Po pierwsze jest spora grupa , która wywodzi logicznie , że te wybory wygrał PIS .... bo przecież przybyło mu mandatów , a PO ubyło w porównaniu do poprzednich wyborów do PE.
Po drugie niektórzy się jeszcze łudzą , że po 23:00 wyniki się zmienią i ich partia wyląduje na pierwszym miejscu.
Po trzecie zaczyna się festiwal plucia na SP Ziobry i innych rozłamowców , którzy "rozbili wynik" , a często ( co jest dziwne samo w sobie ) dostaje się Ojcu Dyrektorowi , który nie poparł właściwych "patriotów" .
Po czwarte nie należą do rzadkości okrzyki :"Najważniejsze , że palikociarnia dostała po ..... , a wszystko inne jest mniej ważne" . Powyższa argumentacja to swoiste "placebo" dla naszych milusińskich . którzy kompensują sobie fakt przegranej wszystkimi dostępnymi sztuczkami sofistycznymi.
Po piąte niektórym przyszła w sukurs śmierć gen. Jaruzelskiego i radość spowodowana tym faktem sprawiła , że i tak gdzieniegdzie strzelały korki od szampana , który był chłodzony na okazję "zwycięstwa".
Po szóste jakoś mało się mówi o "zwycięstwie moralnym" , ale ten zdarty slogan może być już lekko niezręczny nawet dla "odwracaczy rzeczywistości"
Po siódme i ostatnie : głupie społeczeństwo znowu zawiodło , stado zmanipulowanych marionetek zagłosowało pod wpływem hipnozy sączonej z mainstreamu .
Odporność na rzeczywistość iście fascynująca !
Inne tematy w dziale Polityka