Bazyli1969 Bazyli1969
1199
BLOG

Wirus "Magna Lechia" dotarł już na Ukrainę...

Bazyli1969 Bazyli1969 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Obłęd jest zaraźliwy.(...) Tak jak grypa. Psychiatrzy już dawno powinni do tego dojść.
Bernard Minier

image


Gdy na naszym kontynencie pod koniec XV stulecia syfilis począł począł zbierać śmiertelne żniwo,  walczący z nim medycy określali go wieloma mądrymi terminami. Najpopularniejsze jednak miana przydawały dolegliwości przywleczonej z Nowego Świata społeczeństwa stopniowo nią infekowane. W ten sposób Francuzi mówili o niej - choroba hiszpańska, Niemcy - choroba francuska, Polacy - choroba niemiecka, Rosjanie - choroba polska, Turcy - choroba chrześcijan... Na całe szczęście w naszych czasach, wspomniane schorzenie zostało prawie całkowicie ujarzmione i nie stanowi zagrożenia na dużą skalę. Niestety od czasu do czasu pojawiają się inne niebezpieczne jednostki chorobowe. Jedną z nich jest odnotowana po raz pierwszy jakąś dekadę  temu przypadłość zwana "Magna Lechia". Rozpoznanie objawów nie jest skomplikowane, choć wymaga nieco uważności i wprawy. Spośród nich najbardziej wyraziste to: bajdurzenie o bytach nieistniejących, skończona nieczułość na argumenty docierające od oponentów, sklejanie w jedną całość faktów absolutnie nie mających ze sobą niczego wspólnego, natrętne bazgranie fantastycznych mapek i nieodparta potrzeba popełniania grubaśnych tomiszcz, równie interesujących co książka pt. "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek." Wymienione symptomy, do końca nie wiedzieć czemu,  są charakterystyczne dla terytorium objętego granicami Polski. Na innych obszarach choroba przybiera znacznie bardziej przerażającą postać.

Właśnie dotarła do mnie informacja, iż choróbsko przypełzło nad Dniepr. Pierwotnie wydawało się, że dolegliwość ma charakter endemiczny, ale prawdopodobnie na skutek intensywnego przepływu osób pomiędzy Rzeczpospolitą i Ukrainą,  spore, tzn. znacząco większe, grupy Ukraińców zostały nią zarażone. Instruktywnym przykładem dla badaczy zagadnienia jest pozycja zatytułowana "Велич Дулібії Рось. Суренж (Таємниці Волинської землі)", z której pochodzi poniższa mapka:


0,0image

Esencją "dzieła" są dzieje mitycznej "Rusi Dulebskiej", która miała kwitnąć we wschodniej części Europy w dobie wczesnego średniowiecza. Jej granice były prawie tak rozległe jak granice "Wielkiej Lechii". Poza ziemiami zasiedlonymi przez przodków dzisiejszych Ukraińców w skład tegoż przepotężnego organizmu wchodzić miały także terytoria obecnej Białorusi, Mołdawii, Rumunii, Słowacji, Czech, Polski, Łotwy, Rosji i Austrii. Nie trzeba dodawać, iż "Wielka Dulebia" była prawdziwym rozsadnikiem cywilizacji. Kultura duchowa i materialna kwitły tak potężnie, że cały ówczesny świat spoglądał w stronę Wołynia. Pech chciał, że splot nieszczęśliwych okoliczności nie pozwolił na dalszy rozwój tego niecodziennego organizmu. Barbarzyńskie hordy i cała kupa kryzysów zwaliły się na "Dulebię" kończąc jej chwalebny żywot. Nie ma jednak tego złego... Dziś, dumnymi spadkobiercami tradycji są mieszkańcy Ukrainy, a właściwie tylko ci, w których żyłach pulsuje 100% ukraińska krew. Na razie świadomość odpowiedzialności przed przodkami i konieczność odbudowy dawnego imperium posiadają jedynie nieliczni, lecz czynią wiele aby idea "Wielkiej Dulebii" stała się integralną częścią natury każdego Ukraińca. Mają już zresztą pierwsze namacalne i poważne efekty swej pracy:


image

image

Gdyby ktoś jednak nie doceniał efektów harówki sukcesorów wołyńskich Dulebów i uważał, że ograniczają się one li tylko do grup młodzieży oraz zapalonych zwolenników idei Doncowa oraz Bandery, niech kliknie na załączony link. W przeciągu sześćdziesięciu sekund przekona się, że poza tymi środowiskami również czynniki oficjalne powoli zaczynają popierać hasła odrodzenia "Wielkiej Dulebii": https://www.youtube.com/watch?v=O2oIaRwA2Gc


Jak się zdaje, obecnie wirus "Magna Lechia" dotknął u naszych sąsiadów najwyżej 7-9 % ludności. Kto jednakże  jest  w stanie zagwarantować, iż to koniec? Przecież przed 2014 rokiem niszczył organizmy kilkukrotnie mniejszej populacji.


Widać wyraźnie, że wraz z opanowywaniem kolejnych terytoriów wspomniana choroba przybiera na sile. Strach pomyśleć co będzie gdy dotrze do Chin. Czy wtedy w pekińskich szkołach uczniowie wkuwać będą na lekcjach historie o odwiecznie chińskim Poznaniu? Brrr...



Linki:
https://natemat.pl/12985,stac-cie-na-taki-krzyk-kosztuje-120-milionow-dolarow-najslynniejszy-obraz-muncha-sprzedany


http://rivne-surenzh.com.ua/ua/additional/maps/15


http://autonom.pl/?tag=prawy-sektor


https://elise.com.ua/2017/10/14/vlast-v-panike-natsionalisty-i-voiny-podderzhali-saakashvili/




Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura