Struktury odrębności terytorialnych (państw) mają różne drogi rozwojowe. Zazwyczaj staramy się porównywać je do własnych rozwiązań, co niekiedy prowadzi do paradoksów; nie bardzo rozumiemy zasady funkcjonowania tych struktur.
Kontynuując cykl warto oprzeć się na pewnych obserwacjach. Odniesieniem są Chiny, najstarsza z wykrystalizowanych struktur organizacyjnych.
Co stanowi o tej chińskiej odrębności? Sposób kreowania elit.
Należy zaznaczyć, że struktura (hierarchiczna) nie powstała w wyniku naturalnej ewolucji, a jest tworem sztucznym, opracowanym i narzuconym przez władcę. Cesarz to „dar Niebios” i jest jedynym łącznikiem między Niebiosami (Istotą Wyższą, Stwórcą?), a podległym światem. Jego zadaniem jest kierować życiem na ziemi i określać kierunki zmian.
Aby mieć możliwość realizacji tych zadań utworzona została administracja państwa, która odrzuciła (pominęła) wcześniejsze, naturalnie powstające struktury (rody, lokalni władcy itd.), a została oparta o system egzaminów określających przydatność jednostki w strukturze realizującej cel wskazany przez cesarza (Syna Nieba).
Trzeba przyznać, że rozwiązanie jest genialne: powstał system hierarchiczny, ale będący jednocześnie strukturą celową, gdyż każdy z jego elementów jest świadomy celu – tu realizacja drogi rozwojowej wskazanej przez cesarza. Fakt, że struktura powstała w sposób sztuczny – poprzez wybór dostosowanych do zadań jednostek. Jednak nie powoduje to żadnych wewnętrznych sprzeczności wynikających z konfliktu interesów, co mogłoby mieć miejsce, gdyby wystąpiły wskazania alternatywnych dróg rozwojowych. Droga rozwojowa jest jedna i tylko jedna.
(Istnieje możliwość zakwestionowania poleceń cesarza, gdyby zdarzenia codzienne przyjęły formy odmienne od naturalnych np. trzęsienia ziemi, wylewy rzek, susza, nieurodzaj, czy pojawienie się jakichś odmiennych form egzystencji typu cielę o dwóch głowach itp.. Takie zdarzenia mogą wskazywać na przerwanie kontaktu między cesarzem, a Niebem na skutek jakichś błędów popełnionych przez władcę. Jeśli błąd jest wynikiem świadomej decyzji władcy – może być naprawiony przez wyminę władcy na takiego, który odtworzy łączność z Niebem).
Z punktu widzenia instytucji tworzenia struktury organizacyjnej ważny jest sposób powstawania elity, czyli grupy ludzi świadomie ją podtrzymującej. W Chinach cesarstwa byli to mandaryni; obecnie tę rolę spełniają członkowie partii komunistycznej. System chiński przepoczwarzył się zachowując swą istotę, a o tym, że jest to dobre rozwiązanie świadczy obecna sytuacja, gdy Chiny z grona pariasów światowych stały się, po zaledwie 30 lata intensywnego rozwoju, największą potęgą (gospodarczą, ale i militarnie stają się znaczące).
Można na podstawie oczywistych spostrzeżeń pokusić się o stwierdzenie, że istotą sukcesu chińskiego jest świadomość chińskich elit kierujących się celem wskazanym przez naczelne gremium decyzyjne – czy cesarz (w przeszłości), czy zjazd partii – to bez znaczenia. Można zresztą zauważyć silną skłonność do umieszczenia wszystkich nici decyzyjnych w jednym ręku.
System chiński stał się modelem rozwojowym większości struktur organizacyjnych państw na całym świecie. Dostrzeżenie tych zależności pozwoli na łatwiejsze zrozumienie zachodzących procesów.
Najbliższy chińskiemu jest system obowiązujący w Rosji, będącej dziedzicem Księstwa Moskiewskiego.
Elita państwa jest tam tworzona podobnie jak w Chinach tyle, że nie jest wyłaniana drogą egzaminów, a poprzez mianowanie ze strony władcy. Tylko to wyjaśnia carski ukaz Piotra I który nakazuje, aby podwładny zawsze ukazywał się w formie podlejszej ( mowie, ubraniu, okazywanej wiedzy) od swego przełożonego. Te cechy nie stanowią o pozycji społecznej, gdyż miejsce w strukturze określa wola władcy.
System jest „ostrzejszy” od chińskiego tym, że władca (car), raz otrzymawszy pełnomocnictwo ze strony Boga, nie może być go pozbawiony w żadnym przypadku. Winę za niewłaściwe działania ponoszą poddani. Cara nigdy nie można „rozliczać”. Stan ten muszą akceptować i kultywować religie występujące w cesarstwie (prawosławie).
Czy jest to struktura narażona na szybką degenerację z racji błędów w doborze elit? Niekoniecznie. Zawsze powstaje system kształcenia, który tworzy gremium ludzi z których wybierane są elity. Wola władcy nie musi nie mieć racjonalnych podstaw.
Do omówienia pozostaje system zachodni, żydowski, katolicki, angielski i trochę porównań, aby w końcu przejść do systemu polskiego – jedynego zachowanego, a będącego dziedzictwem ARYJA.
Ale o tym w dalszych notkach, bo zbyt długich dywagacji nie wytrzymują umysły współczesnych intelektualistów.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo