Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
151
BLOG

Przetwórnia szmalcu

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Załóżmy, że jestem Eskimosem i chłodnym okiem obserwuję historię. Eskimosem, ale takim zaznajomionym z historią oraz trzymającym rękę na pulsie najnowszych wydarzeń ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Eskimosem, który doskonale zna historię Polski (ze szczególnym uwzględnieniem od okresu II Wojny Światowej do dziś). Ma u siebie w swoim igloo odbiornik telewizji satelitarnej i na nim wszystkie kanały TV w Polsce. Dziwne? Niby dlaczego. Są przecież ludzie, którzy interesują się Patagonią lub Mongolią chociaż nigdy w niej nie byli.

Tak więc siedzi sobie ten Eskimos w swoim igloo i duma. Oto był film „Pokłosie”, w którym Polacy są zbrodniarzami dokonującymi holocaustu. Politycy, aktorzy, reżyserzy, celebryci biją brawo filmowi oraz na Polaczków wszystkich następnych pokoleń spadają gromy. Dlaczego nie można powiedzieć o tym, że ci sami sąsiedzi – tyle, że nie Polacy – z euforią witali Armię Czerwoną wkraczającą aby wyzwolić Polskę spod pańskiego panowania. Tak było po 17-IX-1939. Są jeszcze ludzie, którzy to pamiętają. Jest na to zapis cenzury.

Przy okazji ostatnich Oskarów Eskimos obejrzał sobie film „Ida”. Eskimos wie o aparacie bezpieczeństwa komunistycznej PRL, wie Bermanie, wie o Różańskim i innych oprawcach pochodzenia żydowskiego w UB. Ale w filmie „Ida” to Polacy zabiją. Film wygrywa Oskara, cieszą się politycy, cieszy się pani premier, aktorzy strzelają z szampanów. Jest feta. O UB ani słowa, zapis cenzury. Ewentualnie coś można bąknać o mądrości etapu, o konieczności historycznej.

No i potem jakiś jankes mówi dokładnie to samo oczekując zapewne uznania. On widział oba te filmy w swoim TV. Będąc w muzeum holocaustu w New York, będąc prowadzanym przez jakoś przewodnika po nim, słyszy od niego to samo a może i nawet więcej. Ten jankes widział być może jak premier polska gratulowała tego „sukcesu”. I teraz ten jankes nie rozumie, sam do siebie mówi: WTF? I tu nasz Eskimos też jest w konfuzji. Ci sami aktorzy, politycy, celebryci, pani premier wyzywają go od nieuków. No dlaczego? Chłodny Eskimos tego nie rozumie wcale.

Właśnie przeczytałem wywiad z jakimś szmalcownikiem zatrudnionym w krytyce filmowej, który uzasadniał, że to dobrze, że tak trzeba, że to jest właśnie prawda. Że jeżeli ktoś obejrzy film „Ida” to przeważnie będzie to jakiś głupek, który nie skojarzy gdzie rzecz się dzieje, może w Rumunii, może na Słowacji. Że on w kinie pomiędzy żarciem popcornu, popijaniem coli nic w ogóle nie kojarzy. Więc spoko. Szmalcownik mówi przy tym, że film jest dedykowany do kin studyjnych a w kinach studyjnych jak wiadomo siedzą największe głupki. Więc nie ma co dramatyzować. Liczy się to, że idzie dotacja, że jest kasa i uznanie w świecie, który patrzy na nas jak na ostatnich durniów sprzedających swoją matkę za paczkę obszmalcowanych baksów. Podejrzewam, że na rautach, w kuluarach patrzy się na nich jak na ostatnich sprzedajnych gnojków, którym nie podaje się ręki bo już dostali swoją zapłatę.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo