Oni już nawet postanowili nie ukrywać jak wielkimi są kłamcami. Jak zaczęła wychodzić na jaw afera z podsłuchami ówczesnej opozycji izraelskim programem Pegasus, oni wmawiali w żywe oczy Polakom, że nie ma czegoś takiego, a tak w ogóle to mityczny koń ze skrzydłami albo konsola do gier. Michał Woś, ten sam, którego związki z zakupem programu Pegasus dzisiaj Zbigniew Ziobro dokładnie wyłuszczył, mówił:
– Nie wiem, o jaki system pan pyta. Nie mam wiedzy, co to może być za system – tak w środę, 29 grudnia, na pytania TVN24 w sprawie oprogramowania szpiegowskiego Pegasus odpowiadał Michał Woś.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wiceminister-michal-wos-nie-wiem-co-to-jest-pegasus/e9fbrvh
Teraz mają znowu swojego prezydenta w Pałacu, więc już się nie boją i zaczynają mówić prawdę... no powiedzmy, już tak wszystkiemu nie zaprzeczają. W razie czego Nawrocki i tak ich patriotycznie ułaskawi, być może tak jak Duda Kamińskiego i Wąsika, zanim sprawa się zakończy w sądzie. Miejsc w Europarlamencie dla pisowskich skazańców nie zabraknie.
Prezes PiS udaje oczywiście, że go nie ma. Spał pewnie znowu do południa. On w ogóle o niczym nie wiedział, niczego nie podpisywał... oni wszyscy tak już mają, tj. ci bosowie mafijni, oni też niczego nie podpisywali. Al Capone raz coś podpisał i już nie wyszedł sam na spacer. Morawiecki coś tam podpisał i już ciągają go po prokuraturach. Kaczyński niczego nie podpisywał, nie robił nawet przelewów, tylko od razu dawał w kopercie. Ot, człowiek starej daty.
Dwa lata minęły, dziesiątki spraw pootwieranych i nadal żaden z tych niewinnych i nic nie podpisujących nie usłyszał zarzutów ani nie stanął przed sądem. Obiecują nam, że w drugiej połowie tych rządów wszyscy staną jak jeden. Chciałbym w to wierzyć, ale moja wiara w ich możliwości i tempo pracy została skutecznie zachwiana. Może jeszcze nie zniszczona doszczętnie, ale nie postawiłbym już na to ani feniga.
Jednego jestem jednak pewien i na to mógłbym postawić nawet więcej niż feniga: jeśli tak się nie stanie wylądują w głębokiej opozycji a potem w aresztach wydobywczych, do których powsadzają ich ci, których oni wsadzić nie potrafili. Ziobro już straszy. Zalecałbym im potraktować to poważnie. Jedyna nadzieja, że Konfederacja nie pozwoli im już robić tego wszystkiego z sądami i prokuraturą co robili przez ostatnie osiem lat. Dlatego, jeśli za półtora roku sytuacja się nie zmieni i szanse aktualnie rządzących na utrzymanie władzy będą takie jak teraz, nie będę już na nich marnował swojego głosu tylko będę głosował na Konfederację, nie dlatego, że ją popieram, ale po to, żeby PiS dostało jak najmniej miejsc w Sejmie a dostali ich jak najwięcej ich przyszli koalicjanci, bo tylko oni będą mieli jeszcze na coś wpływ. Już więcej nie można pozwolić, żeby PiS rządziło samodzielnie. Oczywiście, najlepiej jakby w ogóle nie rządziło, ale jak nie można mieć wszystkiego to trzeba chociaż zadbać o to, żeby nie mieli tego również ci drudzy.
szary to kiedyś był papier i tylko do jednego się nadawał, a i tak go ciągle brakowało, dlatego komuna upadła, bo nie można w nieskończoność podcierać sobie tyłka gazetą, tym bardziej, że farba puszcza; nie bójmy się mówić rzeczy uznawane przez wielu za kontrowersyjne, bo nawet nie mając racji nigdy się o tym nie dowiemy obawiając się mówić co myślimy, dlatego bardziej cenię ludzi szczerych, choć błądzących od dwulicowych gadów mówiących tylko to, co inni chcą usłyszeć; wolę już być gryziony w tyłek, niż w niego całowany; planeta black and white wita swoich pokojowo nastawionych e-migrantów. Wreszcie, gdy mam przed sobą trudny temat - gdy droga wydaje mi się wąska i nie widzę żadnego innego sposobu uczenia powszechnie uznanej prawdy, jak poprzez zadowolenie jednego inteligentnego człowieka, a zdenerwowanie tysięcy głupców - wolę zwracać się do tego jednego człowieka i nie zwracać uwagi na potępienie tłumu. Przewodnik Błądzących, Majmonides (1136-1204)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
