Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił ofertę PO. Fot. PAP/Marcin Obara
Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił ofertę PO. Fot. PAP/Marcin Obara

PSL stawia PO pod ścianą. Nie wejdzie do koalicji opozycyjnej z Wiosną i SLD

Redakcja Redakcja PSL Obserwuj temat Obserwuj notkę 90

PSL utworzy blok PSL-Koalicja Polska i zaprasza Grzegorza Schetynę do rozmów o wspólnym starcie w wyborach. Władysław Kosiniak-Kamysz wykluczył jednocześnie stworzenie szerokiego frontu z PO, Wiosną i SLD.

- Proponujemy dwa bloki wyborcze dla opozycji: blok centrowy, chadecki, blok umiarkowany, który będziemy współtworzyć i już współtworzymy i blok lewicowy - to jest oczywiście wybór partii lewicowych, ale uważamy, że tak powinna być usystematyzowana scena polityczna w Polsce, żeby ten wybór był prawdziwy, żeby żadna idea się nie zgubiła - zadeklarował lider PSL.

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że Koalicja Europejska nie osiągnęła zamierzonego rezultatu w wyborach do europarlamentu. - Ewidentnie widać, że wspólnota celów nie wystarczy do osiągnięcia zwycięstwa wyborczego i wprowadzenia swojego programu. Musi być wspólnota idei, wartości i programu, oprócz chęci zwycięstwa w wyborach - ocenił.

- Jesteśmy otwarci na wszystkie środowiska, które podzielają naszą ideę, nasze wartości i nasz program. Będziemy dalej z nimi rozmawiać, kolejne osoby będą przychodzić pewnie w najbliższych dniach do naszej koalicji - zapowiedział Kosiniak-Kamysz. Propozycja jest adresowana przede wszystkim do Platformy Obywatelskiej, z którą PSL współrządziło w latach 2007-2015. - Od lat mamy współpracę z Platformą Obywatelską, współpracujemy, w sejmikach i w powiatach. Zaproszenie jest więc skierowane do tego partnera, którego znamy od lat - dodał Kosiniak-Kamysz.

PSL nie wyklucza porozumienia z Pawłem Kukizem. Odrzuca jednak utworzenie wspólnych list z formacjami lewicowymi. Teraz od Grzegorza Schetyny zależy, czy przyjąć propozycję ludowców, czy jednak postawić na blok centrowo-lewicowy.

- To jest najlepsza decyzja dla Polski. Patrzymy przez pryzmat tego, by na jesień doprowadzić do takiej sytuacji, w której PiS nie będzie miał szansy kontynuować swoich rządów. W tych wyborach wiarygodni musimy być nie tylko my, ale każda formacja polityczna, która będzie startować. Żeby zachować wiarygodność, musimy mieć jakiś system wartości w tych koalicjach, które zawieramy - tłumaczy wybór Rady Naczelnej PSL europoseł Krzysztof Hetman w rozmowie z PAP.

- Jeśli Platforma przyjmie naszą ofertę współpracy, na pewno będziemy tworzyć takie listy, by na nich znaleźli się kandydaci obu ugrupowań - stwierdził polityk ludowców.

Włodzimierz Czarzasty przestrzega liderów ugrupowań, że podział opozycji będzie dla niej niekorzystny z punktu widzenia przeliczenia mandatów metodą D'Hondta. - Słyszymy od lidera PO: pójście podzielonej opozycji do wyborów to prosty przepis na zwycięstwo PiS. Chcemy zbudowania jednego skutecznego bloku. My chcemy iść w ramach Koalicji Europejskiej. Jeżeli będzie tak, że nasi koalicjanci z Koalicji Europejskiej nie będą chcieli, podejmiemy decyzję prostą. Będziemy budowali mocny blok lewicowy - podkreślił lider SLD.

- Efekt jest taki: rządzący w tej chwili po prostu się zjednoczyli, wygrywają wybory, a my się pięknie po prostu różnimy. Ludzie się z tego śmieją, ale patrzę na to naprawdę z wielkim spokojem. Proces się zamknie w tym tygodniu. Będzie trzeba za zamknięcie tego procesu wziąć odpowiedzialność - podsumował negocjacje wewnątrz opozycji Czarzasty.

Schetyna będzie chciał przekonać ludowców do wsparcia szerokiej koalicji z PO, Nowoczesną, SLD i Wiosną Biedronia.

- W imieniu Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców deklaruję ponownie chęć rozmów o szerszej koalicji, przede wszystkim z PSL. Szerokiego bloku demokratycznych środowisk opozycji chcą Polki i Polacy. Rozmowy w przyszłym tygodniu - oświadczył szef PO.


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka