Partisan gardening Partisan gardening
870
BLOG

Według analiz The Times Kaczyński wygra drugą kadencję

Partisan gardening Partisan gardening PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 27


  Nie ma w Polsce żadnej siły politycznej, która ma pomysł na poradzenie sobie z kryzysem, nadciągającym z Europy, kryzysem  bezpieczeństwa. Żadnej, oprócz PiSu, takiej drugiej nie widać.

 Alarmujący artykuł w ”The Times": "Europa zagrożona" - podejmuje problematykę kryzysu emigracyjnego.

  Jest "wywiad z premierem Libii Faiezem Serrajem, w którym ostrzega, że jego kraj nie radzi sobie z kontrolowaniem napływu migrantów, a brak kontroli mogą wykorzystać terroryści, przenikając na Stary Kontynent. Świat na granicy Libii to "piekło", gdzie kwitnie lukratywny biznes szmuglowania ludzi do Europy. Gazeta ostrzega, że ludzie pragnący przedostać się na Stary Kontynent padają często ofiarą "współczesnego niewolnictwa". W rozmowie z gazetą premier kraju alarmuje, że Libia nie jest sobie w stanie poradzić z kryzysem. Tłumaczy, że to za duże wyzwanie finansowe i logistyczne. Alarmuje, że wśród ludzi, którzy korzystają z nieszczelnej granicy, mogą być terroryści.” Dziennik publikuje też rozmowę z ministrem spraw wewnętrznych Włoch ostrzegającym, że brak wsparcia ze strony Unii sprawia, że we Włoszech narastają radykalne nastroje. – Społeczna i demokratyczna tkanina kraju jest zagrożona – ostrzega Marco Minniti. Twierdzi, że masowy napływ imigrantów i brak pomocy ze strony reszty Unii wzmacniają napięcia, nietolerancję i popularność skrajnych, antyimigracyjnych partii i ruchów. Rozmówca gazety krytykuje całą Unię za brak wsparcia, a szczególnie państwa, które wyłamały się z programu przymusowej relokacji uchodźców. "Times" publikuje też analizę swego berlińskiego korespondenta, Davida Chartera. Jej główna teza głosi, że proponowany przez Berlin system nie zadziałał i pogłębił tylko podziały wewnątrz Unii.” ( za onet.pl)

  Potwierdzeniem stabilnego i długiego rządzenia PiSu są także wieści nadchodzące z poszczególnych krajów. Największe europejskie miasta szykują się na odparcie ataków terrorystycznych. Wprowadza się nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

Wielkie ciężkie donice na handlowej ulicy w Rzymie, bariery w Mediolanie - to najnowsze, dodatkowe zabezpieczenia ustawiane we włoskich miastach po zamachu terrorystycznym w Barcelonie. 

Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Włoch poleciło wzmocnienie kontroli najbardziej zatłoczonych miejsc w metropoliach, obejmując szczególną ochroną ulice handlowe i deptaki. Policja oraz liczne patrole wojska pilnują ulic Rzymu już od wielu miesięcy.  W centrum historycznym pojawią się wysokie, masywne donice; nie jako dekoracja, ale jako dodatkowa blokada i przeszkoda uniemożliwiająca wjazd pojazdem na chodnik lub deptak. Donice będą chronić handlową via del Corso w sercu włoskiej stolicy, której część przeznaczona jest tylko dla pieszych. Tej zawsze zatłoczonej ulicy od dawna pilnuje wojsko. Obecnie ograniczono w tym rejonie ruch wozów dostawczych. Donice staną też wzdłuż alei Fori Imperiali koło Koloseum.

  Wzmocniona została ochrona odwiedzanego przez tłumy turystów Kapitolu oraz ruch kołowy. Taksówki i wynajęte limuzyny z kierowcą nie mogą już wjeżdżać na to rzymskie wzgórze, lecz muszą zatrzymywać się u jego stóp - podał dziennik „Il Messaggero”. Donice jako środek zabezpieczenia traktów ulicznych wybrały również władze Florencji, które wolą je od barier. Ustawione zostaną w dwudziestu punktach miasta, między innymi na placu obok katedry. Mediolan instaluje cementowe bariery, przede wszystkim na popularnym i masowo odwiedzanym nabrzeżu Darsena. Są też przy wejściu do słynnej galerii Vittorio Emanuele II na Piazza del Duomo. Blokady są instalowane w najbardziej uczęszczanych miejscach.

  Niemiecka policja ustawiła betonowe bariery wokół słynnej gotyckiej katedry w Kolonii. Decyzję podjęto w związku z doniesieniami, że terroryści z Katalonii chcieli dokonać zamachu na barcelońską bazylikę Sagrada Familia, inną perłę architektury. Oczywiście są to próby zabezpieczenia tylko najbardziej sławnych historycznych miejsc ale przecież wiadomo powszechnie, że nie ma dobrego sposobu na terroryzm nowego typu. 

   Wracając na polskie podwórko to i  w Warszawie każdy pozostawiony w miejscu publicznym pakunek budzi niepokój i wyzwala nadzwyczajne środki ostrożności. Na razie wydają się nadmierne ale także uczulające Polaków na nową sytuację w otaczającej nas rzeczywistości. Upór polskiego rządu by chronić nasze granice i samemu decydować kto do kraju przybywa, wbrew zaleceniom UE, zapewnia partii Kaczyńskiego długie rządzenie. Oczywiście nie jest dobrze, gdy nie ma debaty politycznej, gdy opozycja nie ma zdrowych argumentów i nie potrafi mądrze władzy kontrolować. Lepszej opozycji na razie nie widać. Tymczasem ciśnienie w Europie wzrasta i jednocześnie nie widać na horyzoncie śladu decyzji, które dawałyby światełko nadziei, że ktoś usiłuje zapanować nad sytuacją. Zatem nie ma wyboru, musi rządzić Prezes.

  Także ulicy PiS nie musi się obawiać. Filozofia KODu to nie jest jakiś oryginalny pomysł na demokrację. To tylko import tego w co nas chce wciągnąć Unia Europejska innymi sposobami, towar marnej jakości i bez szans, że się w Polsce sprzeda. Cenimy wolność i widzimy, że pomysły europejskie zagrożą naszemu bezpieczeństwu. A w strachu, w jakim żyją kraje starej Europy, żyć nikt nie  chce.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka