BePiotr BePiotr
367
BLOG

CPK

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 62

Dużo czasu minęło zanim zaczęła się krystalizować moja wstępna opinia o sensie tej gigantycznej inwestycji. Słyszałem i doceniam wiele argumentów za i przeciw. Do niedawna żadne nie były dla mnie dostatecznie przekonywujące by się wypowiedzieć. Dziś może jednak spróbuję.

W dawnych, dawnych czasach uczył mnie mądry profesor, że budując małą architekturę na wielkich nowych osiedlach należy postawić bloki, uporządkować teren i cały obszar obsiać trawą. Jak to bez chodników, dróg rowerowych itp. ?! Właśnie tak! Należy odczekać aż mieszkańcy wydepczą ścieżki i dopiero w ich śladzie zbudować chodniki, bo każdy narzucony układ odpowiada jakiejś tam estetyce architekta, a nie rzeczywistym potrzebom.

Jak to się ma do CPK? Ano właśnie. Należy sobie zadać pytanie ilu pasażerów dojedzie tam szybką koleją po zbieżnych szprychach by wsiąść do samolotu i polecieć w świat? Pociągi będą przyjeżdżać co np. godzinę i ilu pasażerów z nich wysiądzie. No rocznie miliony! Czy aby na pewno?! Czy miliony Polaków latają po świecie? Pewnie jest ich coraz więcej, ale latają najchętniej czarterowymi lotami na wakacje. Czy bilet na szybką kolej będzie tańszy niż taksówka na pobliskie lotnisko, albo parking na tydzień? Bardzo bogatych podróżujących po całym świecie takie pytanie zapewne nie interesuje, ale czy to właśnie na lotnisko dla tych bogatych wszyscy mają się złożyć, a potem dopłacać do podróży na nie?

Lokalne port lotniczy przeżywają okres ogromnego rozwoju w Zielonej Górze, Szczecinie,  Bydgoszczy, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Modlinie, Warszawie. Pasażer z Leszna czy Krasnegostawu chcąc odfrunąć z CPK i tak będzie musiał dojechać do najbliższej stacji skąd wsiądzie w szybki pociąg, który zawiezie go na lotnisko. Czas i koszt podróży wzrośnie, więc czy będzie chciał marnować środki i czas? Po co?! Rząd PiSu centralizując co się da podporządkował lokalne porty lotnicze CPK i teraz zamiast dbać o własny rozwój muszę płacić haracz na kolosa. Czy to ma sens?!

Inwestowanie w rozwój kolei jest niezwykle potrzebne. Dlaczego? Bo w większości podróżujemy pociągami powoli i w tłoku. Ilu pasażerów wysiądzie na stacji w Baranowie z każdego pociągu? Pięciu? Czy to oni są przyczyną tłoku?  Gdzie należy inwestować? Tam, gdzie są największe potrzeby i gdzie inwestycja najszybciej się zwróci i zacznie przynosić realne korzyści, czyli w kolej aglomeracyjną. Tory mają swoją pojemność, trzeba inwestować w rozdzielnie ruchu lokalnego od dalekobieżnego, w budowę nowych przystanków, tam gdzie są największe potoki pasażerów, by mający na torach pierwszeństwo opóźniony ekspres nie blokował na bocznym torze ruchu lokalnego. Te budowy dodatkowych torów, nawet już zaczęte, strasznie się wloką. A my chcemy wydatkować gigantyczne kwoty na niepewną inwestycję?

Pociągi dużych prędkości nie mają po drodze zbyt wielu przystanków. Gdyby miały to ta duża prędkość byłaby iluzoryczna, a pociąg połowę drogi by się rozpędzał a połowę hamował - praw fizyki się nie przeskoczy. Koleje dużych prędkości należy budować tylko na trasach, na których taka potrzeba istnieje. Warszawa - Łódź - Wrocław - Poznań - Kraków - Szczecin -Gdańsk - Lublin  tylko tyle przystanków (o jakieś aglomeracji zapomniałem?).

Inwestycja powinna być odpowiedzią na potrzebę. Gdy pieniądze z naszych podatków się marnuje i zadłuża się na polityczną potrzebę nasze wnuki to jaki to ma sens? Ach! No taki jak świecące pustkami lotnisko w Rzeszowie i niesławny przekop, albo dwie wieże węglowej elektrowni w Ostrołęce.


BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - za brak aplauzu?Aleksander Ścios - jak pewnie większość nieprawomyślnych Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka