Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
85
BLOG

Wychowanie i kształcenie a cywilizacja

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Czy w ogóle można mówić o wykształceniu (kształceniu) młodego pokolenia jako zależnego od typu cywilizacji?

Przecież celem kształtowania „ludzkiego narybku” jest ukształtowanie osobowości, a nie dostosowanie do cywilizacji. Wydaje się, że sprawy te powinny być rozdzielone.

To przekonanie jest ułudą. Kształt, czy model rozwojowy człowieka, jest jednoznacznie związany z cywilizacją i „modelowanie” dotyczy ukształtowania osobowości dostosowanej do realizacji celu cywilizacyjnego przy zachowaniu wartości na jakich cywilizacja jest oparta.

 

Tematyka jest bardzo szeroka. Stąd, przy ustaleniu tych podstaw, można zająć się wybranymi elementami.

W środowisku europejskim (wyłączając Rosję, która ma wyraźnie chińskie wpływy), występują tylko dwa modele cywilizacyjne: hierarchiczny i egalitarny (patrz – choćby moja ostatnia notka). I w nich występuje odrębne podejście do kształcenia.

Model hierarchiczny – to dążenie do osiągnięcia pozycji leadera na każdym etapie rozwojowym. Ciągła rywalizacja w każdych warunkach – czyli tzw. „wyścig szczurów”.

Tak ukształtowana osobowość jednostkowa realizuje zawsze swoje egoistyczne cele ograniczając się w swych zapędach jedynie okolicznościami. Oczywiście, występuje szereg elementów „łagodzących” tę postawę, tonujących zachowanie, jednak ZAWSZE będzie tam istniał zamiar osiągnięcia sukcesu w postaci wyższego szczebla hierarchii, aż do roli imperatora.

 

Model egalitarny – nastawiony jest na własny rozwój jednostki, gdzie celem nie jest uzyskanie lepszego wyniku od rywali, ale uzyskanie wyższego poziomu świadomości (większej wiedzy i rozumienia).

Realizacja tego modelu była, moim zdaniem, największym osiągnięciem II RP, co zaowocowało stworzeniem systemu rozproszonego (egalitarnego), kiedy to nawet wojna i świadome niszczenie elity nie spowodowało zniszczenia idei polskości.

Elita została stworzona modelem kształcenia, gdzie „poziomem elitarnym” była matura. To poziom wiedzy i rozumienia rzeczywistości współczesnej, a przy tym osobowość zdolna do samodzielnego podejmowania okolicznościowych decyzji.

Celem więc była tu nie rywalizacja grupowa, a osiągnięcie pewnego poziomu świadomości; uzyskanie tego stanu tworzyło wspólnotę ludzi podobnie myślących.

 

Końcową konkluzją jest pytanie, który model lepiej służy rozwojowi społeczności ludzkich? Rywalizacja wyzwala energię, motywuje do podejmowania wysiłku. Czy jednak przyczynia się do stabilizacji społecznej?

Najkrócej można zapytać, parafrazując znane powiedzenie: jak długo da się wysiedzieć na bagnecie? Bo w takim modelu ZAWSZE wisi na d delikwentem „miecz Demoklesa”. Zawsze musi być przygotowany na konfrontację, a jeśli wyzwanie się nie pojawia – sam je stwarza.

Może dlatego mamy ciągle pojawiające się konflikty – ten model rozwojowy wymaga walki.

 

Model egalitarny nastawiony jest na rozwój indywidualny i nie konfrontacyjny. Inni (potencjalni rywale w modelu hierarchicznym) postrzegani są jako odrębne byty realizujące swoje cele. W przypadku zagrożenia konfliktem – poszukuje się raczej sposobu uregulowania relacji.

Pojawienie się problemu stwarza warunki poszukiwania jego rozwiązania, znalezienia wyjścia z sytuacji.

 

Moim zdaniem – model egalitarny jest dużo bardziej celowy. Przede wszystkim – model hierarchiczny ma skłonność do koncentrowaniu się na usunięciu przeciwnika, co powoduje, że  ZAWSZE będzie przeciwnika poszukiwać. Uzyskanie przewagi globalnej – utrąca zdolności rozwojowe, które są budowane na poszukiwaniu sposobów uzyskania przewagi. Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia. USA, po uzyskaniu pozycji światowego hegemona, utraciły motorykę rozwojową. Tworzą lokalne konflikty, ale nie są przygotowane do podejmowania nowych wyzwań.

Model egalitarny nie ma takich ograniczeń, a rozwój nie musi wynikać z wyzwań zewnętrznych lecz raczej z potrzeb związanych z realizowaną strukturą społeczną, wynikającą z poziomu świadomości.

 

Cóż. Tezy mogą być kontrowersyjne. Ciekaw jestem opinii.

Tematem powiązanym jest model wychowania, gdzie linią podziału jest praca i posiadanie. Także sprawa wydaje się istotna.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo