Jarosław Kaczyński podczas XIV Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Spale. Fot. PAP/Marek Kliński
Jarosław Kaczyński podczas XIV Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Spale. Fot. PAP/Marek Kliński

Kaczyński: Musimy wygrać wybory, żeby obronić Polskę

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 211

Musimy wygrać wybory, żeby obronić Polskę i wykorzystać jej potencjał - mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas XIV Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Spale (Łódzkie). Opowiedział się za październikowym terminem wyborów parlamentarnych. 

Kaczyński ocenił, że zaangażowanie w wybory, to patriotyczny obowiązek Polaków, a te wybory są najważniejsze od 1989 roku. Zaznaczył, że przebudowa naszej ojczyzny to jest naprawdę ogromne, herkulesowe zadanie. 

Wspominał o bracie – prezydencie Lechu Kaczyńskim, „bez którego nic by się nie udało” i apelował, by pamiętać o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Pytany „o czym marzy prezes PiS”, odparł, że chciałby dożyć momentu, gdy plany o zmianie Polski urzeczywistnią się. 

Apelował o zaangażowanie w nadchodzące wybory. – Naprawdę musimy wygrać, po to żeby Polskę obronić i musimy wygrać, żeby jeszcze potencjał Polski wykorzystać – mówił. 

Zaznaczył, że są jeszcze duże zasoby, w tym wielki zasób instytucjonalny, który według Kaczyńskiego polega na tym, że „jak się naprawi państwo, to wszystko może lepiej działać”. 

Zobacz galerię zdjęć:

Premier Mateusz Morawiecki (C) podczas XIV Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w COS w Spale. Fot. PAP/Marek Kliński
Premier Mateusz Morawiecki (C) podczas XIV Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w COS w Spale. Fot. PAP/Marek Kliński Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P) podczas XIV Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w COS w Spale. Fot. PAP/Marek Kliński Poseł PiS Antoni Macierewicz podczas XIV Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w COS w Spale. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski Redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz (L) i szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski (P) podczas XIV Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w COS w Spale. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
XIV Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” w Spale

Zdaniem prezesa PiS „Polska naprawdę może w stosunkowo krótkim czasie być już państwem na poziomie średniej Unii Europejskiej i zacząć drogę do tego, żeby doścignąć także tych na zachód od naszych granic”. – Naszym zachodnim sąsiadem są Niemcy i to jest ten punkt odniesienia – dodał. 

– Sądzę, że ludzie już nie młodzi mogą też dożyć momentu, w którym my będziemy na tym samym poziomie PKB na głowę, co Niemcy. Nie na tym samym poziomie zasobności, bo gromadzenie majątku trwa wiekami, ale na tym samym poziomie rocznego przychodu – wyjaśnił. 

Mówił, że przebudowa naszej ojczyzny, taka przebudowa, która pozwoli jej wykorzystać wszystkie szanse, wszystkie możliwości, cały potencjał, to jest naprawdę ogromne, herkulesowe zadanie, ale jesteśmy wspólnie w stanie to zadanie wykonać. 

Podziękował Klubom „GP”. „Państwa aktywność, determinacja, zaangażowanie - to wieloletnie i to skoncentrowane najbardziej wokół ostatniego czasu, w ciągu kampanii wyborczej - bardzo pomogły polskiej sprawie” - mówił do uczestników zjazdu w Spale. – Pomagacie Polsce – zauważył. 

– Przebudowa naszej ojczyzny, taka przebudowa, która pozwoli jej wykorzystać wszystkie szanse, wszystkie możliwości, cały potencjał, to jest naprawdę ogromne, herkulesowe zadanie, ale jesteśmy wspólnie w stanie to zadanie wykonać, tylko na to trzeba lat i od was w niemałej mierze zależy to, czy te lata otrzymamy – podkreślił. 

Jedna z działaczek życzyła prezesowi, by przyniósł szczęście Polsce również w wyborach parlamentarnych. Kaczyński odpowiedział, że za szczęście odpowiada Bóg. – Ale wiadomo, że Bogu trzeba pomóc. Trzeba kupić los – odparł. 

– Ja wszystkich państwa zachęcam, żebyśmy razem ten los kupili i już w październiku – mimo, że prezydent jeszcze nie wyznaczył terminu, a ostatni termin, to 10 listopada, to mam nadzieję, że to będzie październik i że jeszcze w październiku ten los wygra – powiedział. – Nie na loterii, tylko dzięki naszemu ogromnemu wysiłkowi – dodał. 

Według Kaczyńskiego jesienne wybory parlamentarne są najważniejsze od 1989 roku a zaangażowanie w nie to patriotyczny obowiązek. – Musimy wygrać po to, żeby obronić Polskę – mówił. 

Prezes PiS uważa, że wyborcze problemy to atak na Kościół i atak na państwo polskie. – Kościół jest główną przeszkodą, jeżeli chodzi o te zmiany, które są oczekiwane przez naszych wrogów i przez ich zewnętrznych protektorów – podkreślił. Ocenił, że niektórym nie podobały się zmiany po 1989 roku, nie w sensie - jak mówił - żeby tu była Rosja, tylko że podmiotowa, silna, rosnąca w siłę Polska jest czynnikiem, który zmienia geopolitykę europejską. 

– Polska, jako podmiot polityki zagranicznej miała być zlikwidowana. Tylko to się kompletnie nie udało – powiedział Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS, „teraz to wraca”. „Wraca pod hasłami takimi, które mają Polaków oszukać: »wielka Polska samorządowa«. Ona nie będzie wielka, tylko w ogóle jej nie będzie" - ostrzegł. – O to tutaj chodzi, chodzi właśnie o zrealizowanie tego planu – podkreślił. 

Według szefa PiS zbliża się weryfikacja polityki PiS w wyborach, bo totalna opozycja chce wmówić społeczeństwu, że sytuacja jest inna, niż jest. Przekonywał, że dzięki rządom jego partii możliwe okazało się wsparcie także dla tej części polskiego społeczeństwa, które po 1989 roku było bardzo źle traktowane – mieszkających we wsiach i małych miasteczkach. 

– Niemała część środków idzie właśnie w tym kierunku – powiedział prezes PiS. Jak podkreślił, mają one m.in. wesprzeć rodzinę, zwiększyć liczbę urodzeń i mieć „pewną rolę” w rozwoju ekonomicznym Polski. 

Wyraźnie wzruszony prezes PiS, któremu organizatorzy sprezentowali oprawioną fotografię braci Kaczyńskich, powiedział, że „nic z tego, co się już dobrego stało i co się może stać, nie stało by się bez mojego brata, Lecha Kaczyńskiego”. Bez jego roli w Solidarności, bez tego, że on umożliwił powołanie Porozumienia Centrum, później Prawa i Sprawiedliwości, bez tego, że wygrał wybory prezydenckie - wyliczał. 

– Bez tego, że przypomniał Polakom, o wielkości i historii niczego nie bylibyśmy w stanie zdziałać – dodał. 

– Jeżeli kogoś bardzo brakuje, to właśnie jego, ale także innych naszych przyjaciół, którzy zginęli w Smoleńsku – mówił prosząc by o nich pamiętać. – Z nimi bylibyśmy dziś jeszcze silniejsi, pamiętajcie o nich – zaapelował w Spale szef Prawa i Sprawiedliwości.

KW 


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka