box2008 box2008
980
BLOG

Nie głosuję na socjalizm z ludzką twarzą

box2008 box2008 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

    Każdy kto pamięta czasy PRL doskonale wie czym jest „socjalizm z ludzką twarzą”. To marzenie pogodzonych z „koniecznością dziejową” i wbijaną do głów przez sowieckich nadzorców „logiką historii”, ziemia obiecana niewolników gdzie można było w zwykłym sklepie kupić dżinsy albo puszkę coli w zamian za uznanie przewodniej roli partii i sojuszu ze Związkiem Radzieckim.

 W latach głębokiego terroru, kiedy za opowiadanie dowcipów szło się do więzienia lub znikało bez śladu czy nawet później, gdy ucisk zelżał już tak, że można było szeptać, w domu i nie za głośno, socjalizm z ludzką twarzą miał swoja logikę, ograniczania strat ludzkich i materialnych, o tyle w dzisiejszych czasach, kiedy ziemi miedzy Bałtykiem a Tatrami nie gniecie but sowieckiego żołdaka,  wydaje się snem tylko i czymś niedorzecznym.

Jednak nie zupełnie chyba bo obserwując 4 lata rządów PiS mam wrażenie że ta właśnie idea, budowania socjalizmu z ludzką twarzą, przyświeca kierownictwu tej partii.

 Nie ma już dziś Związku Radzieckiego jednak pozostał po nim aparat okupacyjny i ludzie, pełniący rolę elity 3RP, państwa dla nich założonego. Zostały patologie wżarte w tkankę narodową i system, którego celem nie jest zapewnienie bezpieczeństwa zwykłym ludziom, pomoc w rozwoju i organizowaniu życia czy rozwiązywaniu problemów przerastających możliwości jednostki tylko utrzymanie dominacji i źródeł dochodu ww. „elit”.

    Jarosław Kaczyński na krytyce ww. faktów budował latami pozycję swojej formacji, najtrafniej, z pierwszoplanowych polityków 3RP, diagnozując patologie i co więcej, wydawał się człowiekiem wyciągającym z nich praktyczne konsekwencje, co pokazało rozwiązanie WSI i powołanie CBA. Sytuacja zmieniła się diametralnie po wyborach 2015 r. Pierwszym niepokojącym sygnałem było przeciągnie konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego, wobec którego PiS wykazało z jednej strony niezwykły brak asertywności z drugiej piętrzenie emocji. Skrajny brak sprawności w rozwiązaniu problemu przez rok trudno było odczytać inaczej jak działanie z premedytacją. Dalej było już tylko gorzej, opóźniona, płytka, zawetowana przez prezydenta i ostatecznie kompletnie nieudana reforma sądów, sztandarowy projekt rządu, odsłoniła absolutną niezdolność PiS do demontowania poszczególnych elementów systemu 3RP i budowania nowych, wolnych od obciążeń struktur. Zamiast obiecanych zmian systemowych w podatkach PiS zafundowała Polakom 500+ i dokręcanie śruby fiskalnej, na koszt podatnika oczywiście. W mediach, złamanie postkomunistycznego monopolu zastąpiono wprowadzeniem propagandy dwukierunkowej, która pozwala pełniej niż kiedykolwiek wcześniej zarządzać emocjami Polaków. O farsie „dekomunizacji” nawet nie wspomnę. Mówiąc krótko, zamiast likwidacji postkomunistycznego systemu 3RP, PiS zafundowała Polakom „dobrą zmianę”, która polega na rozdawaniu wybranym grupom wcześniej odebranych im pieniędzy i ładowaniu emocji patriotycznymi akademiami bez żadnych zmian systemowych naruszających ustalone pod okrągłym stołem status quo, czyli dokładnie to co za komuny nazwalibyśmy socjalizmem z ludzką twarzą.

Nie ma znaczenia czy PiS przegra najbliższe wybory czy zdobędzie większość konstytucyjną. Socjalizm z ludzką twarzą, gdy nie ma nad Wisłą sowieckiego sołdata, może budować nawet towarzysz Dyduch. Dla mnie, sam pomysł utrzymywania kolonialnych elit, kiedy kolonii już nie ma, jest irracjonalny i nie do przyjęcia.

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka