Jak w sondażu pokazują,że jeden kandydat ma przewagę niecałego punktu procentowego to prawda czy manipulacja?
Podejrzewam manipulację pod tytułem,patrzcie,wasz idol na koturnach ma niecały punkt przewagi nad swoim przeciwnikiem ,zatem koniecznie musicie się zmobilizować i iść obowiązkowo bo być może nasz sondaż kłamie?
A z drugiej strony?
Wasz idol ma niecały punkt straty do ich idola,musicie obowiązkowo iść ,żeby te straty odrobić i wygrać z tamtym idolem co ma buty na koturnach i opowiada o sobie kawały,że niby nie jest kaczką a chodzi jak kaczka!
To ja zapytam,czy prawo sondażowe,wynikające z prawdopodobieństwa nie obowiązuje,czyli 3% odchyłki w te lub we wte.
Biorąc to pod uwagę stawiam,że ten wyższy może mieć 48% a ten niższy 42% a dlaczego jak mówi echo24?
Bo nie spotkałem się nigdy z badaniem opinii publicznej w mojej 10 tysięcznej mieścinie,o mniejszych ośrodkach nawet nie wspomnę!
A telefonicznie też nikt mego telefonu wiszącego na ścianie też nikt ,nigdy nie ożywił!
Zatem,wierzycie jakimkolwiek sondażom?
Amen!
Rubaszny emeryt,piszę tu dla jajów!
Emerytura mi starcza,14 tej nie dają ale OK!
Posiadacz Mustanga!
Zorro zawsze zwycięża!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka