Tym razem zawędrował na Kapitol wraz z filmem Wajdy o samym sobie .
Dziwna rzecz bo senatorowie i kongresmeni nagrodzili i film , i samą postać tytułową oklaskami i owacjami na stojąco . Najwidoczniej za ocean nie dotarły jeszcze hiobowe wieści o mrocznej przeszłości tego człowieka i bardzo możliwe , że parlamentarzyści amerykańscy nie czytają SG salonu 24 , gdzie już dawno dyżurni znawcy tematu wykazali kim naprawdę jest były prezydent i w jakiej optyce należy tą postać postrzegać.
Niestety , płomienne spicze różnych Rosemannów nie mają takiej siły przebicia , by dostać się za Wielką Wodę , choć administracja ( ta salonowa , a nie amerykańska ) czyni wszystko , aby rozreklamować ich inteligentne , acz puste w środku teksty .
Wałęsa był , jest i będzie Wielkim Człowiekiem , a pomrukiwanie i szarpanie nogawic przez niedowartościowanych oponentów z ambicjami na patriotów - nigdy tego prostego faktu nie zmieni .
Ave !
Inne tematy w dziale Polityka