Nowe idzie w kosciele katolickim. Sekretarzem generalnym niemieckiego episkopatu zostala kobieta.
To ona bedzie zarzadzac praca episkopatu, wrzucac tematy, wspoldecydowac o majatku koscielnym, lagodzic konflikty.
Oczywiscie slowo decydujace ma na koncu zawsze biskup.
Kobieta, lat 50, cale zycie pracowala w roznych instytucjach koscielnych na kierowniczych stanowiskach.
Skad sie ta kobieta wziela na tak waznym i meskim stanowisku?
Niemiecki kosciol katolicki ma wielkiego pietra przed ruchem kobiet, przed Maria 2.0. Kobiety walcza o stanowiska w kosciele, o wspoldecydowanie, a nie o wyjatki potwierdzajace regule. I jak to z ruchami kobiet - wygrana na dluzsza mete maja juz w kieszeni.
O sprawach pedofilii ksiezy i biskupow to kryjacych juz nawet nie wspomne. Napisze o tym kiedy kolonscy wierni wywioza mataczacego kolonskiego arcybiskupa na taczce.
Na deser cos tez w ten desen - moj ulubiony polski ksiadz, patron wypedzonych:
Na zdrowerze bylo dzisiaj po poludniu 20° C. Wiosna idzie w kosciele katolickim w Bawarii, biskup z Passau, to miasto w Polsce pewnie nikomu nic nie mowi...
(My: 527 440 Oni: 202 623 ) 1752571