1maud 1maud
2301
BLOG

Ojcowie i Synowie. Jeśli Adamowicz przegra wybory …to i tak wygra!

1maud 1maud Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 81

 „Długa praca na jednym stanowisku wpływa na powstawanie więzi pomiędzy poszczególnymi pracownikami, co w konsekwencji może zachęcić do korupcji czy kumoterstwa”-wg def. korupcji

       Zarządzanie Gdańskiem od ponad 20 lat spoczywa w rękach jednej formacji: PO. Marketingowa rezygnacja z członkostwa w PO przez pana Pawła Adamowicza (po ujawnieniu nieprawidłowości w zeznaniach majątkowych i dziwnych okoliczności upustów na zakupywane przez niego mieszkania) tych faktów nie zmienia. On wszedł do polityki z mentalnością swojej formacji i przy niej pozostał.  Jednak problemem mieszkańców Gdańska nie jest sama postać pana Adamowicza.  
        Problemem jest czas zawiadywania Gdańskiem przez jedną formację. Przez pond dwadzieścia lat tworzyła się w urzędach i miejskich spółkach konstrukcja, która obecnie jest mocno zagrzybiała Potworzyły się liczne grupy interesów, powiązań towarzysko – biznesowych. Grupy czują się na tyle silnie, że potrafią z tupetem forsować swoje pomysły na gospodarowanie Gdańskiem wbrew woli i potrzebom mieszkańców i aktywistów organizacji obywatelskich.   
      Miejskie synekury często dają większe dochody niż same stanowiska urzędnicze. Przez ponad 20 lat coraz większa grupa takich ludzi tworzy kręgosłup wyboczy w Trójmieście. Jeśli dołączyć do gremium urzędniczego, miejskich spółek, rad nadzorczych i innych, świetnie zarabiających z nadania stanowisk- i ich rodziny oraz nominowanych przez nich urzędników-to mamy odpowiedź na to, dlaczego mimo skandali i skandalików – w Gdańsku wygrywa PO. Podobnie jak kiedyś mocno trzymała się lewica. Jeden z dziennikarzy powiedział mi kiedyś (tłumacząc trudności w uzyskaniu wsparcia od miasta i urzędników pewnej prawicowej inicjatywy), ze Gdańsk to „wściekłe siedlisko PO”. I chyba coś w tym jest. ))  
    Od czasu przejęcia władzy w Polsce przez PiS z budżetu Gdańska są wspierane liczne inicjatywy wspierające środowiska niechętne rządowi. Centrum Solidarności jest nagminnie użyczane KOD czy innym inicjatywom, które maja na celu wspieranie inicjatyw przeciwko działaniom rządu. Nie tylko w Gdańsku, ale niewątpliwie wiodąca rolę moje ukochane miasto w tym ruchu „na pohybel rządowi PiS” w nim wiedzie. 
    Obecne wybory w Gdańsku są dość specyficzne: mamy dwóch kandydatów reprezentujących to samo środowisko wyborcze. W tym roku Paweł Adamowicz staruje z własnej listy poparcia. Oczywiście, w znakomitej większości wywodzącej się ze środowisk związanych z PO. Oficjalny Kandydat PO i Nowoczesnej, czyli Jarosław Wałęsa, mimo marketingowego zapewnienia o „walce z Gdańskiem developerów” (z sugestia, że to walka z Pawłem Adamowiczem) obiecuje wsparcie kolegi i jego świty na przyszłość. Nie ma żadnej wątpliwości, że tzw. układ gdański pozostanie dokładnie ten sam, jeśli to on wygra wybory. Bo to Prezydent miasta decyduje wraz z wybranymi przez siebie zastępcami politykę wobec mieszkańców miasta i spółek z udziałem gminy. Synekury pozostaną w rękach zwolenników PO, polityka się nie zmieni.  
     Wczoraj miałam kolejny raz okazję wysłuchać programu mec. Kacpra Płażyńskiego. Pierwszy raz podczas debaty wszystkich kandydatów, drugi- podczas konwencji wyborczej PiS. W obu wystąpieniach mec. Płażyński prezentował spójny obraz planów rozwojowych Gdańska w powiązaniu z wizją wspierania zaniedbanych dzielnic. W spotkaniach z mieszkańcami wysłuchiwał ich potrzeb i stworzył konkretne programy dla poszczególnych dzielnic Gdańska. Żałuję, że niezależni kandydaci nie mają szans w Gdańsku. Dlatego ograniczam się praktycznie tylko do dwóch kandydatów. Dwóch, bo –jak dowcipnie pan Kacper Płażyński określił swoich głównych przeciwników – oni są sobowtórami formacji, które obaj reprezentują. W przypadku pana Jarosława Wałęsy – z pewną modyfikacją. Otóż w gronie wybrańców świty prezydenckiej znajdą się zapewne koalicjanci z KOD i Nowoczesnej. Co oznaczać będzie dalej skupienie się nie na interesie mieszkańców Gdańska tylko na politycznych przepychankach z rządem. Jeśli w następnej kadencji Sejmu PiS utrzyma poparcie społeczne- nadal miejskie pieniądze będą przeznaczane na wspierani wszystkich, którzy zechcą przeciwstawiać się rządowi. A samorząd jest najważniejszy, – bo to on decyduje lokalnie o kierunkach rozwoju miasta. Jeśli jednak samorząd skupi się na walce z centralą – będzie tracił. Nie tylko poprzez utratę pieniędzy wydanych na wsparcie dla grup sprzeciwu – także przez irracjonalny sprzeciw wobec inicjatyw ogólnopolskich. Ze szkodą dla mieszkańców grodu Neptuna!  Dla p. Jarosława Wałęsy interes Polski i Polaków wydaje się być drugorzędny wobec możliwości dokopania rządowi PiS. Wykazał tę postawę podczas głosowań w Europarlamencie. W głosowaniach o uruchomienie procedury z art. 7 wstrzymał się od głosu, a w sprawie Acta 2 – poparł! 
     Czyje interesy reprezentował w Brukseli? Na pewno nie polskiego rządu, wybranego w demokratycznych wyborach. Przyznał to sam opisując swoją kuluarową pracę w Brukseli (dla dobra opozycji): „ studził zapał swoich kolegów i koleżanek z PE, gdy słyszał, że Morawiecki jest "dobrze wykształcony, zna świat, będzie otwarty na dialog". - Ja mówiłem, że to kolejna marionetka - przestrzegał Wałęsa.”. W sprawie Katastrofy Smoleńskiej także głosował przeciwko „Petycja smoleńska odrzucona w Brukseli. Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego nie dopuściła do rozpatrzenia prośby o umiędzynarodowienie śledztwa w sprawie katastrofy prezydenckiego tupolewa. Petycję w zeszłym roku(2011 –przyp.autorki) podpisało około 400 tysięcy osób - informuje rmf24.pl.  Przeciwko rozpatrywaniu petycji zagłosowało 12 polskich europosłów, w tym Jarosław Wałęsa oraz Lena Kolarska-Bobińska z PO. "Za" były cztery osoby. „Tak działał Jarosław Wałęsa w Brukseli. To nie rokuje dobrze dla Gdańska. Bo może oznaczać skupienie się na permanentnym konflikcie z obecną władzą centralną, w tym z urzędem wojewódzkim.  
    Jarosława Wałęsę łączy z Pawłem Adamowiczem jeszcze jedno: otóż…. obaj mylą się w zeznaniach majątkowych! Błąd „genetyczny” formacji PO?· Czy Gdańsk jest skazany na zarząd PO do końca życia? Pawła Adamowicza lub jego sobowtór partyjny? Czekaja nas ciekawe i ważne dla przyszłości Gdańska wybory. Albo utrwalimy status quo (trwające od ponad 20 lat) głosując na Jarosława Wałęsę lub Pawła Adamowicza lub wybierając mec. Kacpra Płażyńskiego rozbijemy zastały układ. Inni kandydaci na wybór szans nie mają. Jeśli do II rundy przejdą Jarosław Wałęsa i Paweł Adamowicz – przez kolejne 5 lat w Gdańsku polityka wobec mieszkańców nie ulegnie zmianie. Wystarczy popatrzeć na listy wyborcze obu kandydatów – tam są ludzie z tych samych formacji! Mieszanka KOD, PO i Nowoczesnej. Jeśli przejdzie albo Jarosław Wałęsa albo Paweł Adamowicz ca Kacper Płażyński- jest jedyną szansą na to, aby Gdańsk doczekał się zasłużonej zmiany włodarzy miastem.  

P.S.1 Polecam do odsłuchania debaty gdańskich kandydatów. Z uwagą śledzić mowę ciała i sposób komunikacji kandydatów z przedsiębiorcami. Ciekawa jestem Waszych spostrzeżeń. Dla mnie wyglądała ona następująco: Prezydent Adamowicz był całym sobą- to ja stworzyłem Gdańsk, pewność siebie i gładkość wymowy. Zamiast wizji; prezentacja dokonań. Kacper Płażyński – konkretny program, spokojna prezentacja (w tym spokoju gestykulacji i merytoryczności wypowiedzi mocno przypomina ojca, śp. Macieja Płażyńskiego, zdecydowanie lepiej wypada, jako Taty, jako mówca)), Jarosław Wałęsa – tendencja do uogólniania wypowiedzi, lekka nonszalancja (dobrze korygowana: wkładaną, co i rusz do kieszeni rękę –wyciągał sprawnie!) i swada wypowiedzi trybuna ludowego. Niekoniecznie na temat! W tym jest nieodrodnym synem swojego ojca, Lecha. Także w sposobie traktowania opozycji (tego dowiódł w głosowaniach w Brukseli).

P.S. 2 Wszystkim zachwyconym zmianami w Gdańsku chciałabym przypomnieć: nie wszystko do dobre, zawdzięczamy samym włodarzom. Nie wszystko co piękne i monumentalne –dobrze służy mieszkańcom. O sile i pięknie miasta nie stanowią same budynki – to wygoda infrastrukturalna, komunikacyjna oraz właściwie zachowana równowaga terenów rekreacyjnych. Także wola włodarzy do priorytetowego traktowania woli mieszkańców. To one stanowią o atrakcyjności miasta. I jego przychylności wobec mieszkańców. Wybieramy władze samorządowe, aby służyły interesom mieszkańców!

  https://dorzeczy.pl/kraj/47417/Rezolucja-Parlamentu-Europejskiego-Tak-glosowali-europoslowie-z-Polski.html

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/612766,parlament-europejski-odrzucil-petycje-smolenska.html

https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-walesa-opisuje-co-sie-mowi-o-polsce-w-kuluarach-pe-i-ujawnia-czy-bola-go-ataki-na-ojca-6202976731956865a

http://gdansk.naszemiasto.pl/archiwum/trojmiasto-ilu-urzednikow-na-jednego-mieszkanca,1031392,art,t,id,tm.html

 https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Rozmowy-z-kandydatami-Jaroslaw-Walesa-n125312.html

.Spółki prawa handlowego z udziałem Gminy Miasta Gdańska, stan na 10.09.2018

https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/niescislosci-w-oswiadczeniach-majatkowych-jaroslawa-walesy,110514.html


1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka