Bazyli1969 Bazyli1969
909
BLOG

O mediach lepszych i gorszych, czyli co się stało z telewizją w Realu24?

Bazyli1969 Bazyli1969 Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

A szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim.
Platon
image

Pytanie za sto punktów. Kto to powiedział? Cytuję: „Nie cieszmy się z sankcji. Lepiej, gdybyśmy razem z Rosją maszerowali w tym samym kierunku.”  Redaktor wRealu24? Gość „Rozmów niedokończonych” w Radio Maryja? Witold Gadowski w swoim „Komentarzu tygodnia”? Nie, pudło! Te słowa raczył wygenerować ze swych jaśnie oświeconych  ust Jego Ekscelencja Radosław Sikorski  na łamach medium Gazeta.pl. Przy okazji podzielił się z czytelnikami całym mnóstwem bezcennych i wiekopomnych przemyśleń. Czy były wielokrotny minister w rządach RP to ekstraordynaryjny przypadek? Nie. Na łamach „OKO.press”, „Onet-u”, „Polityki”, „Krytyki Politycznej” czy też w programach sygnowanych przez „Tokfm.pl” albo „TVN” nie takie kwiatki rozkwitały. Nie zorientowany w politycznych rozgrywkach słuchacz, czytelnik lub widz zapoznając się z niektórymi treściami pojawiającymi się w tych miejscach mógłby, a nawet winien uznać, że ma do czynienia z ośrodkami propagandy wrogimi Rzeczypospolitej. Dla wielu redaktorów i gości wymienionych polskojęzycznych przekaźników, interes Niemiec, Rosji, Czech, Francji, Stanów Zjednoczonych, Izraela czy  Litwy nie raz i nie dwa był oceniany jako ważniejszy od interesu… Polski. Dowodów na to mamy mnóstwo i szkoda o to kruszyć kopie. Niestety, nie pamiętam aby czynniki państwowe odpowiedzialne za przyzwoitość w sferze medialnej oraz zabezpieczenie interesu naszego kraju jakoś bardziej zdecydowanie reagowały na takie wydarzenia. Ktoś tam coś  bąknął, ktoś wyraził oburzenie, ktoś wystosował protest… To wszystko.

Zupełnie inaczej potraktowano w Realu24, blokując możliwość nadawania tej stacji. Zaznaczę, że mam wiele poważnych uwag do postaw prezentowanych na antenie tej internetowej telewizji. Ot, choć spicze Marcina Roli (redaktora naczelnego) wygłaszane w pierwszym okresie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Kolega Marcin sadził takie dyrdymały, że głowa puchła a uszy więdły. Odnosiłem wówczas wrażenie, iż musi być pod wpływem jakiś farmakologicznych środków lub nie dalej jak wczoraj spadł z drabiny na łepetynę. Nic w tych jego przekazach się nie kleiło. Totalna porażka! Taka postawa (zasadniczo tylko kolegi Marcina, bo inni redaktorzy zachowali rozsadek) zraziła mnie do Realu24 i na jakiś czas zaprzestałem zaglądania pod odpowiedni link. A oceniając to obiektywnie moja decyzja była dla mnie sporą stratą, gdyż bardzo wielu gości zapraszanych do studia wRealu24 to zaprawdę interesujące postacie. Pod każdym względem. Ponadto poruszają one tematy, o których głucho w telewizjach, radiach i gazetach stanowiących tzw. główny nurt. Aż tu nagle… Bęc! Nie ma Roli, nie ma Szlachtowicza, nie ma Zdziarskiego… Ktoś tam się nie bał i nacisnął guzik.

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej zawiera Artykuł 54, w którym znajdujemy takie zapisy:


1.     Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2.    Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.


Swoistym bezpiecznikiem uniemożliwiającym korzystanie z „wolności” do granic absurdu jest zapis z Artykułu 31, pkt. 3  ustawy zasadniczej o treści:


Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

I fajnie. I dobrze. I rozsądnie. Ale… Z jakiej przyczyny jawnie antypolskie treści sączące się z polskojęzycznych mediów - według odpowiedzialnych służb i struktur - nie stanowią podstawy do pogrożenia im palcem, a nawet zastosowania dopuszczalnych prawem środków mających na celu usunięcie wrogich przekazów z propagandowego horyzontu, a  bajędy preferowane (od święta!)  przez prowadzących jedną z internetowych telewizji uznawane są za niemal przestępstwo zdrady stanu?

 Jako obywatel Rzeczypospolitej żywo zainteresowany losem tego państwa i jego obywateli nie godzę się na taką niesprawiedliwość. Przecież albo traktujemy wszystkich równo i sprawiedliwe, albo narażamy się jako wspólnota na –słuszne! – zarzuty instrumentalnego posługiwania się prawem. Prócz tego nie rozumiem przyczyn, dla których znaczna liczba Polaków, wyraźnie wspierających starania Polski o zachowanie suwerenności, gotowych do podejmowania realnych działań a nie tylko ględzenia przy świątecznym stole, dostrzegających różnorodność zagrożeń dla ich Ojczyzny, zainteresowanych stworzeniem bezpiecznego miejsca na ziemi dla swych potomków, ma być pozbawiona medium z którym mniej lub bardziej się identyfikuje? Jeśli odpowiednie służby dysponują dowodami świadczącymi o pozostawaniu redaktorów wRealu24 na służbie wrogich Polsce sił, to trzeba ich użyć, by zakończyć tą wrogą działalność. Ale jeśli to tylko widzimisię jakiegoś lub jakichś decydentów, zasiadających na stołkach podsuniętych im przez Polaków w wyniku wolnych wyborów, to nie ma we mnie zgody na takie postępowanie. Dlaczego Lis, Najsztub, Węglarczyk, Żakowski i Michnik mogą bredzić, a Rola nie? Czyżbyśmy znów wracali do czasów, w których istnieli równi i równiejsi? Tak, w naszej Ojczyźnie, być po prostu nie może.

image

image

image

image


Link:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,15733277,sikorski-w-tok-fm-rosja-jest-w-stanie-w-trzy-dni-zajac-poludniowa.html

-----------------------------------------

Obrazy wykorzystywane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.



Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura