Strasznie przejąłem się stanem psychicznym naszego czcigodnego senatora J F Libickiego. Od kilku dni jego wszystkie myśli nieustannie zaprząta kwestia dostępności "Raportu Macierewicza" i odpłatności za tę publikację. Zastanawiające jest to, że zaprząta uwagę senatora "stek bzdur" co wskazuje na skrajne rozchwianie emocjonalne.
Niniejszym zachęcam do deklarowania dobrowolnych datków aby Panu JFL sprezentować RM i aby mógł zająć się wreszcie realnymi problemami. Jeśli nie znajdę chętnych do ratowania wielkiej nadzieji polskiego parlamentaryzmu skromnym datkiem, w desperacji również spróbuję napisać do Pani Kopacz. W ostatecznej ostateczności kupię tę publikację za swoje zaskórniaki, by nie doszło do jakiejś tragedii.
Numer konta podam zainteresowanym na priv. W zamian oferuję zamieszczenie nicka na liście darczyńców wykaligrafowanej na wewnętrznej stronie okładki oraz w poście podsumowującym akcję
www.gab.com
Live Your Life
Przede wszystkim żyj a nie udawaj, że żyjesz.
Żyj swoim życiem, nie życiem innych, znajdź własną drogę.
Celebruj życie i dostrzegaj je w innych, dobro zawsze wraca.
"Rewolucja byłaby najlepszym sposobem oczyszczenia stajni Augiasza w jakiej przyszło nam żyć. Jednak z racji tego, że to zadanie na dziś jest niewykonalne trzeba szukać sposobów na zmianę, możliwych do realizacji." - motto bloga od roku 2008. Zadanie okazało się wykonalne. Wolności i godności nikt nie może dać - ją trzeba sobie samemu wziąć.
Nie ma większych niewolników od tych, co błędnie myślą, że są wolni
Goethe
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości
Dostojewski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka