Veto w odniesieniu do lex-TVN wskazało na faktyczne umocowanie Dudy w sferze politycznej; nie ma zaplecza w opcji, którą reprezentuje PiS.
Kwestia była zauważalna już w czasie kampanii wyborczej, kiedy to Duda próbował tworzyć swe zaplecze jako osobny byt względem PiS. Okazało się, że nawet mając tak lewackiego kandydata jak Trzaskowski, bez silnego wsparcia PiS, mógł przegrać. Po prostu - opcja , którą reprezentuje nie ma społecznego poparcia, a sam Duda ma bardzo słabą osobowość - nie kwalifikującą go do roli Strażnika Praw Rzeczypospolitej.
Pierwszym sygnałem takiej postawy było veto tyczące reformy sądownictwa. Obecne - potwierdziło jego rolę i może w przyszłości spodziewać się poparcia na poziomie tego , jakie uzyskał Wałęsa w drugim starciu z Kwaśniewskim.
Wniosek jest pokrywający się z uwagami wyrażanymi przez publicystów , a i polityków: Duda może swego politycznego miejsca po zakończeniu kadencji szukać po stronie opozycji. W moim przekonaniu - także tam nie będzie miał znaczącej pozycji - skoro nie był w stanie wypracować własnego zaplecza pełniąc ważną społecznie rolę, to w każdym ugrupowaniu będzie tylko obciążeniem.
Kadencję dokończy, ale nie ma co liczyć na odgrywanie wpływowej społecznie roli.
Cóż, każdy sam wypracowuje swoje miejsce w historii. Duda nie zaznaczył pozytywnie swej obecności.
Komentarze