1maud 1maud
1866
BLOG

Nawałnica .W sosie słodko-gorzkim.

1maud 1maud Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 81

„Tysiące połamanych drzew, 45 tys. hektarów zniszczonych lasów, kilometry zerwanych linii telefonicznych i wysokiego napięcia. Największa klęska w historii powojennego leśnictwa. Minęło 15 lat od huraganu, który zniszczył ogromną część Puszczy Piskiej.

Od chwili przejścia nawałnic leśnicy cały czas są obecni w terenie. Nadal trwa szacowanie strat. Jednak już teraz wiadomo, że są ogromne. Na dziś wiadomo, że ponad 26 tys. ha lasu zniknęło zupełnie, trzeba będzie od nowa go posadzić. Olbrzymie są także straty w drewnie, na razie wyliczono je na ok. 6 mln 600 tys. m sześc. - informują Lasy Państwowe.

       12 sierpnia Na TT napisałam, że nie pamiętam takiej burzy w Gdańsku. Nikt tez nie spodziewał się dramatu w Borach Tucholskich. Lasy w rejonie Rytla, Swornych Gaci, Męcikału, Brus i okolic przeżyły niejedną wichurę na Pomorzu.  I nigdy nic dramatycznego się nie wydarzyło. Pozostawały powalone gdzieniegdzie drzewa (szczególnie przy drogach). Tu i tam zerwany dach. W 2012 w Borach przeszła trąba powietrzna w rejonie Osieku. *
Nigdy do tej pory nie było tutaj zdarzenia podobnego do dramatu mazurskiego z roku 2002 Do tej pory to tam była największa klęska w polskich lasach. Na Mazurach takie huragany były powtarzalne, co kilka dziesięcioleci, W Borach Tucholskich nie. Aż do piątkowej nocy 11 sierpnia.
      Przy zdarzeniach typu przejście huraganu i nawałnicy mamy sytuację jasną: bezpośrednie zagrożenia gwałtownymi zjawiskami minęło. Pozostaje identyfikacja strat, trwająca czasami kilka dni. Oraz działania zabezpieczające skutki. Udrażnianie dróg, usuwanie powalonych drzew i konarów, naprawa linii energetycznych itp. Szacowanie strat w lasach, zabezpieczanie leśnych duktów w celu umożliwienia ludziom bezpiecznego wejścia do lasu i zagospodarowanie milinów sześciennych drewna. Potem praca przy odnawianiu lasu w tym miejscu.
Czytam wezwania i twarde oceny postawy rządu. Podobno potrzebne było wysłanie WOT w to miejsce potrzebna była wizyta pani premier Szydło.
Internauci zajęci incydentem z obrażoną panią różą Thun nie zauważyli nawet, że 12 sierpnia pani premier Szydło wzięła udział w spotkaniu Sztabu Kryzysowego przy Wojewodzie Gdańskim.”
Dzisiaj najważniejsze jest to, by zabezpieczyć wszystkich, którzy potrzebują pomocy, żeby dzieci wróciły bezpiecznie do rodzin, żeby rodzice mogli być spokojni - powiedziała w sobotę (12 sierpnia) na spotkaniu w Wojewódzkim Zespole Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku premier Beata Szydło.”.

Co do WOT: ·żeby wysłać brygady WOT trzeba je mieć uformowane. Wystarczyłoby wejść na stronę MON czy poczytać Defence. „Dnia 1 lipca 2016 roku powstało Biuro ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej, które planowo przed końcem 2017 roku ma zostać przekształcone w Dowództwo Obrony Terytorialnej z siedzibą w Warszawie. WOT jest dopiero na etapie  tworzenia i szkolenia.    Prędzej widziałabym tam akcję wolontariuszy WOŚP z Pokojowego Patrolu, wyszkolonego za ogromne pieniądze ze zbiórek publicznych w Szadowym Młynie. Szkolonych także w szkole przetrwania.
Kalendarium wydarzeń.
     
Komunikat IMGW W nocy przez województwa zachodnie Polski przebiegać będzie pofalowany front chłodny, który powoli przemieszczać się będzie do dzielnic centralnych. Na styku bardzo różnych mas powietrza prognozowane są groźne zjawiska pogodowe. Na Śląsku, zachodzie kraju i na Pomorzu przewidywane są gwałtowne burze z gradem. Najbardziej gwałtowne burze będą przemieszczały się od Dolnego Śląska przez Ziemię Lubuską, Wielkopolskę, Kujawy po Pomorze W czasie burz w tym obszarze możliwe są nawałnice, niewykluczone lokalnie trąby powietrzne. Prognozowana wysokość opadu do 50 mm, grad do 3 cm, porywy wiatru do 90 km/h, lokalnie zwłaszcza na Wschodnim Pomorzu do 100 km/h.
Do 2011 roku takie komunikaty pojawiały się bezpośrednio na stronie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Teraz są na stronie IMGW. Od 2015 roku działa system powiadamiania RSO. Pytanie: czy opiekunowie obozu w lesie mieli ten system w komórkach i czy ostrzeżenie zostało wysłane do nich? Jeśli tak, to jak zareagowali?
 
Z krajów, w których systemy ostrzegania działają perfekcyjnie od dawna (np. USA) wiadomo o braku 100% skuteczności obrony przed skutkami gwałtownych zjawisk pogodowych. Bo w 100% uniknąć się ich nie da. Nie mniej jednak, dlaczego opiekunowie nie ewakuowali dzieci przed burzą?  Ostrzeżenia wydawali też tzw. Łowcy burz.  Dla tego rejonu!
  12 sierpnia od nocy było wiadomo, ze w Suszka doszło do dramatu na obozie w lesie, a okolice dotknięte zostały klęską żywiołową. W sumie zginęło tam 5 osób, w tym dwoje dzieci z obozu.
Drogi dojazdu do obozu zostały zablokowane przez powalone drzewa. Te, które zostały przez wichurę nadwyrężone – groziły upadkiem w każdej chwili, stanowiąc zagrożenie dla ludzi.
Okoliczni mieszkańcy, mimo tego, ze zostali sami dotknięci skutkami wichury – bez zastanowienia ruszyli na pomoc dzieciom z obozu. I to jest niesamowity przykład empatii. Za to mieszkańcom wszyscy Polacy powinni podziękować. Angażując się w pomoc bezpośrednią na miejscu lub w zbiórki pieniężne. Od soboty rana pracowali wszędzie strażacy i leśnicy. Zamknięto w tym rejonie wejście do lasów.
   „Powalone drzewa spowodowały spiętrzenia na Brdzie. Do usuwania zagrożenia wysłane zostało wojsko.
Od chwili przejścia nawałnic leśnicy cały czas są obecni w terenie. Nadal trwa szacowanie strat. Jednak już teraz wiadomo, że są ogromne. Na dziś wiadomo, że ponad 26 tys. ha lasu zniknęło zupełnie, trzeba będzie od nowa go posadzić. Olbrzymie są także straty w drewnie, na razie wyliczono je na ok. 6 mln 600 tys. m sześc. - informują Lasy Państwowe.
W sobotę pani premier bierze udział w posiedzeniu sztabu Kryzysowego w Gdańsku.
W poniedziałek wójt gminy Rytel prosi o pomoc wojska. W związku z zagrożeniem powodzią i podtopieniami(zatory na Brdzie).Wojsko dociera ze sprzętem w poniedziałek wieczorem i od rana udrażnia Kanał Brdy.
14.08 po godz. 20.00 do ok. 10 ulic i przylegających do nich domów w Rytlu doprowadzona została energia elektryczna (od strony Czerska). Dotarło też wojsko z ciężkim sprzętem.
     Rząd wysyła kontrole do obozowisk. Dobrze. Ale ludzie maja żal, że za mało pomocy dotarło na miejsce kataklizmu.
Kto za to odpowiada? I tu zaczyna się tak zwane gdybanie i spychoterapia. Gdybają wszyscy, internauci, dziennikarze i lokalne władze.
A jak to było i jak powinno być w Borach Tucholskich (i gdziekolwiek?)?
      
Wg CZK: Obowiązek podjęcia działań w zakresie zarządzania kryzysowego spoczywa na tym organie właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego, który pierwszy otrzyma informację o wystąpieniu zagrożenia.Organ ten niezwłocznie informuje o zaistniałym zdarzeniu organy odpowiednio wyższego i niższego szczebla, przedstawiając jednocześnie swoją ocenę sytuacji oraz informację o zamiarach działania. Czyli to od wójta, burmistrza, prezydenta miasta musza pochodzić informacje na temat skali zagrożenia i potrzeb dla jego usunięcia.  Nikt nie jest duchem świętym, żeby przewidzieć, co jest potrzebne na miejscu. Od lat mamy zjawisko dość dziwne:, gdy chodzi o lokalne decyzje, zarządzanie kasa itp. Wtedy jest walka o samorządność. Gdy dochodzi do dramatu- odpowiedzialność ma spoczywać tylko na centrali….
Pytanie: jak sformułowano potrzeby w regionie, czy przekazano je wyżej i jaki był czas reakcji.
   Przy czym należy zdać sobie sprawę, że zanim możliwa była skala zniszczeń i zagrożeń- należało udrożnić drogi i dotrzeć do wszystkich miejsc dotkniętych klęską.
Kolejne pytanie: czy w wystarczający sposób koordynowano pracę SP, LP, służb ratowniczych oraz precyzowano prawidłowo potrzeby w zakresie sprzętu i ludzi potrzebnych do usuwania skutków klęski?
Takie zadanie stoi przed władzami w Warszawie i przed panią premier Szydło. Która dzisiaj będzie wizytowała ten rejon.
 Lasy Państwowe czeka wieloletnia, ciężka praca żeby minimalizować skutki klęski. Pierwszą z nich będzie usunięcie powalonych drzew, zagospodarowanie drewna, aby zmniejszyć straty materialne i zyskać pieniądze na ponowne zalesienie tego terenu.
A my mamy kolejna nauczkę, że z naturą często przegrywamy.
Na koniec jeszcze jedna ważna informacja: „
Meteorolodzy z Bydgoszczy, z którymi rozmawiałem twierdzą, że nie mają pojęcia. Trąba powietrzna zazwyczaj ma ograniczony zasięg, to, co tu się wydarzyło, nie wpisuje się w jej działanie. 
I prośba do dziennikarzy. Skupcie się na faktach, analizie potrzeb i zachęcie do pomocy ludziom poszkodowanym w tej klęsce. I racjonalnie oceniajcie zakres i czas działań tych, którzy za usuwanie skutków tragedii –rzeczywiście odpowiadają. Zarówno od strony informacji na temat zakresu potrzeb z regionu jak i ich wykonania ze szczebli wyższych.
P.S. Nadal spustoszenie z roku 202 w Puszczy Piskiej pozostaje największą klęską w LP.
*https://www.youtube.com/watch?v=r1H93ELsafc

http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/chojnice/a/nawalnica-na-pomorzu-wojsko-pomaga-strazakom-w-rytlu-zdjecia,12364184/

https://www.google.pl/search?q=system+dzia%C5%82ania+CZK&oq=system+dzia%C5%82ania+CZK&aqs=chrome..69i57.17781j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Pomorskie.-Hektary-drzew-polamanych-jak-zapalki-WIDEO

http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Wojsko-juz-w-Rytlu-czesc-mieszkancow-ma-prad/19287

*https://www.youtube.com/watch?v=r1H93ELsafc

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/co-po-najwiekszej-powojennej-klesce-polskich-lasow,53261,1,0.html

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/co-po-najwiekszej-powojennej-klesce-polskich-lasow,53261,1,0.html

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/lasy-panstwowe-wichury-nawalnice-straty,60,0,2354492.html

http://www.imgw.pl/2017/08/11/komunikat-prasowy-hydrologiczno-meteorologiczny-imgw-pib/

https://mac.gov.pl/projekty/regionalny-system-ostrzegania-rso/opis-projektu

https://mac.gov.pl/files/wichury_-_bis_0.pdf

https://mac.gov.pl/projekty/regionalny-system-ostrzegania-rso

https://www.dobreprogramy.pl/januszek/Krotko-o-tym-ze-Regionalny-System-Ostrzegania-nie-zadzialal,64919.html

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości