Kandydat na Prezydenta RP Robert Biedroń występując publicznie zawsze wyglądał "jak spod igły" - elegancko ubrany, "pachnący" itd.
To spostrzeżenie chyba nie jest tylko moim, ale powszechnym.
Być może dlatego moją uwagę zwróciła cera Biedronia podczas nagranej "dyskusji" w Brukseli, a dotyczącej wsparcia opozycji przez UE.
Wygląd wyraźnie odpowiadał osobnikowi "po tygodniówce".
Można sądzić, ze jest to faktyczny obraz tej opcji polityczno - społecznej: na zewnątrz - wymuskany, czy wręcz "ulizany", a faktycznie sypiące się próchno.
Nic tylko pogratulować lewicy takiego kandydata.
Komentarze