Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
66
BLOG

O pogodzie i inne p..., ups, dywagacje

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rozmaitości Obserwuj notkę 8
No, z racji zawodowych zainteresowań - pogoda ma u mnie wysoką pozycję wśród tematów godnych uwagi.

Miałem już znacznie ograniczyć temat "ogrodnictwo",  bo to siątki są coraz bardziej agresywne, ale uległem presji społecznej - to z uwagi na ceny pomidorów, papryki czy cebuli jakie dotknęły rzesze konsumenckie. Mniemam, że może  spowodować to zwiększone zainteresowanie produkcją warzyw, gdyż trudno żyć mając gębę wypełnioną przekleństwami na PiS za spowodowanie drożyzny, a już szczególnie na Kaczyńskiego, którego "długie ręce" ingerują w procesy produkcyjne, a nawet wytwarzają anomalie pogodowe; lepszy jednak jest taki wyhodowany własną tężyzną pomidorek zatykający przewody głosowe.

Czego się zatem spodziewać na kierunku "pogoda" (pomijając burze z piorunami wywołane przez LK)?

Otóż mamy początek kwietnia, a znaczna część roślin ma rozwiniętą wegetację. To niedobrze, gdyż przymrozki mogące się pojawić, gdy liście są już rozwinięte spowodują duże straty. Obecne przechłodzenie nieco wyrównuje anomalię, ale to ma trwać do świąt. Dalej może być 2 tygodnie przyjaznej pogody. Jeśli będzie nadmiernie "przyjazna", to może pojawić się sytuacja z końca lat 80-tych ub. wieku, kiedy to po 20 kwietnia nawet stare drzewa miały pełne ulistnienie. A tu 25 kwietnia przyszedł mróz , chyba - 5 do - 8  oC. co zniszczyło całą ulistnienie. Straty w drzewostanach były przeogromne.

Jeśli będzie chłodno i nie będzie dużych przymrozków pod koniec kwietnia, może być wczesna wiosna sygnalizująca duży urodzaj (jest dużo wody w glebie).


A co do cen. No cóż. Pod koniec wiosny ub. roku napisałem notkę w której sugerowałem pojawienie się okresowych braków niektórych produktów na rynku. I to nie z uwagi na jakieś duże anomalie w zbiorach, ale z racji rozregulowania linii dystrybucyjnych.

Nasz system jest już tak doskonale zatrybiony, że nawet drobne zakłócenia mogą spowodować duże perturbacje. Czy zatem cena pomidorów musiała tak wysoko pójść w górę?  Wiadomo, że w Hiszpanii i Maroku, skąd głównie sprowadzane są pomidory w tym czasie, wystąpiły anomalie pogodowe, które zniszczyły część nasadzeń. Niby można kupić gdzie indziej -np. w Turcji, ale mechanizmy mają dużą bezwładność i nie daje się szybko przestawić źródeł zaopatrzenia.

To skutek zatrybienia; tryby pracuję nawet jak maszyna chodzi "na pusto".


Co można zrobić? Skrócić łańcuchy dostaw, czyli na zdrowy chłopski rozum - mieć własną produkcję, a tylko uzupełniać braki asortymentowe.


Już poza tematem; źle się dzieje, że UE najpierw, a teraz Ukraina z racji konfliktu , wpłynęły na zablokowanie kontaktów z Rosją. Rosja nie jest "siłą" w dziedzinie odmian masowych, ale ich osiągi są dobre w odniesieniu do odmian amatorskich. To z racji tego, że mają dużą tradycję "ogródkową". Sporo odmian "zachodnich" to klony odmian rosyjskich z inną nazwą (porównywaliśmy cechy).

A o które odmiany należy pytać? Najcenniejszą obecnie wydaje się "Honey Moon" (Miesiąc Miodowy). Testujemy tę odmianę od kilku lat - i jest bardzo dobra - szczególnie smak, ale i wydajność, i odporności na choroby. Polecam przetestować u siebie. Są też inne, a wielu działkowiczów ma swoje "smaki i smaczki". Też doskonałe.


I to by było na tyle w ten zimny i deszczowy dzień.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości