Manifestacja nauczycieli w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara
Manifestacja nauczycieli w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara

"Łódź strajkuje, nie klasyfikuje". Nauczyciele nie posłuchają apelu Komitetu Strajkowego

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 216

Łódzcy nauczyciele zdecydowali, że nie zwołają rad pedagogicznych i nie nastąpi klasyfikacja uczniów. Jeśli PiS nie wprowadzi nowelizacji prawa oświatowego, to w wielu miastach dojdzie do paraliżu maturalnego.

- Zdecydowaliśmy, że strajk w placówkach będzie trwał ze wszystkimi tego konsekwencjami, a zatem z wstrzymaniem wszelkich czynności związanych z zadaniami zawodowymi. Chcielibyśmy przy tym dodać, że każdego dnia każdy nauczyciel przychodząc do pracy podejmuje decyzję o przystąpieniu do strajku. Większość reprezentująca rady pedagogiczne uznała, że strajk będzie kontynuowany - poinformował Jacek Malinowski, strajkujący nauczyciel z XXIII LO w Łodzi.

Łódź strajkuje i nie zamierza klasyfikować uczniów

Jak dodał, tylko 3 spośród 43 szkół ponadgimnazjalnych zamierzają wystawić uczniom oceny. Klasyfikacja to niezbędny warunek dopuszczenia do matury. - Nie bierzemy odpowiedzialności za decyzje ludzi, którzy przychodzą do pracy. Wyraziliśmy tylko wolę naszych kolegów i koleżanek, m.in. na podstawie tego, że dwie rady klasyfikacyjne zostały zwołane i nie było kworum. To jasny przekaz - większość nie chce klasyfikować - tłumaczyła Katarzyna Olejniczak z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi.

Nauczycielka przyznała, że strajk odbije się na maturzystach, ale jest jej - jak dodała - przykro z tego powodu. Czy to oznacza jednocześnie, że uczniowie będą musieli powtarzać rok szkolny? Pracownicy oświaty są przekonani, że nie, bo do 31 sierpnia strajk może się zakończyć. A to kluczowa data dla polskiego szkolnictwa.

- Rok szkolny trwa do 31 sierpnia i rady klasyfikacyjne mogą zebrać się natychmiast po zakończeniu strajku. Wystarczy, że rząd zaakceptuje postulaty nauczycieli lub przedstawi takie, które będą akceptowalne dla przedstawicieli strajkujących nauczycieli - mówią protestujący.

Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy wezwał strajkujących do natychmiastowego zwołania rad pedagogicznych. Pozwoliłoby to uniknąć jeszcze większego chaosu w szkołach. Nie tylko nauczyciele z Łodzi nie zamierzają dostosować się do apelu. Analogiczna sytuacja może wystąpić w Poznaniu i Wrocławiu.

Poznańscy nauczyciele czują się zdradzeni

- Jako przedstawiciele poznańskich szkół zrzeszonych i niezrzeszonych w Poznańskim MKS podtrzymujemy stanowisko uzgodnione podczas spotkań przedstawicieli ponadgimnazjalnych szkół z Poznania i okolic, dotyczące kontynuowania strajku (potwierdzone protokołami z dnia 12 i 15 kwietnia 2019 roku) w siedzibie oddziału ZNP w Poznaniu, a zatem powstrzymania się od udziału w radach klasyfikacyjnych.ym samym jednoznacznie odcinamy się od rekomendacji OMKS-u dotyczącej klasyfikowania uczniów klas maturalnych. Takie stanowisko rekomendujemy wszystkim szkołom oraz MKS-om w Polsce. Podyktowane jest to przekonaniem o słuszności strajku i konieczności jego kontynuacji - czytamy w oświadczeniu nauczycieli poznańskich.


Czujemy się zdradzeni


Strajkujący we Wrocławiu mówią nawet o zdradzie. - Czujemy się zdradzeni i nie potrafiłabym pójść do moich nauczycieli i powiedzieć im, żeby poszli na radę klasyfikacyjną - podkreśliła Agnieszka Kałczyńska-Durlej w rozmowie z TVN24.

Egzaminy maturalne potrwają od 6 maja, jeśli uczniowie zostaną sklasyfikowani i dopuszczeni do zdawania testów dojrzałości. PiS planuje wprowadzić w ekspresowym tempie nowelizacje ustawy o oświacie, która pozwoli dyrektorom na przejęcie kompetencji od rad pedagogicznych w zakresie promocji uczniów do następnych klas.


Nie mamy stuprocentowej pewności, że wszyscy maturzyści zostaną sklasyfikowani


- Nie mamy stuprocentowej pewności, że wszyscy maturzyści zostaną sklasyfikowani i będą mieli prawo przystąpić do egzaminu. Obowiązkiem strony rządowej jest zabezpieczenie się pod każdym względem - podsumowała batalię o matury minister Elżbieta Rafalska. Po godzinie 15 premier Mateusz Morawiecki przedstawi szczegóły zmian w prawie oświatowym. Nieoficjalnie wiadomo, że rok szkolny zostanie wydłużony ze względu na trwający strajk nauczycieli.

Sławomir Broniarz o klasyfikowaniu uczniów (TVN24/x-news)


PiS chce umożliwić zdanie matury przez uczniów. Ma plan, jak ominąć strajk nauczycieli

GW


Zobacz galerię zdjęć:

Nauczyciele podczas wiecu trzymali transparenty i gadżety. Fot. PAP/Marcin Obara
Nauczyciele podczas wiecu trzymali transparenty i gadżety. Fot. PAP/Marcin Obara Elżbieta Rafalska odpowiada na pytania dziennikarzy. Fot. PAP/Marcin Obara

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo