brat Damian brat Damian
3270
BLOG

Czy Żyd jest żydem?

brat Damian brat Damian Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 115

Kneset przegłosował dosyć dziwną ustawę, której sens jest taki, że pozycja Żyda (żyda?) w tym państwie ma być uprzywilejowana. Jest to w dużej mierze deklaracja, która ma uspokoić żydowskich mieszkańców Izraela, że mogą spać spokojnie, mimo tego, że izraelscy Arabowie mają wiele więcej dzieci i w przewidywalnej przyszłości mogą zagrozić żydowskiemu charakterowi Izraela. Ustawa popiera tworzenie żydowskich osiedli na terenach okupowanych i obniża status języka arabskiego. Lewica podniosła larum, że to czysty rasizm. Co za czasy?! Co za obyczaje!? Że już nawet Żyda (żyda) o rasizm oskarżają.

Tymczasem Gazeta Wyborcza zrobiła Bronisławowi Geremkowi pośmiertny comming out: okazuje się, że tak prawdę nazywał się Benjamin Lewertow i był synem Barucha i Szarcy. A jeszcze tak niedawno za to, że człowiek tylko pomyślał, że Geremek lub ktokolwiek inny z naszych politycznych lub kulturalnych elit mógłby być Żydem, można było zostać porównanym z hitlerowskimi oprawcami z Brzezinki rzucającymi żydowskie niemowlęta do pieca krematoryjnego. Czyżby redaktor Kurski w ślad za swoim bratem dołączył do faszystowskiego pochodu maszerującego coraz śmielej przez Europę? Nowe trendy, nowe mody.

Sam Geremek za Żyda się nie uważał i już na pewno żydem praktykującym judaizm nie był. I tutaj powstaje pytanie kto to jest Żyd? Nawiązując do mojego niedawnego artykułu gdzie złośliwie, perfidnie i z rozmysłem pisałem żyd z małej litery, aby doprowadzić do białej gorączki domorosłych, naiwnych filosemitów, dotknąłem problemu dosyć poważnego. Kto jest dzisiaj Żydem? Albo kim jest dzisiaj Żyd? Jak odróżnić Żyda od Nie-żyda? I czy każdy Żyd jest żydem? I czy Żyd może nie być żydem?

Otóż podczas mojej pieszej pielgrzymki w Izraelu dane mi było spotkać żydów-Chińczyków i żydów-Etiopczyków. Co ich łączyło? Rasa? Nie. Kultura? Nie. Zwyczaje i obyczaje? Nie. Historia? Nie. Język? No, tak ale przecież nauczyli się go dopiero po przyjeździe do Ziemi Obiecanej. Łączył ich niewątpliwie izraelski paszport. Ale dlaczego dostali izraelski paszport? Ponieważ zadeklarowali w dokumentach imigracyjnych, że są wyznawcami judaizmu. I tak dochodzimy do tego, że jedynym realnym wyznacznikiem narodowości dla Żyda jest religia. Żyd jest Żydem, ponieważ jest żydem. Uznaje to nawet państwo Izrael, które jest państwem wyznaniowym: śluby i pogrzeby można tam zawrzeć tylko w synagodze (lub kościele i meczecie).

A co robić z żydem niewierzącym, niepraktykującym lub ateistą (a takich jest większość polskich Żydów)? Tutaj zaczyna się prawdziwa łamigłówka. Bo przecież naród żydowski zaczął się od aktu wyznania wiary Abrahama. Do dzisiaj żydzi nazywani są dziećmi Abrahama, tego który uwierzył jako pierwszy. Już na samym początku swojej historii wyznacznikiem narodowości żydowskiej była wiara w Boga lub wiara Bogu. Tak więc bez religii nie można sobie wyobrazić narodu żydowskiego. Materialnym znakiem przynależności do narodu żydowskiego jest obrzezanie. Obrzezanie jest jednak aktem czysto religijnym. Przez obrzezanie chłopiec zostaje włączony do narodu żydowskiego, a kto obrzezany nie jest, żydem być nie może. Nie wiem jak to na praktyce wygląda w rodzinach Żydów ateistów, ale podejrzewam, że i oni obrzezują swoich synów, czyli de facto włączają ich do grona wyznawców judaizmu. Mamy więc tutaj masę paradoksów i dziwności jak choćby to, że państwo Izrael założone przez lewaków i socjalistów, zostało przez nich stworzone jako państwo religijne! A wszystko to wynika z faktu, że Żyd, aby być Żydem powinien być żydem, a niestety często żydem nie jest. I to jest największa tragedia współczesnego żydostwa: brak wiary. Żyd niewierzący jest postacią tragiczną, jest kimś, kto zdradza samego siebie i odrywa się od swoich korzeni. Polak może przestać być katolikiem i będzie dalej Polakiem. Ale czy Żyd może przestać być żydem i być dalej Żydem? I kim będą jego dzieci? Wielu takich Żydów nie-żydów asymilowało się i zostawało wyłącznie Polakami (jak Geremek), choć oczywiście ciągle gdzieś w głębi duszy Żydami, a nawet żydami byli.

