Wywołany wczoraj przez mr off'a , choć mi to odradzano, podjąłem polemikę. Dzisiaj chciałem ustosunkować się do najważniejszego z zarzutów jaki przedstawił mr off – zarzutu nieobiektywizmu i pro-kaczyzmu. Odpowiedziałem, że jestem antykaczystą. Ważniejsza jednak od samego stwierdzenia jest przyczyna takiego stanu rzeczy.
Przyczyn na pewno jest więcej niż jedna, ale o tej jednej , jako najbardziej dla mnie bolesnej, chciałbym dzisiaj podyskutować. Mianowicie o karze śmierci. Jak to możliwe, że mając pełnię władzy, znając nastroje społeczne oraz prawdopodobny wynik referendum nie zrobiono nic aby to referendum przeprowadzić ? Mam o to osobiste pretensje do PiS i braci Kaczyńskich. Sam wynik referendum nie musiałby przecież oznaczać podjęcia jakichkolwiek kroków byłby natomiast widomym znakiem, że Kaczyńscy to nie ciepłe kluchy i wiedzą w czym rzecz tylko są pewne ograniczenia, być może chwilowe, które nie pozwalają sprawy załatwić systemowo. Przykład prezydenta Czech pokazuje, że nie trzeba owijać w bawełnę a Unia nie dostaje od razu wścieku tyłka, zdając sobie sprawę, że sama stąpa po bardzo kruchym lodzie.
Ale dlaczego tak piję do tej kary śmierci ? Nasza cywilizacja się stacza. Z jednej strony mamy akcje, które chcą sankcjonować dawanie klapsa dzieciom z drugiej w majestacie tego samego prawa zabija się dzieci jeszcze nienarodzone, uśmierca, po uprzedniej indoktrynacji, staruszków a za zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem grozi MAKSIMUM 12 lat więzienia. Piszę „zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem” a nie „pobicie ze skutkiem śmiertelnym” gdyż przykład sprzed kilku dni , bicia przez pół roku małego chłopczyka to nie jest bójka kiboli – to systematyczne znęcanie się prowadzące do śmierci. Jeśli by ktoś w naszym kraju psa tłukł przez pół roku a w końcu go zabił podejrzewam, że groziłoby mu to samo. Jeśli sprawca takiego czynu dostanie nie 12 lat a powiedzmy 10 i wyjdzie po 5 za dobre sprawowanie to gdzie tu jest elementarne poczucie sprawiedliwości, gdzie zaufanie do prawa, które powinno nas chronić a jest tylko straszakiem dla normalnych ludzi, a nie dla przestępców. Dzisiaj opłaca się być przestępcą. Pod wieloma względami. Choćby konstrukcja Kodeksu Karno-Skarbowego, która w sposób najprostszy z możliwych może z każdego z nas zrobić przestępcę. Czyż nie lepiej zatem pójść na całość i być tym przestępcą z definicji ? Taka właśnie jest motywacja do działania dla wielu obywateli. Bo nie głupi wymyślił, że jak już kraść to miliony – nie warto się schylać po sto czy tysiąc – kara będzie taka sama. Dlatego też czemu ograniczyć się do przylania dziecku paskiem skoro można mu odbić nerki waląc na odlew co sobota ? Kara będzie ta sama !
Zniesienie KS w naszym kraju zostało przeprowadzone z naruszeniem konstytucji. Artykuł 39 Konstytucji RP mówi, że nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym bez dobrowolnie wyrażonej zgody. I ja tej zgody nie wyraziłem !!! Po tysiącach lat istnienia cywilizacji z umocowaną w niej karą śmierci nie zgadzam się na przeprowadzanie eksperymentu pt. „memorandum” czy też „zniesienie” KS. Dzisiaj przeciwnicy tego rozwiązania przekonują nas, że nie ma żadnych dowodów naukowych wskazujących na wpływ istnienia KS na skłonność do popełniania najcięższych przestępstw. Ja zapytam się w drugą stronę : Czy istnieją naukowe dowody na zmniejszenie się liczby ciężkich przestępstw po zniesieniu KS ? Jeśli nie ma to ja żądam jej przywrócenia wobec sprzeczności jej zniesienia z konstytucją o zdrowym rozsądku nie wspominając. Żądam referendum. I tego Panowie Kaczyńscy nie zrobili i mam im to jawnie za złe. Teczki teczkami, władza władzą ale my obywatele RP też chcemy, żeby coś zrobiono w sprawach dla nas ważnych.
