* ''ARIA ZE SZKLANKAMI”
Słowa: Aleksander Kyc
Muzyka: Stanisław Moniuszko
Chińska tabakierka
Jednym z moich licznych zamiłowań do chińskiej sztuki jest urzeczenie przed małymi tabakierkami. Nagromadziło ich się sporo... i za każdym razem jeśli widzę te cacka nie mogę oprzeć się chęci dodania ich do mej kolekcji.
Na początku były one ‘’eksponowane’’ ku radości moich oczu i tych osób, które mnie odwiedzały i nimi się szczerze zachwycały. Kolekcja tak się powiększyła, że została przeniesiona do skrzynek i spoczywa spokojnie na dnie szaf i szuflad. Tylko niektóre unikaty są nadal widoczne w różnych kątach mego domostwa.
Tabakierka chińska(鼻烟)to mała fiolka, z małą szpatułką z kości słoniowej, w której przechowywano tabakę. Tytoń – ‘’zachodni narkotyk’’ jak mawiano – przywędrował do Chin około 1600 roku, przywieźli go Jezuici i naonczas przypisywano mu właściwości lecznicze. Jego pojawienie się w Chinach związane było z dojściem do władzy ostatniej dynastii chińskiej (mandżurskiej) Qing. Wówczas to tytoń w specjalnych kontenerach był sprowadzany na dwór i w nich też magazynowany. Początkowo tytoń jest znany tylko w wyższych sferach, a więc jest rozpowszechniony przede wszystkim na dworze cesarskim, używają go uczeni, wojskowi i urzędnicy. Posiadanie tabakierki dodaje renomy w randze społecznej jej właścicielowi. Tabakierki były produkowane w manufakturach królewskich w Pekinie.
Dopiero w XVIII wieku tytoń (tabaka) został spopularyzowany i wszystkie warstwy społeczne zaczęły go wąchać. Zawdzięcza się więc tej modzie istnienie chińskich tabakierek. W zależności od epoki są różnorodne. Ich forma przypomina fiolki z tradycyjnymi środkami leczniczymi

Mała szpatułka, często wykonana z kości słoniowej spełnia rolę zakrętki i służy jednoczśnie do nabierania tytoniu, który położony na paznokciu kciuka jest wchłaniany przez nozdrza. Ta mała szpatułka była bardzo przydatna, gdzyż chroniła tytoń od wilgoci. Europejskie tabakierki nie miały podobnego kształtu jak te chińskie fiolki, dlatego też zaczerpnięty palcami tytoń był wilgotny w tabakierce. Wielkość tabakierki była dostosowana tak aby swobodnie mogła zmieścić się w ręku. Tabakierki były ofiarywowane w prezencie cesarzowi. W prywatnych manufaktury były składane zamówienia dla poszczególnych ważnych klientów. Te dawne cacka są prawdziwymi dziełami sztuki.
A więc bez precedensu można powiedzieć, że tabakierka jest obiektem sztuki, jej wyrób to kilka etapów produkcji, stosowanych przez wieki. Znana o różnych formach, zwierzęcych i ludzkich. Istnieje, zrobiona z przeróżnych surowców: szkła, porcelany, miedzi, żadu, nefrytu, ametystu, kwarcu, serpentyny i ta emaliowana. Dekoracje są różnorodne, często erotyczne...
Technika malowania tych ze szkła lub kwarcu jest ciekawa. Malowanie odbywa się ‘’od środka’’ przy użyciu małego twardego pędzelka zakończonego kątem prostym, przy zastosowaniu barwników o naturalnych elementach kolorystycznych. Udekorowana warstwa jest utrwalana za pomocą ziarenek miałkiego piasku. Niesłychanie trudna to technika zważywszy kiedy w grę wchodzą pisane w znakach chińskich poematy i maksymy zaczerpnięte z życia codziennego.
‘’Wyższa szkoła jazdy’’ – pisanie odbywa się od środka małej fiolki. Mówię małej gdyż najmniejsza podobno ma 0,3 cm. Ale cóż i w tej dziedzinie również Chińczycy przodują.
W XIX wieku wyrób tabakierek predestynowanych dla potrzeb dworu cesarskiego przeżywa swój schyłek, ale moda na tabakierki z tytoniowym złotem przeżywa swój rozkwit.
‘’Małe złocidełka’’ stają się poszukiwanymi skarbami przez kolekcjonerów. I tak jest do dziś... Najbardziej interesujące zbiory znajdują się w paryskim Muzeum Guimet, w Królewskim Muzeum Sztuki i Historii w Brukselii oraz w londyńskim Victoria & Albert Museum.
Mały niewinny przedmiot może osiągnąć na aukcjach astronomiczne sumydochodzące nawet do 80 000€. Do takiego skarbu należała sprzedana unikalna porcelanowa tabakierka z epoki cesarza Qianlong (1736-1796) z namalowanymi figurkami europejskimi.
Moja kolekcja narodziła się w mieście Suzhou, słynącym z najpiękniejszych kobiet chińskich i najwspanialszych tkanin jedwabnych. Tutaj jest też słynna szkoła nauki wytwarzania tabakierek, zwłaszcza tych z żadu i agatu. Są to małe dzieła sztuki, tak bardzo mi drogie. Każda z nich ma swoją historię owianą nutką tajemnicy.
A dla Wiernych Czytelników, którzy wytrzymali moje gadanie – nagroda – kilka eksponatów z mojej prywatenj kolekcji.
Serdecznie zapraszam:
Inne tematy w dziale Kultura