Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
180
BLOG

Przemiana świata a incydent ukraiński

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 16
W procesie przemian ukraiński konflikt jest tylko marginalnym incydentem. Znacznie ważniejsze jest to, jaką postać świat przyjmie.

O ile "żelazna kurtyna" po II WŚ oddzielała Zachód od ZSRR to jednocześnie istniały "ziemie niczyje", gdzie obie strony rywalizowały o wpływy.

Bo zarówno Afryka, Ameryka Południowa i cała południowo-wschodnia Azja wraz z BW były trenami ekspansji. Rywalizacja wygrana raczej przez Zachód. Tyle, że pojawiły się nowe siły, które zaczęły artykułować swoją odrębność interesów. Najbardziej widoczne są Chiny, ale też państwa Afryki coraz częściej odrzucają "zachodni parasol". Podobnie państwa Ameryki Południowej (wyłamała się Wenezuela), a także BW, gdzie ZEA i Arabia Saudyjska nawet nie chciały rozmawiać w sprawie wsparcia energetycznego Zachodu.

Na tle tych przemian Ukraina to tylko mało znaczący incydent, któremu chce się nadać ponadnormalne znaczenie. Widać zaś, że tworzą się szczelne granice wpływów "dużych graczy" światowej szachownicy.

To, co może budzić zdziwienie, a nawet zaskoczenie, to tempo tworzenia się podziałów. Praktycznie odcięto komunikację między Rosją, a zachodnią Europą i to we wszystkich dziedzinach. Podobny podział szykuje się na BW i w Afryce. Efektem będzie stara, ubożejąca Europa zmagająca się z coraz większymi problemami, a na tyle bogata, że będzie wielu chcących skorzystać z jej fortuny.


Z punktu widzenia Polski - im bardziej angażujemy się w ukraiński konflikt, tym więcej stracimy. Należy raczej dążyć do zdystansowania się i tworzenia własnej struktury organizacyjnej w ramach Trójmorza.

Wsparcie Ukrainy - tylko humanitarne, a i to będzie olbrzymim obciążeniem. I tak można się spodziewać konfliktów, gdyż takiej liczby uchodźców nie da się bezproblemowo wkomponować w polskie społeczeństwa, a należy liczyć się ze znacznym obniżeniem stopy życiowej. Rząd będzie to próbował ukryć w inflacji, która dotknie , jak zwykle, najsłabszych. Do tego problemy mieszkaniowe itd., a wszystko przy narastającym kryzysie gospodarczym.


Jak traktować Rosję i Putina? Nie interesuje mnie tu ocena etyczna, a raczej skutki, które wynikną z działań. I tu działania Rosji wyglądają na korzystne dla ustabilizowania sytuacji w regionie.

Ukraina jako państwo nie jest jednolita. Obecnie została zdominowana przez "zachodnich" Ukraińców z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. To opcja nawet nie jest nacjonalistyczna, a szowinistyczna z silną tradycją nawiązującą do najbardziej bestialskich poczynań banderowców.

W przypadku Ukrainy w obecnych granicach - państwo odwołujące się do nazistowskich tradycji nie byłoby skłonne do nawiązania przyjaznych stosunków z sąsiadami. Zbyt potężne, aby uginać się, a zbyt słabe, aby narzucać innym swą wolę. Zwłaszcza, że nie dysponuje ideą państwowości dążącej do trwania.

Jakby nie było, przez 30 lat niepodległości - państwo nie zostało skonsolidowane. Wystąpiły konflikty zarówno odśrodkowe prowadzące do rozpadu struktury, a teraz i zewnętrzna interwencja. Można więc wysnuć twierdzenie, że to państwo nie jest w stanie istnieć w obecnej postaci.


Nie ukrywam, że mój punkt widzenia jest perspektywą Cywilizacji Polskiej, a ta nastawiona jest na budowanie nieantagonistycznych zasad współistnienia. Obecna Ukraina - nie daje takich perspektyw.

Natomiast przy "okrojeniu", które spowoduje osłabienie - szanse na współistnienie rosną. Taka "słabsza" Ukraina mogłaby znaleźć swoje miejsce we wspólnocie Trójmorza. Działania Rosji - przybliżają takie rozwiązanie.



Kwestia uchodźców.

Będzie to duże wyzwanie. Mimo euforii "ratowania przed wojną" pojawią się konflikty, a wtedy przypomniane będą zaszłości mordów na Wołyniu. Należy się z tym liczyć i dodać, że większa jest bariera, dystans ze strony Ukraińców niż ze strony społeczeństwa polskiego. 

Jednak końcowy bilans będzie pozytywny. Mimo zastrzeżeń, Ukraińcy, którzy wrócą po zakończeniu fazy gorącego konfliktu, zachowają pamięć pomocy i przyjaznego traktowania. To zaowocuje możliwością przełamania istniejących barier i budowania dobrych relacji w przyszłości.


Wnioskiem końcowym jest tylko życzenie, aby proces "gorącej" przebudowy Ukrainy został zakończony jak najszybciej, gdyż to ograniczy cierpienia jakim poddawane jest to społeczeństwo.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo