Sprawa zwolnienia pracownika może zakończyć się dla IKEA bojkotem konsumenckim.
Sprawa zwolnienia pracownika może zakończyć się dla IKEA bojkotem konsumenckim.

IKEA zwolniła pracownika za cytowanie Biblii pod artykułem propagującym LGBT

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 774

Tomasz K., pracownik sklepu IKEA, został zwolniony z pracy za cytowanie fragmentów Pisma Świętego potępiających homoseksualizm. Zamieścił swoje wpisy w intranecie, pod artykułem propagującym ideologię LGBT, rozesłanym wśród pracowników sklepu. Prawnicy Ordo Iuris przygotowali w jego imieniu pozew do sądu.

Nie chciał brać udziału w "Miesiącu Dumy LGBT"

Tomasz K. (nie chce ujawniać pełnych danych oraz wizerunku) zajmował się sprzedażą kuchni i mebli. W dniu, kiedy firma zorganizowała „dzień solidarności  z osobami LGBT” chciał wziąć urlop na żądanie. Tego samego dnia w intranecie, wewnętrznej sieci internetowej IKEA opublikowano artykuł „wdrażanie wartości LGBT jest naszym obowiązkiem”. Chodzi konkretnie o akcję firmy IKEA „Miesiąc Dumy LGBT" oraz udostępniony wszystkim pracownikom IKEA artykuł „Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas".

– Poruszyło mnie to i wzburzyło, bo nie uważam, żeby to było moim obowiązkiem. Napisałem, że to jest nieakceptowane i przytoczyłem dwa cytaty z Pisma Świętego: o zgorszeniu oraz o tym że współżycie między dwoma mężczyznami to jest obrzydliwość – opowiadał Tomasz K.  w rozmowie z TVP Info.

Jak wynika z jego relacji, został wezwany na rozmowę, podczas której kazano mu się tłumaczyć, dlaczego napisał swoją opinię i wymusić na nim zgodę na usunięcie wpisu. – Powiedziałem że nie mogę się wycofać z moich słów, bo to jest cytat z Pisma Świętego, więc jako katolik nie mogę cenzurować Pana Boga - relacjonował.

Wobec pracownika zostały wyciągnięte konsekwencje. - Kilka dni później, kiedy przyszedłem do pracy, poinformowano mnie od razu, że IKEA podjęła decyzję o wypowiedzeniu umowy o pracę. Miałem się spakować, opróżnić szafkę, oddać identyfikator – dodał.

„W ocenie Pracodawcy umieszczony przez Pana komentarz oraz Pana nastawienie i postawa naruszają zasady współżycia społecznego oraz stanowią przejaw braku szacunku oraz poszanowania odmienności osób o innej orientacji seksualnej" – napisała IKEA w wypowiedzeniu umowy o pracę.

Będzie pozew przeciwko IKEA za zwolnienie

Sprawa została nagłośniona przez  Instytut Ordo Iuris, który udzielił zwolnionemu pracownikowi pomocy prawnej. Tomasz K. złożył przeciw szwedzkiej korporacji pozew do sądu.  W uzasadnieniu wypowiedzenia IKEA powołała się też na przepis wewnętrznego regulaminu nakazującego szacunek także ze względu na religię i wyznanie. Ponadto, pojawił się zarzut, o "utracie zaufania do pracownika przez pracodawcę", co jak zauważa Ordo Iuris, jest nieprawdziwą przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę. Tomasz K. cieszył się bowiem opinią dobrego pracownika. Praca mężczyzny była pozytywnie oceniana przez przełożonych, innych pracowników i klientów sklepu, co znajdowało odzwierciedlenie w częstym podnoszeniu wynagrodzenia pracownika.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris przygotowali w imieniu Tomasza K. pozew, który został złożony do Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej Huty w Krakowie.

W odpowiedzi na to IKEA opublikowała krótkie oświadczenie. "Znamy pismo Instytutu Ordo Iuris. Co do zasady nie komentujemy spraw personalnych, a do takich należy wspomniana kwestia rozwiązania stosunku pracy" - czytamy w oświadczeniu.


IKEA zapewnia, że "podstawą naszej kultury korporacyjnej jest wolność poglądów, tolerancja i szacunek dla każdego pracownika. Natomiast w przypadku gdy istnieje chociażby ryzyko naruszenia dóbr lub godności osobistej innych pracowników podejmujemy działania, zawsze zgodnie z prawem pracy i naszymi wartościami. We wspomnianym w piśmie przypadku, w naszej ocenie, taka właśnie sytuacja miała miejsce" - głosi oświadczenie. Podpisała się pod nim Katarzyna Broniarek, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej IKEA Retail.

Sprawa ta bardzo zbulwersowała internautów. Jeden z nich zauważył, że menadżerka korporacji IKEA prywatnie wspiera ruch LGBT i uczestniczy w Paradach Równości.



Bodnar będzie bronił pracownika IKEA

Apeli do RPO Adama Bodnara pojawiło się wiele, zwłaszcza w zestawieniu z jego obroną Jakuba A. podejrzewanego o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin.

Zobacz: Adam Bodnar w sprawie Jakuba A.: „Kajdanki i nocne przesłuchania nie były potrzebne”

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podjął z urzędu do wyjaśnienia sprawę pracownika zwolnionego, jak donoszą media, ze względu na jego poglądy związane z wyznawaną religią.

Biuro RPO przekazało w piątek, że rzecznik zwróci się do właściwych podmiotów o niezbędne informacje. "Rzecznik, jako niezależny organ ds. równego traktowania, dostrzega problem dyskryminacji ze względu na wyznanie w zatrudnieniu" – zaznaczono w informacji. Biuro podało, że przeprowadzone na zlecenie RPO badania potwierdziły w praktyce ten problem i ujawniły najczęściej spotykane mechanizmy wykluczenia.

"Co warte podkreślenia, dyskryminacja ze względu na wyznanie w miejscu pracy może dotyczyć zarówno przedstawicieli mniejszości religijnych, jak i dominującej większości, a czynnikiem zwiększającym ryzyko dyskryminacji jest silne utożsamianie się z daną religią i ujawnienie swojego zaangażowania w miejscu pracy" – wskazano.

Rzecznik przypomina, że zgodnie z Kodeksem pracy (art. 94) pracodawca ma obowiązek przeciwdziałać dyskryminacji w zatrudnieniu oraz wpływać na kształtowanie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.

"Podejmowanie działań mających na celu podkreślanie potrzeby poszanowania godności każdego, bez względu na różne cechy osobiste, należy uznać za wyraz dążenia do realizacji tych zobowiązań" – wskazano w komunikacie.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo