Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
163
BLOG

Kultura a skundlenie polityków

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 11

W zasadzie to określenie "skundlenie" dla polityków jest prawie nobilitujące; ich poziom jest znacznie gorszy.


Takie refleksje nachodzą chyba każdego, kto obserwuje scenę polityczną i to nie tylko w Polsce, ale na całym " Zachodzie". Poważnych polityków można szukać jedynie w krajach, które są uznawane (przez Zachód) za autorytarne.

Wszystkie wypowiedzi, a także dyskusje polityczne budzą coraz większą odrazę zarówno z uwagi na brak jakiejkolwiek idei przewodniej, ale także używanego słownictwa i form przekazu wizualnego. Ten styl "wspierają" intelektualiści zaplecza politycznego nie tylko akceptujący wulgaryzmy, ale wręcz je propagujący.

Wszelkie polemiki nie polegają na dążeniu do jakichś wspólnych ustaleń, konstatacji, ale przeciwnie - do zwiększania zakresu problemów nie do rozwiązania. Jednym słowem - oglądanie takich programów dyskusyjnych prowadzi do napadów wściekłości i odruchów wymiotnych.


Można odnieść wrażenie, że jest to świadome działanie gremiów decyzyjnych prowadzące do atomizacji społeczeństwa - chodzi o to, aby przeciętny obywatel nie mógł sobie wyrobić zdania w danym temacie i aby przypadkiem nie powstało poczucie wspólnoty większej grupy obywateli. Ludzie mają się kierować wyłącznie osiąganiem chwilowych korzyści.

Także w odniesieniu do sprawujących władzę takie odczucia mają być dominujące: to też banda dbająca wyłącznie o swoje.


O ile takie są odczucia (uzasadnione) względem polityków - że są brutalni i pazerni, a do tego bez krzty kultury i godności osobistej, to ci sami ludzie w sferze prywatnej są na ogół kulturalni, mili, obdarzeni poczuciem harmonii i współodczuwania.

Skąd bierze się ten dualizm postaw? Czy to "świat polityki" tak bardzo zmienia ludzi wydobywając najgorsze cechy osobnicze?


Wydaje się, że takie ujęcie jest zbyt uproszczone. Powody są dużo głębsze i należy ich poszukiwać na poziomie fundamentalnych wartości cywilizacyjnych. I właśnie ta fundamentalna niespójność wartości cywilizacyjnych prowadzi do degeneracji; jest stanem wskazującym na upadek cywilizacji (w rozumieniu definicji prof. Konecznego).

Cywilizacje kształtują się na bazie fundamentu jakim jest określeniu celu cywilizacyjnego (filozoficzna prawda), sposobu realizacji (droga) i dostosowaniu do warunków otoczenia (życie).

Jak widać - są to genialne słowa Chrystusa (chociaż chyba występowały też w buddyzmie już wcześniej) określające cywilizacje.

Uzasadnionym intuicyjnie jest poszukiwanie korzeni w chrześcijaństwie, co czyni wielu publicystów, ale przecież i chrześcijaństwo przedstawiane jest w różnych ujęciach, które coraz częściej jest chrześcijaństwem tylko w słowach uzasadniających działania przeciwne ideom chrześcijańskim.


Efektem jest brak wspólnego rozumienia celu do jakiego dążymy, a taki powinien być oczywistym dla każdego i to na każdym poziomie rozwoju. Brak rozumienia celu nie pozwala oceniać postaw tych, którzy kierują społeczeństwem wytyczając drogi sprzeczne, czyli tworzą zamieszanie.

Nie mając jasnego celu wybieramy do władzy polityków, którzy  kierują się swoimi poglądami, a my oddajemy własny los w ich ręce.


Cóż. Upadek i to na poziomie cywilizacyjnym jest nieuchronny w społeczeństwach nie mających poczucia wspólnoty celu. Wymiana "garnituru" polityków na inny - też do niczego nie prowadzi, gdy za zmianą nie stoi cel - idea. 

Cykl przemian musi się wypełnić i dopiero wtedy można zacząć budować od nowa. Póki funkcjonują obecne instytucje i struktury - one są największymi przeciwnikami zmian. Jedyną drogą jest przywrócenie rozumienia na poziomie fundamentalnym i oczekiwanie na czas sposobny wdrożeniu tych wartości w nowy kształt. Ziarno musi obumrzeć, aby wydało plon. Tak też jest z tą cywilizacją.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo