Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
36
BLOG

Źródła strachu+

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 4
Na Neonie24 pojawiła się notka dotycząca zarządzania lękiem. Zamiast skomentować - robię to w postaci własnej notki.


Skąd bierze się strach? Czego się boimy? I jak rozbudowujemy strach przenosząc go na różne dziedziny życia?
Czego się boimy? Boimy się zagrożeń dla swoich wyobrażeń.
Bo przecież to naszym wyobrażeniem jest, że najważniejsze jest nasze życie i w związku z tym obawiamy się je stracić - jest przecież najcenniejsze.
Czy jednak jesteśmy władni dodać chociaż jeden dzień do naszego życia? (Powie ktoś, że przecież leczymy się, stosujemy diety, dbamy o siebie itd., co przedłuża nam życie. Tylko czy faktycznie przedłuża je nam, czy tylko jest to forma kompensaty lęku?).
Okazuje się, że w sytuacjach skrajnych możemy uznać, że nasze życie jest mniej ważne niż cel jaki chcemy osiągnąć - zazwyczaj wspólnie z innymi. Czyli można określić taki cel, który będzie ważniejszy od życia jednostki.
Człowiek tak ustalający priorytety - mniej obawia się utraty życia.
Teraz należałoby umieścić tyradę na temat życia po śmierci - że to ma kompensować strach, bo przyszłe korzyści itd., itp.
Wnioskiem jest, że wbrew utartym przekonaniom, utrata życia nie jest źródłem strachu.
Co zatem jest?
Wydaje się, że jest to bariera przed przekroczeniem jakiegoś kanonu - świadomie storzona i rozwijana w ramach naszych codziennych zależności - czyli jest elementem organizacji życia społecznego, a jeszcze precyzyjniej - elementem cywilizacyjnym.
Właśnie cywilizacja kształtuje (może kształtować) pojęcie strachu.
I tu dochodzimy do sedna. Strach jest produktem cywilizacji żydowskiej - zaczął się od jednego zakazu: chodzi o zakaz jedzenia owoców z drzewa wiadomości dobrego i złego.
Skoro pojawił się zakaz - to pojawił się strach przed jego przekroczeniem. I ten typ rozumowania został rozbudowany i przeniesiony na wszelkie dziedziny związane z życiem. Mamy wszędzie zakazy i nakazy obwarowane strachem za ich przekroczenie. Ze stosowną, regulowaną przez zarządzających, karą.
I teraz przypomnijcie sobie naukę Chrystusa, który zdecydował się oddać życie za to , aby uwolnić Żydów od grzechu, czyli od strachu związanego z przekraczaniem żydowskiego prawa. Inaczej - uwolnić od strachu z tego powodu.
Czy strach jest czynnikiem o podobnym charakterze w innych cywilizacjach?
W Cywilizacji Polskiej - nie ma takiego strachu, gdyż nasze postępowanie jest wynikiem własnej woli, własnej DECYZJI. Czyli nie jest to strach związany z przekroczeniem zakazu, a raczej zafrasowanie jakie skutki przyniesie podjęta decyzja.
To nie jest strach - to odpowiedzialność za własne postępowanie.
Można rozważać te kwestie w innych przypadkach - chodzi o odmienności cywilizacyjne. Jednak samo podejście wydaje się dosyć odmienne i warto się nad nim zastanowić. Czy potrafimy odrzucić źródło strachu i tym samym stać się wolnymi?
Odrębna kwestia to metody zarządzania strachem - i to też powinno być przedmiotem rozważań. A dla ciekawości: czy KK w odniesieniu do strachu prezentuje linię żydowską, czy tę wynikającą z nauki Chrystusa?

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo