1maud 1maud
2701
BLOG

Bez tryumfalizmu, ze spokojem i radością pomieszaną ze smutkiem

1maud 1maud Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 130

Wybory prezydenckie za nami. Wygrał urzędujący prezydent. Przy niezwykle wysokiej frekwencji. I bardzo emocjonalnym, zmasowanym ataku (tak to delikatnie określę) przeciwników prawicy. Te 9 protokołów n, których brakuje wyniku nie zmieni. 

Różnica pomiędzy oboma panami jest około 2- procentowa. Zwykle druga tura, w której mamy już tylko dwóch kandydatów, w dużej mierze walcząca swoją własną wizję państwa, daje nam podobne wyniki. Skąd radość ? Frekwencja! Świetna.

Skąd smutek? Otóż zarówno podczas kampanii, w komentarzach po ogłoszeniu wyników exit poll zwolennicy Rafała Trzaskowskiego przejawiają zdecydowanie większy poziom niechęci wobec przeciwników swojego faworyta. Sam przeciwnik Prezydenta Dudy, podczas swojego wystąpienia nadal nawoływał swoich zwolenników do walki z władzą. To nie jest dobry omen.

Dopóki będziemy kierowali się emocjami w wyborach, poddajemy się sprytnie redagowanym tez z sączonej nam zewsząd propagandy.

Jeśli połowa wyborców pana Bosaka zdecydowała się głosować na Rafała Trzaskowskiego to znaczy, że poddali się li tylko działaniom propagandowym. Bo cóż może łączyć ich z formacją, z której wywodzi się Rafał Trzaskowski? Jego deklarowana publicznie wola wstrzymania inwestycji infrastrukturalnych? Udział w Marszu LBGT? Brak spełnienia obietnic wyborczych dla Warszawiaków? Niechęć do KK? Nazywanie Marszu Niepodległości marszem faszystów na ulicach Warszawy? Wola zapłaty odszkodowań za mienie pożydowskie? (W sytuacji, w której ich obecny faworyt w tych wyborach uzyskał w Izraelu doskonały wynik, bijąc prezydenta Dudę, na głowę?)A przecież w I turze to sprzeciw wobec ACT 447 nieśli Konfederaci na swoich sztandarach. Okazuje się więc, że to emocje i łatwość głosowania przeciw- są czynnikiem decydującym podczas stawiania krzyżyka na karcie wyborczej. Krzysztof Bosak chciał być bezstronny, poparcia nikomu nie przekazał. Wynik tej postawy mamy dzisiaj jak na dłoni.

O wiele łatwiej mieli zwolennicy Szymona Hołowni. Który reprezentował zamierzenia podobne do Rafała Trzaskowskiego. Zgrzytu pomiędzy zamierzeniami obu panów, postawą wobec zjawisk (poza głosowaniami w Sejmie, bo Szymon Hołownia nie był posłem) nie było. Stąd wysoki procent zwolenników zagłosowało na przeciwnika Andrzeja Dudy.

Analizy pozostawiam psychologom. Ja tylko chce zasygnalizować trendy. Niebyt dla mnie wesołe. Zawsze stawiałam na program. Nawet, jeśli był on realizowany w 60%. Bo chce wiedzieć, co mnie czeka pod rządami mojego wybranka.

Nie znoszę agresji. Agresja i emocje odrzucają jakikolwiek dyskurs. Rodzą nienawiść. W rodzinach, wśród przyjaciół. Rodzą zwykłe chamstwo w kontaktach. Czasami, i to wcale nie tak rządki, przeradzają się w nienawiść werbalną.

Świat zapewne obiegnie zdjęcie z próby ośmieszenia głosującego Jarosława Kaczyńskiego. Gdy obok niego stanął wyborca z maską jego twarzy, pod przyłbicą ochronną. Poziom tej demonstracji jest żenujący. Bardzo smutny. Mam nadzieje, że spotka się z ostracyzmem jego poglądowych kolegów. Nie tędy droga. Nie wystarczy werbalnie deklarować wolę zgody narodowej.

Ostrożna byłabym przed opisaniem wprost wyniku wyborów, jako wyniku wojny między dwoma światopoglądami. Po jednej jak i po drugiej stronie znaleźli się ludzie, których można postawić na przeciwległych biegunach w tej materii. Z mocną przewagą tych, którzy głosując na Rafała Trzaskowskiego głosowali w większym stopniu przeciwko PiS, a nie przeciwko systemowi wartości, deklarowanego przez Prezydenta Andrzeja Dudę.

  Podsumowując; kolejny raz już zwracam się do obu stron: odrzućcie emocje, starajcie się spierać na argumenty. Zgadzam się w 100 % z wypowiedzią córki urzędującego prezydenta, Kingi Dudy. „Niezależnie od tego, kto wygra te wybory, chciałabym zaapelować do państwa, żeby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego, w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy i kogo popieramy, wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek”. Oby jej mądry apel zafunkcjonował w naszym życiu społecznym i politycznym. Tego wszystkim i sobie życzę. 


1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka