Do krwi ostatniej kropli z żył Bronić będziemy ducha, Aż się rozpadnie w proch i w pył Krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie niemiec pluł nam w twarz, Ni dzieci nam germanił! Orężny wstanie hufiec nasz, Duch będzie nam hetmanił. Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Bóg!
Był raz piękny Rafałek,
co miał senne marzenie.
Zostać wielkim prezydentem,
jednak rządzić uniżenie.
W pas się kłaniać Ursuli,
jeździć w drugim wagonie,
Słuchać rad w Brukseli,
Biec za francuskim ogonem.
Deutschland w Polsce?
To po naszym tru*ie.
Polak wstaje z kolan, znowu nogą tupie.
Tysiącletni naród, nasza piękna mowa.
Warszawa, Kraków, Gdańsk i Częstochowa.
Krzyże w urzędach z ochotą ściągali.
Polskie dzieci chcieli deprawować.
Debata? Po co debatować.
Z Afryki doktorów, w milionach przyjmować.
CPK, kopalnie, atom, to do zaorania.
Polski majątek? To Do wyprzedania.
Polska rodzina. Ta już nie potrzebna.
Stop. Mina rankiem wam zrzedła.
Deutschland w Polsce?
To po naszym tru*ie.
Polak wstaje z kolan, znowu nogą tupie.
Tysiącletni naród, nasza piękna mowa.
Warszawa, Kraków, Gdańsk i Częstochowa.
Suweren wstał z kolan,
modły wysłuchane.
Karol Nawrocki Prezydentem,
polskie ziemie odzyskane.
Morał z tego taki Polki i Polacy.
Tu jest Polska, kochani rodacy.
Nie Francja nie Niemcy, nie eurofederacja.
Nie będzie nami rządzić żadna obca nacja.
Deutschland w Polsce?
To po naszym tru*ie.
Polak wstaje z kolan, znowu nogą tupie.
Tysiącletni naród, nasza piękna mowa.
Warszawa, Kraków, Gdańsk i Częstochowa.
Deutschland w Polsce?
To po naszym tru*ie.
Polak wstaje z kolan, znowu nogą tupie.
Tysiącletni naród, nasza piękna mowa.
Warszawa, Kraków, Gdańsk i Częstochowa.
Jakieś wnioski wyciągnęliście?
Ojczyzną moją jest Bóg,
Duch, Syn i Ojciec wszechświata.
Na każdej z moich dróg
Ku Niemu dusza ulata.
Ojczyzną moją jest łan,
Łan Polski, prostej, serdecznej.
Niech mi pozwoli Pan
W nim znaleźć spoczynek wieczny.
Ojczyzną moją jest dom,
Kochany dom rodzicielski,
Przytułek cichym snom
Młodości sielskiej-anielskiej.
Patrzę, strudzony śród dróg,
W oczu twych błękit przeczysty,
I jest w nim wszystko: i Bóg
I Polska i dom ojczysty.
Adam ostro daje :))))))))))))))))
NOWA KONSTYTUCJA
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1450496,fundacja-republikanska-pracuje-nad-projektem-nowej-konstytucji
Przed tą piosenką widzę kolosalną przyszłość!
https://www.cda.pl/video/87244384a
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
