To dosyć przaśne pytanie , ale po oglądzie dzisiejszych genialnych analityków , których ADM pospiesznie umiescza na SG - doszedłem do hiobowych wniosków , że patrioci zdążyli już przesiąknąć rutyną tych powtarzalnych i nieco monotematycznych przedstawień .
Kiedyś spory o liczbę maszerujących zajmowały pół internetu , kiedyś spierano się gorąco o to , co krzyczano , pisano , kiedyś był dym i pląsawica o to , czy Jarek coś powiedział , albo , czy świetnym pomysłem jest skandowanie Jarosław !!na ponoć procesyjnej imprezie . Wszystko ginie w mrokach niedalekiej przeszłości , powszednieje i wydaje się trywialną rzeczywistością , tak jak niedziela na spacerze z córką , albo Ziarno w niedzielny poranek , przeznaczone dla katolickich , bogobojnych dzieci ..
Co się stało tak naprawdę ? Gdzie emocjonalne i pełne ekspresji wypowiedzi zwolenników i przeciwników maszerowania w stolicy ? Gdzie tamte emocje i polemiki ? Gdzie to się zatraciło ?
Fizyka zna pojęcie zmęczenie materiału i właściwie nie trzeba więcej strzępić kalwiatury . Tym niemniej , na miejscu spin doktorów wiadomej opcji , zastanowiłbym się mocno , czy jeszcze jakiś cel realizują , gdy wyprowadzają kilka tysięcy na ulicę .. A może ciastko jedzone po dziesięciokroć smakuje już bardziej gorzko niż słodko ?
Mili !
Pamiętajcie o maxymie : od nadmiaru - głowa boli ..
Have a nice co tam chcecie !
Inne tematy w dziale Polityka