Art. 209. k.p.k.
§ 1. Jeżeli zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci, przeprowadza się oględziny i otwarcie zwłok.
§ 2. Oględzin zwłok dokonuje prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd, z udziałem biegłego lekarza, w miarę możności z zakresu medycyny sądowej. W wypadkach nie cierpiących zwłoki oględzin dokonuje Policja z obowiązkiem niezwłocznego powiadomienia prokuratora.
§ 3. Oględzin zwłok dokonuje się na miejscu ich znalezienia. Do czasu przybycia biegłego oraz prokuratora lub sądu przemieszczać lub poruszać zwłoki można tylko w razie konieczności.
Nie ulega wątpliwości, że zastrzelony na stadionie w Knurowie kibic wykrwawił się na miejscu. Załoga karetki pogotowia, która pojawiła się tam co najmniej kilkanaście minut potem, nie mogła mieć żadnych wątpliwości, że ma do czynienia ze zwłokami. Ponieważ gołym okiem mogli stwierdzić, że utrata krwi przez zabitego nastąpiła w wyniku rany szyi, nie mogła też mieć wątpliwości, że zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci. W tym stanie rzeczy przemieszczając zwłoki dopuścili się przestępstwa. Co najmniej utrudniania śledztwa. Niejako „przy okazji”, jak napisałem w poprzedniej notce, dopuścili się znieważenia zwłok ludzkich.
Jeżeli natomiast prawdą jest to co powiedzieli lekarze rodzinie zabitego, że dokonywali zabiegów chirurgicznym na jego ciele, to oznacza, że dopuścili się zacierania śladów przestępstwa, oraz tak samo jak załoga karetki pogotowia, profanacji zwłok ofiary.
Przynajmniej wiemy w jakim celu opowiadają teraz bajkę o rzekomym krwotoku wewnętrznym powstałym w wyniku przerwania tętnicy szyjnej gumowym pociskiem. Chodzi o wmówienie rodzinie, że była szansa na ożywienie zwłok, a załoga karetki pogotowia i lekarze w szpitalu mogli nie mieć świadomości, że mają do czynienia ze zmarłym.
Prawda jest taka, że w czasie tych dwu godzin, podczas których ukrywano przed rodziną śmierć ich bliskiego, zorganizowana ad hoc grupa przestępcza w składzie prokuratura, policja, lekarze ustalała „oficjalną” wersję przebiegu zdarzenia.
Jednym słowem demokratyczne państwo prawne Najjaśniejsza Rzeczpospolita Trzecia w całej swojej okazałości.
Piszę jak jest, a jest jak w Kambodży za Pol Pota i Czerwonych Khmerów.
Inne tematy w dziale Polityka