Tak jak mam dość słuchania o nieustannych przepychankach w sprawach agenturalności lub nie, tak i, choć z zupełnie innych powodów, przełączam kiedy mówią o kolejnym zatłuczonym czy zwyczajnie pobitym jak dziś dziecku. (http://wiadomosci.onet.pl/1753430,11,item.html) Nie mogę słuchać bo nie umiem sobie wyobrazić jak można bić niewinne dziecko. W głowie mi się nie mieści jak małą, drobną, kruchą i ufną istotę można tak potraktować. Wzbiera we mnie wówczas taki gniew, nad którym z trudem panuję, a nie chcę, żeby moi bliscy musieli wysłuchiwać słów najbrzydszych z możliwych więc przełączam kanał. I założę się, że to samo czują wszyscy normalni rodzice. Dlaczego więc pozwalamy by tak się działo, żeby prawo było dobre dla zbrodniczego marginesu ? Kto do tego dopuścił, kto pozwolił ? Pamiętacie Michałka wrzuconego na wiślaną krę ? Spróbujcie sobie wyobrazić co musiało czuć to dziecko. Jeśli dzisiaj przeciwnicy KS podnieśli by larum, że nie można znaleźć kata, który by ten wyrok wykonywał bo byłoby to dla niego moralnym obciążeniem to ja się zgłaszam. Jest mi nawet obojętny sposób wymierzenia takiej kary byle humanitarny bo nie chciałbym być gorszy niż ci oprawcy. Choć dopuszczałbym odpłatę tym samym. Wrzucenie na krę, zatłuczenie – to działałoby na wyobraźnie i, nie trzeba tu medium ani proroka, wprowadzenie takiego prawa ograniczyłoby przypadki przemocy wobec dzieci do absolutnego minimum, marginesu ludzi zwyczajnie niepoczytalnych.
Dzisiaj słyszymy, że ojciec nie przyznaje się do pobicia, że to matka tłukła. Matka mówi, że to ojciec. Kochani , jeśli sprawa ciągła się przez pół roku, to nie ważne kto założył stryczek a kto pociągnął za dźwignię, to zwyczajny współudział w najohydniejszej ze zbrodni. I jeśli dzisiejsze prawo grozi im za to maksimum 12 latami, a i to o ile uda się ustalić winnego, to ja mówię gdzie był i co zrobił Pan Kaczyński jeden z drugim, żeby tę sprawę zmienić. Nie zrobili nic i dlatego jestem im przeciw. Tak jak przeciw wszystkim innym konformistom.
Mam przeczucie, że powyższe jednak nie zadowoli mr off ale może stanie się choć kropelką w walce o prawo i sprawiedliwość, które niby PiS ma w nazwie...
www.gab.com
Live Your Life
Przede wszystkim żyj a nie udawaj, że żyjesz.
Żyj swoim życiem, nie życiem innych, znajdź własną drogę.
Celebruj życie i dostrzegaj je w innych, dobro zawsze wraca.
"Rewolucja byłaby najlepszym sposobem oczyszczenia stajni Augiasza w jakiej przyszło nam żyć. Jednak z racji tego, że to zadanie na dziś jest niewykonalne trzeba szukać sposobów na zmianę, możliwych do realizacji." - motto bloga od roku 2008. Zadanie okazało się wykonalne. Wolności i godności nikt nie może dać - ją trzeba sobie samemu wziąć.
Nie ma większych niewolników od tych, co błędnie myślą, że są wolni
Goethe
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości
Dostojewski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka