Co do tego - chyba nikt rozsądny nie ma żadnych wątpliwości.
Dlaczego?
Bo jest najbardziej reprezentatywna postacią opozycji. Poziom inteligencji, wiedza, zawód nawet (komediantka), wręcz desygnuje ją do zajęcia prominentnego stanowiska w środowisku opozycyjnym. Czy można sobie wyobrazić lepszą kandydatkę?
Można sądzić, że "warszawka"jest wprost zachwycona jej akcją wyborczą, a ponieważ w tym okręgu startuje - wygrana jest oczywistą oczywistością.
To, kogo wyeliminuje - jest już mało znaczące. Na pewno wśród osób z początku listy kandydatów są "mierni i bierni", którym się miejsce w Sejmie po prostu nie należy. Mało. Nie jest wykluczone, że liczbą głosów przebije mało medialną Kidawę - Błońską.
Cóż, nie mamy j opozycji z wizją, to przynajmniej będzie ciekawie.
PS. Brakuje mi rzetelnego sprawozdania oceniającego pracę radnego Hartwiga. Przypadek Jachiry, jakby nie było reprezentantki poziomu mentalnego opozycji, będzie zapewne podobny.