Mediów portret własny

No i znów wpadł mi w ręce numer Uważam Rze, a tam Rafał Ziemkiewicz tym razem o mediach. Przeczytałem, lecz nic nowego nie napisał, bo tego typu narzekanie na jakość mediów w Polsce, słyszę od dawna i RAZ po prostu prześliznął się po temacie bez wysiłku, powtarzając wytarte slogany. To że media kierują się niezbyt wygórowanymi ambicjami widza, to że schlebiają najgorszym gustom, to oczywista oczywistość i tak jest generalnie na całym świecie nie tylko w Polsce. Powodów tego stanu rzeczy może być wiele, ale wydaje mi się że tym powinien się na poważnie zająć jakiś socjolog albo psycholog, albo niech razem połączą siły i przedstawią raport. My z grubsza wiemy, że ludzie nie lubią przemęczać szarych komórek kiedy włączają telewizor, ale nie dotyczy to przecież jedynie kompletnych cymbałów. Nawet intelektualista bowiem, po kilkugodzinnej gimnastyce umysłowej może bezmyślne gapić się w pudło z ekranem. Nie w tym rzecz.

Ziemkiewicz szuka w mediach propagandy, która wtłaczana jest do głupkowatych seriali czy programów rozrywkowych, po to by widza zindoktrynować. Podaje przykład z propagandą homo, ale moim zdaniem jest to tak naciągane, ewentualnie mało przemyślane, że donikąd nie prowadzi. Nie wiem czy RAZ oglądał jakieś seriale gdzie widział gejów używających swojej orientacji jako tytułu naukowego, czy po prostu naczytał się publikacji autorów tropiących tego typu wynalazki medialne. Ziemkiewicz albo nie rozumie albo nie chce zrozumieć jednej zasadniczej kwestii. Ludzie oglądający telenowele i inne rozrywkowe programy na niskim poziomie, są zwyczajnie leniwi, a czasem kompletnie bezmyślni. Ich nie obchodzi żadna propaganda, gdyż im to umyka mimo oczu. Oni nie przywiązują do tego żadnej wagi. No chyba że RAZ uważa, że przejaw lekceważenia homo-propagandy to ciche na nią przyzwolenie. Dopóki wściekła gospodyni domowa nie zacznie słać listów do telewizji, dopóty będzie zmanipulowana przez lobby homoseksualne. Można i przecież tak.  Dziwne że tzw prawicę razi coś na czym sami oczu nie zawieszą, bo to głupkowate, bo to pogarda dla widza.

Inna sprawa to oczywiście programy informacyjne i polityka w mediach. To przeważnie przyciąga ludzi zainteresowanych w jakimś stopniu tym co się dzieje w kraju i na świecie. Tutaj jednak też wkrada się manipulacja, bowiem dziwne że nie wyemitowano filmu nakręconego o "Bolku" Wałęsie. Tak, bardzo dziwne, zwłaszcza że sąd lustracyjny uznał iż ex-prezydent nie był agentem. Bardzo to dziwne... ciekaw jestem jak RAZ zareagowałby na film o katastrofie smoleńskiej, w którym pokazano, że Jarosław Kaczyński naciskał na brata by ten lądował za wszelką cenę w Smoleńsku. Ciekaw jestem czy na taki film parskałby oburzeniem i chciał zakazu jego emisji czy też "dawał widzowi prawo" do obejrzenia tego obrazka. Bo przecież każdy głupi wie, że film o Bolku by się "sprzedał" jak argumentuje Ziemkiewicz, a mimo to TVN nie chciała go wyemitować. Te i inne rozważania pozostawię bez komentarza, koń jaki jest każdy widzi.