Jest więc w polskim Żydzie nie-żydzie jakiś wewnętrzny dramat i rozdarcie, które miało i ma niemały wpływ na życie współczesnej Polski. Można powiedzieć, że poglądy religijne to prywatna sprawa każdego człowieka i nie trzeba nad tym deliberować. Nie wszystko takie proste. Człowiek jest istotą duchową i potrzebuje jakiegoś fundamentu, idei której mógłby wierzyć, a nawet poświęcić swoje życie. Prof. Geremek jest dobrym tego przykładem. Postanowił całkowicie odciąć się od judaizmu i żydostwa. Nie chciał ani o tym mówić, ani powracać wspomnieniami. Wykorzenione drzewa potrzebuje jednak innego gruntu, aby przeżyć. Prof. Geremek jak wielu podobnych z jego pokolenia rzucił się w objęcia komunizmu: najpierw ZMP, potem Partia i w końcu był sekretarzem POP na UW. Komunizm to nie tylko system polityczny, to była religia, która dawała poczucie sensu. Religia totalitarna, anty-religia, poniżająca tak Boga, jak człowieka. Profesor jak wielu innych pożegnał się w pewnym momencie z Partią, ale lewicowe idee transformowane obecnie z komunizmu i socjalizmu w religię politycznej poprawności tkwią dalej w głowach. Kto porzuca własne korzenie, ten będzie szukał fundamentu gdzie indziej z konsekwencjami tego dla wszystkich innych.


brat Damian
O mnie brat Damian

br. Damian TJ. Urodzony 1968 Lublin, uczęszczał do liceum Zamoyskiego. Należał do związanego z „Solidarnością” Niezależnego Ruchu Harcerskiego, potem do podziemnego Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. W 1987 wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w Gdyni. Zakończył filozofię w Krakowie na Wydziale Filozoficznym TJ (specjalizacja „kultura, estetyka, mass-media, kino”). Praca dyplomowa u bp. Jana Chrapka. Od 1991 pracował w TVP, jako dziennikarz i producent. Przechodzi szkolenie telewizyjne w Kuangchi Program Service – Tajwan. W 1996 wyjechał na Syberię, gdzie organizuje Studio Telewizyjne „Kana” w Nowosybirsku. Korespondent TVP i Radia Watykańskiego. Pomaga w szkolenia dziennikarzy z Europy Wschodniej w „European Center for Communication and Culture” w Falenicy. W 1999 rozpoczyna studia podyplomowe w szkole filmowej w Moskwie. W tym samym roku składa śluby wieczyste. Studia kończy w 2004 filmem dyplomowym „Wybacz mi Siergiej”, który uzyskał liczne nagrody na międzynarodowych festiwalach http://www.forgivemesergei.com. Wyjeżdża do Kirgizji - praca charytatywna Kościoła Katolickiego (więzienia, domy inwalidów) i prowadzi Klub Filmowy przy Ambasadzie Watykanu w Biszkeku. W 2006 wyjeżdża na południe Kirgizji, pomaga przy zakładaniu nowych parafii w Dżalalabadzie i Oszu www.kyrgyzstan-sj.org . Buduje i kieruje Domem Rekolekcyjnym nad jeziorem Issyk Kul, gdzie co roku przebywa ponad 1000 dzieci (sieroty, inwalidzi, dzieci z ubogich rodzin, dzieci i młodzież katolicka, studenci muzułmańscy) www.issykcenter.kg . Zakłada Fundacje Charytatywną “Meerim Bulak – Źródło Miłosierdzia” i społeczną „Meerim nuru”. Kapelan więzienia - w tym zajęcia w grupie AA. 2012 w Pawłodarze (Kazachstan). 2012-13 w Domu rekolekcyjnym w Gdyni i w portalu Deon w Krakowie. 2013-14 w Moskwie – odpowiada za sprawy finansowe, prawne, organizacyjne i budowlane Instytutu Teologicznego św. Tomasza. Od 2014 pracuje w Radiu Watykańskim w Rzymie. Od IV 2016 pracuje w TVP przy przygotowaniu transmisji z ŚDM. Obecnie współpracuje z różnymi stacjami telewizyjnymi i redakcjami jako reżyser i dziennikarz. Pisze artykuły między innymi do „Poznaj Świat”, „Góry”, „Gość niedzielny” i „Opoka”. Od 2017 ekonom Apostolskiej Administratury w Kirgistanie, ekonom jezuitów w Kirgistanie, ekonom Fundacji "Meerim Nuru" i Centrum Dziecięcego nad j. Issyk-kul. Przewodnik wysokogórski: organizował wyprawy w Ałtaj, Sajany, Tuwę, Chakasję, na Bajkał, Zabajkale, Kamczatkę, Ałaj, Pamir i Tienszan, Półwysep Kolski. www.tienszan.jezuici.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka