To od nas zależy, czy uczynimy z tej katastrofy okazję do zjednoczenia się i głębokiej refleksji nad tym, gdzie jesteśmy, gdzie powinniśmy być oraz do stania się lepszymi niż jesteśmy.


Odbudujemy Notre Dame jeszcze piękniejszą i chcę, by zostało to ukończone w ciągu pięciu lat, możemy to zrobić...



Agencja AFP przypomina, że na 2024 rok zaplanowano w Paryżu letnie igrzyska olimpijskie.

Prezydent jednocześnie podziękował strażakom za pracę przy gaszeniu pożaru, a także wszystkim, którzy zaoferowali datki na rzecz odbudowy świątyni.

Zobacz: Płonie katedra Notre Dame w Paryżu. „Potencjalny związek z renowacją”

Na poniedziałkowy wieczór Macron planował wygłoszenie orędzia, w którym miał podsumować dotychczasowe protesty tzw. żółtych kamizelek i "wielką debatę" o naprawie państwa. Z powodu pożaru oświadczenie zostało odwołane. Większość ugrupowań politycznych we Francji ogłosiła co najmniej 24-godzinną przerwę w kampanii przed zaplanowanymi na koniec maja wyborami europejskimi.

Prezydent zapewnił jednak, że planowane orędzie wygłosi "w najbliższych dniach", by można było "wspólnie działać po wielkiej debacie". - Jutro polityka i jej zawirowania odzyskają swoje prawa, wszyscy to wiemy. Ale ten moment jeszcze nie nadszedł - zapowiedział Macron. - Mamy wiele do odbudowania - dodał.

image
Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłasza orędzie do narodu, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

W swoim przemówieniu Macron podkreślił ponadto, że przy okazji tragedii udało się zaobserwować zdolność Francuzów do "zmobilizowania się, do zjednoczenia się, by zwyciężyć". - Chcę wam tego wieczoru powiedzieć, że podzielam wasz ból i waszą nadzieję. Przed nami wiele do zrobienia. Będziemy działać i odniesiemy sukces. Niech żyje Republika, niech żyje Francja! - zakończył prezydent.

Francuski rząd też zajmuje się obecnie "planem odbudowy" zniszczonej katedry. Premier Edouard Philippe zwołał posiedzenie rządu w celu omówienia i przygotowania tych planów. Również środowe posiedzenie rządu - według Pałacu Elizejskiego - ma być poświęcone jedynie sprawie pożaru.

Z całego świata napływają do Paryża wyrazy współczucia po pożarze w słynnej katedrze Notre Dame.

Papież Franciszek zapewnił Francuzów o swej bliskości i modlitwie, udzielając błogosławieństwa biskupom tego kraju, wiernym paryskiej archidiecezji, wszystkim mieszkańcom stolicy i całej Francji.

Również królowa Elżbieta II w przesłaniu do prezydenta Francji Emanuela Macrona podkreśliła, że jest głęboko zasmucona pożarem i że w modlitwie łączy się z całą Francją.

"Niech Bóg błogosławi naród Francji" - napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump. Zniszczoną katedrę nazwał "jednym z największych skarbów świata".

Z kolei prezydent Rosji Władimir Putin w telegramie do Macrona, przekazując narodowi francuskiemu wyrazy ubolewania, zaoferował pomoc rosyjskich specjalistów w odbudowie zniszczonej katedry.

W depeszy kondolencyjnej w związku z pożarem prezydent Andrzej Duda zapewnił o solidarności ze wszystkimi obywatelkami i obywatelami Francji i również podkreślił, że Polska jest gotowa wziąć udział w odbudowie zniszczonej świątyni. Także premier Mateusz Morawiecki mówił o gotowości Polski do pomocy Francuzom.

Zobacz: Pożar Notre Dame ugaszony. Szydło: będziemy się chcieli włączać w odbudowę

Premier Węgier Viktor Orban wyraził współczucie z powodu pożaru katedry Notre Dame prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi i przewodniczącemu episkopatu Francji bp. Ericowi de Moulins-Beaufort. Pięć miast węgierskich zadeklarowało pomoc finansową na odbudowę Notre Dame.

"Dzielimy z narodem Francji gorycz tej wielkiej straty, która dotknęła wszystkich chrześcijan i wspólnotę międzynarodową. Mamy nadzieję, że ten wybitny zabytek architektury światowej zostanie szybko odbudowany" – oświadczył prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.

O bliskości, przyjaźni i solidarności z narodem francuskim zapewnił również prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Także niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas podkreślił, że jego kraj jest gotowy, by pomóc Francji w odbudowaniu Notre Dame. "Jednoczymy się w żałobie. Notre Dame jest częścią dziedzictwa ludzkości i symbolem Europy" - napisał na Twitterze.

O "wsparciu moralnym" dla Francuzów mówił z kolei minister kultury Hiszpanii Jose Guirao.

Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała wsparcie w odbudowie spalonej katedry Notre Dame w Paryżu. Ogłosiła także, że w ramach solidarności z Francuzami we wtorek będą biły dzwony Opactwa Westminsterskiego, a w czwartek - na terenie całego kraju.

Wielki książę Luksemburga Henryk wraz z małżonką Marią Teresą podkreślili w depeszy do francuskiego prezydenta, że zdjęcia płonącej katedry "złamały im serca".


Prezydent Czech Milosz Zeman zaoferował pomoc czeskich specjalistów w procesie odbudowy słynnego paryskiego zabytku.

Ubolewanie z powodu zniszczeń w katedrze wyraził ponadto prezydent Bułgarii Rumen Radew, a bułgarski premier Bojko Borisow zapowiedział, że kraj wyśle do Francji konserwatorów i malarzy.

Z kolei premier Japonii Shinzo Abe w depeszy do Macrona napisał: "Jestem głęboko zszokowany, widząc zniszczoną przez pożar katedrę Notre Dame - czczoną przez cały świat ikonę Paryża. W imieniu rządu i japońskiego narodu przesyłam narodowi Francji najszczersze wyrazy ubolewania".

Wyrazy współczucia Macronowi przesłał także chiński prezydent Chin Xi Jinping. Zapewnił, że Chińczycy, podobnie jak Francuzi, są głęboko zasmuceni niszczycielskim pożarem.

Z kolei prezydent Korei Południowej Mun Dze In wezwał świat do współpracy na rzecz odbudowania Notre Dame.

Również król Maroka Mohammed VI oświadczył, że "myślami jest z całym francuskim narodem" oraz że "katastrofa ta dotyka nie tylko jeden z najbardziej emblematycznych paryskich budynków historycznych, lecz równocześnie miejsce modlitwy i skupienia dla milionów wiernych z całego świata".

O solidarności z Francuzami i całą wspólnotą chrześcijańską zapewnili ponadto prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane Dramane Ouattara oraz Senegalu Macky Sall. Wyrazy ubolewania przekazał Francuzom również premier Libanu Saad Hariri.


Pożar, do którego doszło w poniedziałek w słynnej katedrze Notre Dame, początkowo objął iglicę i dach nawy poprzecznej, a następnie rozszerzył się na cały dach świątyni. Iglica zawaliła się i spłonęła. Do północy pożar udało się opanować na tyle, że strażacy podali, że struktura budowli i fasada zachodnia zostały ocalone.

Ogień został całkowicie ugaszony we wtorek rano. Francuscy strażacy walczyli z nim ponad dziewięć godzin. Z informacji służb ratowniczych wynika, że podczas akcji gaszenia płomieni rannych zostało dwóch policjantów oraz jeden strażak.

We wtorek stołeczna prokuratura poinformowała, że pożar, który zniszczył katedrę Notre Dame, został prawdopodobnie wzniecony przypadkowo. “Obecnie przychylamy się do teorii o przypadkowym zaprószeniu ognia” - powiedział szef paryskiej prokuratury Remy Heitz.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka