Sakiewicz zapowiada siłowe przejęcie SN przez Tuska i jego bojówki wspomagane policją. Zachęca do obrony Sądu (przyjdźcie i nie pozwólcie!). Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Ciekawe, że Salon nie poświęcił tym rewolucyjnym rewelacjom ani litery :)
Posłuchajcie i starajcie się nie parsknąć śmiechem
Coś przeciekło do nas.
Bojówki zaatakują.
Hołownia już powinien usunąć premiera.
Szajka Tuska znajdzie ekipę sądową (pod pistoletami), która orzeknie, co sobie reżym życzy.
I więcej, więcej podobnych koszałków opałków.
Widać, że błazenada "taśmowa" nauczyła Sakiewicza, że nie ma dowolnej głupoty, której się nie da "sprzedać" tym, którzy koniecznie chcą ją kupić.
Mnie interesuje 'źródło' owego przecieku ....
Może Tomek miał koszmarny sen?
I czemu nikt z czujnych salonowych patriotów nie podzielił się tą wiedzą mrożącą krew w żyłach?
A teraz posłuchajmy jak Tomek Sakiewicz potrafi bez mrugnięcia okiem opowiadać najkoszmarniejsze bzdury w galaktyce:
Inne tematy w dziale Polityka