Jestem na wakacjach więc będzie bardzo krótko. Ale napisać muszę bo po drugiej turze wszystko stanie się faktem a po części słowa te to również i prognozy. Przez tę kampanię, wszystkie komentarze, analizy, jak również wyniki pierwszej tury widać wyraźnie jacy są lub jakimi chcą być dwaj kandydaci.
Pierwszy : Bronisław Komorowski. Liberał. Jako żyw hrabia Polski przedrozbiorowej. Zafascynowany obcymi dworami, Paryżem, Berlinem, Moskwą z wiedzą praktyczną o tym co w kraju i dla kraju mocno na bakier. Ale nic to, przecież jakoś to będzie - zawsze można podać przykład, że może jest źle ale mogłoby być jeszcze gorzej. Rządzić też się jakoś da - w końcu obce dwory wypracowały jakieś standardy, którymi chętnie się dzielą i nie trzeba wyważać otwartych drzwi - wystarczy przykleić się tu czy tam i odpowiedzialność zawsze będzie można przerzucić. Pryncypał Marszałka czyni to nad wyraz chętnie kiedy w okresie jego rządów pojawiały się ustawy z księżyca śrubujące normy ponad miarę - winna zawsze była Bruksela. Nie ważne też czy będzie to Polska czy też Kraj Nadwiślański albo inny Wartenland - Marszałkowi, jako zaprowadzającemu ład nigdy nic złego nie będzie. Co ciekawe chcą głosować na niego ludzie z wyższym wykształceniem. Odbieram to tak, że poprzez głosowanie na niego chcą poczuć tę odrobinę splendoru jaka idzie za dworem ale jak bardzo krótkowzroczne i naiwne jest to myślenie okaże się bardzo szybko. Oni nigdy częścią tego dworu nie będą a pozory Marszałka o stwarzaniu kraju wielkich możliwości przyjmują jako myśl przewodnią nie jako prawdziwą ale jako wymówkę. W końcu coś trzeba powiedzieć kolegom kiedy się spytają dlaczego się na niego głosowało.
Czym jest dla mnie hasło wyborcze prezentowane przez kandydata PO ? Nieporozumieniem... "Zgoda buduje" ? Do diaska przecież Pan Komorowski z nikim się nie chce zgadzać. Zgoda to porozumienie przy zachowaniu własnych stanowisk. Zgoda to wypicie piwa fana metalu z facetem, który usypia przy Weather Report i dyskusja o tym co jest piękne w gatunkach muzyki, które najlepiej im "podchodzą". Marszałek widzi zgodę jako możliwość przyznania, że jest trochę gejem a kolejne dziecko dla dobra sprawy może mieć in vitro. To nie zgoda - to konformizm. A ściślej konformizm normatywny. Jeśli przejrzymy wypowiedzi Marszałka w jakiejkolwiek drażliwej kwestii w tej kampanii odnajdziemy w nich wspólny mianownik, który idealnie pasuje do wikipedycznej (czyli jak najbardziej wporzo według kandydata PO) definicji: (frag.) "Typowe zachowania związane z tego typu konformizmem, to podporządkowanie się zdaniu grupy w obawie, że gdy wyrazi się własne prawdziwe i odmienne zdanie, to grupa przestanie nas akceptować. Na przykład jestem zdania, że nie należy dzisiaj uciekać z zajęć, ale cała grupa twierdzi, że uciekamy. W związku z tym nawet nie wyrażam swojego sprzeciwu, tylko uciekam tak jak wszyscy." Jest to jednak "gęba" kampanijna. Czasem Marszałka, aż swierzbi by powiedzieć co myśli w danej kwestii. Później wszyscy mówią o tym "gafy". Nic podobnego - to po prostu prawdziwy kandydat bez kampanijnej otoczki. Tyle, że bez niej nie byłby akceptowany nie tylko na urząd Prezydenta RP ale nawet radnego we Włoszczowej. Bo przekonania kandydat ma iście hrabiowskie - wystarczy przejrzeć faux pas dotyczące powodzi. Wracając więc do hasła wyborczego - może i zgoda buduje ale prawdziwe hasło Bronisława Komorowskiego jakim ja je odczytuję jest "Konformizm rujnuje". W tym nurcie widzę też rolę sondaży przedwyborczych. To próba przeniesienia osi kampanii Marszałka na potencjalnie głosujących. Czyli wracając do tych "z wyższym wykształceniem" - niezależnie od tego jaka jest prawda napisanie, że na tego kandydata głosują osoby z wyższym wykształceniem ma na celu dwie rzeczy. Po pierwsze - spowodować by wszyscy, których życiem rządzi konformizm normatywny (a jest ich szczególnie wśród studiujących i absolwentów płatnych uczelni całe mrowie) zagłosowali na Marszałka. Również część gorzej wykształconych ma zostać połechtana, że oto mogą oddać swój głos tak jak robi to ta "lepsza", pod względem wyedukowania, część społeczeństwa, dokładnie na tej samej zasadzie, o której wspomniałem przy pierwszej przyczynie, dla której "ludzie w wyższym wykształceniem" głosują na Komorowskiego - tzn. chcą aby część splendoru przynależąca "ludziom lepiej wykształconym" spadła na nich. Na koniec poruszając się w kręgu "wykształcenia" oraz analizując wypowiedzi znajomych przefromułowałbym z pełną premedytacją kategorie. Podzieliłbym je pod kątem nie wykształcenia ale inteligencji. I tu obraz jest już nie tak piękny - z moich obserwacji, może skąpych i amatorskich wychodzi, że ludzie inteligentni na pewno nie będą na Marszałka głosować. Nie oznacza to automatycznie, że zagłosują na kontrkandydata. Ale nie przełkną na pewno żaby jaką byłoby oddanie głosu na Pana hrabiego. Bo ludzie inteligentni wiedzą, że nieważne kto będzie Prezydentem na pewno sobie poradzą - bo powrotu do komunizmu nie ma. Nie ważne jak ciężko pod socjalistą Kaczyńskim by nie było to będziemy nadal suwerenną Polską, a nie ważne ile liberał Komorowski nie naobiecuje to jak budżet zacznie się sypać podpisze szybko wszystkie ustawy wyciągające z naszych kieszeni dutki na utrzymanie choćby rosnącej kasty jaśnie-nam-panujących-i-zawiadujących przy czym nie ma żadnej pewności, że któregoś dnia nie przemaluje nam Polski na jakiś Bunten-Farben-Land w ramach jakiejś obecnie panującej na europejskich dworach mody.
Ot i muszę iść na plażę - o drugim kandydacie zatem później.
www.gab.com
Live Your Life
Przede wszystkim żyj a nie udawaj, że żyjesz.
Żyj swoim życiem, nie życiem innych, znajdź własną drogę.
Celebruj życie i dostrzegaj je w innych, dobro zawsze wraca.
"Rewolucja byłaby najlepszym sposobem oczyszczenia stajni Augiasza w jakiej przyszło nam żyć. Jednak z racji tego, że to zadanie na dziś jest niewykonalne trzeba szukać sposobów na zmianę, możliwych do realizacji." - motto bloga od roku 2008. Zadanie okazało się wykonalne. Wolności i godności nikt nie może dać - ją trzeba sobie samemu wziąć.
Nie ma większych niewolników od tych, co błędnie myślą, że są wolni
Goethe
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości
Dostojewski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka