Brun Brun
1897
BLOG

Eutanazja na kobiecie z Alzheimerem

Brun Brun Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 93

Holandia to kraj wiatraków i tulipanów. tulipany są piękne i na pięknie budują bogactwo kraju, który w obawie przed zalaniem przez morze, bo to kraj dzielnych ludzi zbudowany w dużej mierze na depresyjnych, wydartych morzu gruntach, zastawił krajobraz po horyzont urokliwymi wiatrakami do pompowania wody.

image

To kraj bardzo piękny, bardzo nowoczesny, nie mający problemów ze służbą zdrowia. W 2012 roku u starszej kobiety ta sprawna Służba Zdrowia Zdiagnozowała chorobę Alzheimera. W porozumieniu z rodziną pacjentki, z nią samą, uzgodniono, że gdy choroba będzie postępować, kiedy już dla kobiety stanie się nie do zniesienia, wówczas, na dany przez nią znak, zgodnie z obowiązującym w kraju tulipanów prawodawstwem i sztuką lekarską (?) zostanie ona, przez wykwalifikowany personel, zabita zastrzykiem trucizny.

Choroba postępowała szybko i chora nie zdążyła wyrazić na eutanazję swojej zgody, ponieważ jednak, w związku z diagnozą demencji, kilka lat wcześniej podpisała oświadczenie woli, że nie chce żyć jak roślina, kompetentny funkcjonariusz niderlandzkiej Służby Zdrowia, w porozumieniu z rodziną chorej, i dwoma jeszcze innymi lekarzami, uznał, że czas nadszedł. Siedemdzisięcio cztero letniej kobiecie podano w filiżance kawy środek usypiający i, po krótkiej chwili, kiedy usnęła wstrzyknięto jej do żyły truciznę. Tak nieszczęśliwie, że się pacjentka obudziła, zaczęła się szamotać i wyrywać  z objęć holenderskiej Służby Zdrowia. 

Ponieważ ceremonia była uroczysta i rodzinna, przy fotelu poddawanej eutanazji staruszki, oprócz lekarki, stała jeszcze córka z kochającym zięciem, w garniturze. Gdy teściowa zaczęła się wyrywać, zięć, wraz z córką, ją przytrzymał by dokończyć eutanazji, dopchnąć tłoczek strzykawki i wyciągnąć igłę tak by jej nie złamać.

Chociaż, w tej sytuacji to właściwie wszystko jedno.

image

Sprawa stała się głośna, nie wiem, może wnuki narobiły rabanu, w każdym razie prokuratura poczuła się zmuszona do oskarżenia przed sądem wykonującej eutanazję lekarki, celem ustalenia, czy wszystkie procedury zostały dochowane z należytą starannością. Prokuratura nie wnioskuje o więzienie dla lekarki, którą moralnie, w tej trudnej procesowej sytuacji, wspiera córka ofiary... ops, eutanizowanej pacjentki, którą ta "uwolniła z mentalnej pułapki".

Proces spotyka się z umiarkowanym zainteresowaniem holenderskiej opinii publicznej, wzbudza o wiele większą ciekawość w pozostałych krajach europejskich. 

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/holandia-proces-lekarki-ktora-przeprowadzila-eutanazje-na-kobiecie-z-alzheimerem/2q70t8d



Brun
O mnie Brun

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka