Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Fot. trybunal.gov.pl
Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Fot. trybunal.gov.pl

Jest wyrok TK ws. drukarza i klauzuli sumienia. Chodziło o fundację LGBT

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 304

Drukarz miał prawo odmówić wykonania usługi dla fundacji LGBT, powołując się na klauzulę sumienia. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny przy dwóch zdaniach odrębnych.

Według sędziów TK  karanie za odmowę świadczenia usług bez uzasadnionej przyczyny jest niekonstytucyjne. Kodeks wykroczeń w artykule 138 stwierdza, że "kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny".

Drukarz z Łodzi odmówił wykonania plakatu, zamówionego przez Fundację LGBT Business Forum. Organizacja poczuła się urażona i pozwała Adama J. do sądu. W 2017 roku Sąd Rejonowy w Łodzi przychylił się do argumentów środowiska LGBT i uznał pracownika drukarni za winnego popełnienia wykroczenia. Odstąpiono jednak od wymierzenia kary grzywny dla mężczyzny. Za drukarzem ujął się minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, który złożył kasację od wyroku do Sądu Najwyższego.

Najważniejszy organ sądownictwa w Polsce uznał podtrzymał jednak orzeczenie łódzkich sędziów. - Indywidualny światopogląd i subiektywne rozumienie wyznawanej religii nie mogą stanowić uzasadnionej przyczyny odmowy świadczenia. Nie można podzielić poglądu, że należy kierować się tym sformułowaniem, jako zasadą. SN uznał je za poprawne, ale w realiach niniejszej sprawy - brzmiało uzasadnienie Sądu Najwyższego.

- Nie ma tutaj pola do rozważań, jeśli chodzi o konflikt sumienia między wykonywaną usługą a światopoglądem - dodano w przedmiotowej sprawie.

Ziobro skierował zatem sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. TK orzekł, iż zapis w kodeksie wykroczeń jest niekonstytucyjny, a drukarz miał prawo odmówić wykonania usługi, powołując się na własny światopogląd. - Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą - podkreślił trybunał.

image
TK uznał, że drukarz miał prawo odmówić wykonania usługi dla środowiska LGBT.

Sprawa drukarza była rozpatrywana przez pięcioosobowy skład sędziowski. Przewodniczył mu sędzia Andrzej Zielonacki, natomiast sprawozdawcą był wiceprezes TK Mariusz Muszyński. Dwóch członków Trybunału Konstytucyjnego zgłosiło zdania odrębne: to Leon Kieres i Wojciech Sych.

W Orzeczenie TK pada argument, że wolności pracowników nie są mniej istotne od ochrony przed dyskryminacją, a tak można interpretować kodeks wykroczeń. - Ustawodawca może wykorzystywać łagodniejsze, ale skuteczniejsze środki ochrony przed dyskryminacją - napisali sędziowie. Chodzi np. o proces cywilny, złożony przez osobę, która poczuła się dyskryminowana.

- Rozwiązania, które mają ograniczać wolność podmiotów prywatnych w zakresie zawierania umów i przewidują kary za odmowę świadczenia takich usług, naruszają zaufanie do państwa i prawa, ponieważ stanowią nadmierną ingerencję ustawodawcy w wolność jednostki - uzasadniał Mariusz Muszyński.

- Art. 138 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2019 r. poz. 821), w części zawierającej słowa "albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany", jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - stwierdził TK.

Sędziowie postanowili "na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 2072 oraz z 2019 r. poz. 125) umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie". Podczas odczytywania wyroku obecni byli przedstawiciele środowiska LGBT.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo