Emerytura coraz bliżej! Oszczędzaj bez wyrzeczeń

Im wcześniej zaczniemy oszczędzać na emeryturę, tym lepiej, mimo że ciągle mamy pilniejsze wydatki – remont mieszkania, leczenie czy edukację dzieci. Naszą emeryturę powinniśmy zabezpieczyć, nawet jeśli mamy do niej jeszcze kilkadziesiąt lat. Skąd jednak wziąć motywację do oszczędzania? Jak gromadzić pieniądze bez wyrzeczeń? Podpowiadamy.

Większość z nas wierzy w to, że pracując przez całe swoje życie, zasłużyliśmy na wypłatę godnej emerytury przez państwo. Zgodnie z prognozami ZUS-u nasze emerytury w przyszłości wyniosą około 1/3 kwoty, którą zarabiamy aktualnie. Teraz średnia wysokość świadczenia wynosi około 1 700 zł netto, a kolejne lata sprawią, że sytuacja się pogorszy.

Dlaczego powinniśmy sami oszczędzać na emeryturę?

W liście, który regularnie dostajemy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych widnieje przewidywana kwota, którą co miesiąc będziemy dostawać na emeryturze. Warto pamiętać, że jest ona wyliczana na podstawie optymistycznych założeń – że będziemy pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego i do tego czasu nie będziemy mieli przerwy w zatrudnieniu. Jak wiadomo, zdarzają się sytuacje losowe (choroba, wypadek), które uniemożliwiają pracę. Wtedy nasze miesięczne świadczenie znacząco spadnie.

Warto wiedzieć, że wysokość naszej emerytury nie jest zależne tylko od tego, jak długo pracujemy i ile płacimy składek. System emerytalny w naszym kraju jest oparty na wymianie pokoleniowej, co oznacza, że na naszą emeryturę będą pracować osoby w wieku naszych dzieci. Na kwotę, którą będziemy pobierać podczas jesieni życia wpływa więc liczba osób pracujących i ogólna sytuacja gospodarcza kraju. Jeśli pracujących będzie mniej niż emerytów, to państwo będzie miało potężne problemy związane z wypłatą świadczeń. Dlatego o swoją godną przyszłość warto zadbać samemu.

Jak zacząć gromadzić oszczędności? – porady

Kiedy codziennie musimy się zmierzyć z rosnącymi wydatkami na mieszkanie, samochód, leczenie, utrzymanie własne i dzieci, trudno wygospodarować dodatkowe środki na emeryturę. Oszczędzania nie ułatwia także świadomość, że perspektywa przejścia na emeryturę jest tak odległa. Najważniejsza jest jednak motywacja.

Zastanówmy się co zrobimy, jeśli na starość nie będzie nas stać na opłacenie rachunków? Gdzie będziemy wtedy mieszkać? Jak będziemy się czuć, kiedy w sklepie będziemy mogli kupić tylko najtańsze produkty? Co zrobimy, jeśli zachorujemy? Na czyją łaskę będziemy wtedy zdani? Zwizualizowanie sobie takiej sytuacji skutecznie pomaga zmotywować się do oszczędzania.

Potraktujmy oszczędzanie jako nawyk, który musimy w sobie wyrobić. A jego największym wrogiem są wymówki. Nie odkładajmy tego na bliżej nieokreśloną przyszłość: po podwyżce, po ślubie, gdy dzieci skończą studia. Zacznijmy od dziś od małych kwot. Możemy do skarbonki odkładać każde 5 zł zgromadzone w portfelu albo założyć konto oszczędnościowe lub dedykowane konto emerytalne i tam co miesiąc przelewać określoną kwotę.

Jeśli mamy problem z tym, że pod koniec miesiąca po opłaceniu wszystkich wydatków nie zostaje nam już nic, to warto zmienić kolejność i najpierw odkładać oszczędności. Zaraz po wypłacie odkładajmy ustaloną sumę np. 10% dochodów, a resztę wydatków regulujmy w następnej kolejności. Pamiętajmy jednak, aby kwota była taka, aby starczyło nam na inne ważne cele (rachunki, zakupy spożywcze, opłaty związane z samochodem, zajęcia dzieci itp.). Warto uświadomić sobie, że oszczędzanie jest równie priorytetowe, bo pozwoli nam znaleźć fundusze na opłacenie właśnie tych ważnych wydatków, tylko że na emeryturze.

Dobrą motywacją do rozpoczęcia oszczędzania jest kontrola wydatków. Przeprowadźmy eksperyment. Na początku miesiąca wypłaćmy z bankomatu kwotę, którą przewidujemy, że wydamy na bieżące potrzeby. Przez 30 dni płaćmy tylko gotówką i wtedy łatwo będzie zweryfikować, ile faktycznie ucieka nam z portfela, czy wszystkie te wydatki są ważne i czy części z nich można uniknąć. Po takiej analizie sprawdźmy, które pozycje nie są niezbędne, a zaoszczędzoną kwotę przeznaczmy na emeryturę. Jeśli nie lubimy płacić gotówką, takie zestawienie można łatwo zweryfikować w swojej bankowości internetowej, pod warunkiem, że przez cały miesiąc będziemy płacić tylko kartą. Większość banków posiada opcję automatycznego grupowania wydatków. Jednym rzutem oka sprawdzimy, na co wydajemy najwięcej.

Jak oszczędzać bez wyrzeczeń?

Kiedy zaczynamy swoją przygodę z oszczędzaniem, zastanawiamy się, skąd właściwie wziąć dodatkowe środki, skoro ledwo starcza nam na wszystkie wydatki. Jest jednak kilka wskazówek, które pozwolą zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia. Nie będziemy musieli porzucać wszystkich przyjemności, a mimo to zbudujemy swoją finansową poduszkę.

Otwórz konto oszczędnościowe. W większości banków jego prowadzenie jest bezpłatne. Zdefiniujmy zlecenie stałe przelewu z naszego rachunku ROR na ten oszczędnościowy na dzień po wypłacie. W ten sposób bez naszej ingerencji stopniowo, ale regularnie stworzymy fundusz na emeryturę. Zaletą takiego konta jest także fakt, że tylko jeden przelew w miesiącu z rachunku oszczędnościowego na konto główne jest bezpłatny. Za kolejne bank pobierze opłatę. Jeśli więc będziemy zbyt często wypłacać z niego środki, poczujemy, że jest to nieopłacalne, a do tego odsetki będą liczone od mniejszej kwoty, czyli będą niższe. Dzięki temu nasza motywacja do oszczędzania wzrośnie.

Sprawdź, czy Twój bank udostępnia opcję automatycznego oszczędzania. Polega to na tym, że każdą płatność kartą zaokrągla on np. do pełnej złotówki, 5 zł czy 10 zł, a resztę automatycznie przelewa na konto oszczędnościowe. Jeśli ustaliliśmy zaokrąglenie do 10 zł, a na zakupach wydaliśmy 24 zł, to 6 zł zostanie przekazane na oprocentowany rachunek. Za pomocą tego rozwiązania nie musimy myśleć o odkładaniu środków, tylko dzieje się to bez naszego zaangażowania.

Planując większy zakup, korzystaj z internetowej porównywarki cen. Dzięki temu na perfumach czy sprzęcie elektronicznym można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych! Aby w ten sposób wydawać mniej na zakupy, warto porównywać ceny nawet tych produktów, które kupujemy na co dzień i kosztują kilka złotych. Pomocne będzie w tym zainstalowanie aplikacji, która pobiera gazetki promocyjne z wielu sklepów. Dzięki temu łatwiej będzie nam znaleźć artykuły w niskich cenach i kupić je na zapas. Dobrym rozwiązaniem są także zakupy internetowe. Dzięki nim w łatwy sposób znajdziemy interesujące nas produkty w najlepszej cenie, a kurier dostarczy je nam pod drzwi lub do najbliższego paczkomatu. Zaoszczędzone paliwo oraz czas na zakupy również mają swoją cenę.

Cieszmy się tym, że do emerytury pozostało jeszcze kilkadziesiąt lat. Dzięki temu właściwie bez wysiłku będziemy mogli zebrać znaczący kapitał. Załóżmy, że do zakończenia pracy zawodowej mamy jeszcze 30 lat. Odkładając tylko 100 zł miesięcznie, zgromadzimy aż 36 000 zł! Jeśli będziemy oszczędzać po 200 zł, to ta kwota będzie dwa razy wyższa. W tym przypadku czas jest naszym sprzymierzeńcem. Jeżeli jednak z oszczędzaniem na emeryturę wciąż będziemy zwlekać, to może się okazać, że po zakończeniu pracy zawodowej nie będziemy mieli za co żyć. Jeśli zaczniemy działać już teraz, to podczas jesieni życia nie będziemy martwić się o swój byt, ale będziemy mogli robić to, na co przez całe życie nie mieliśmy czasu.

Zobacz też: Jak oszczędzać na emeryturę?