Właściwie to gw1990 powinien popełnić tę notkę, no ale go zastąpię. I wcześnie dodam, że rano wywaliło mi notkę (zupełnie o czymś innym).
60-lecie powstania Nowej Huty. To miasto, programowo ateisyczne, nie dało sobie dorobić bolszewickiej gęby. Owszem, było robotnicze a później bezrobotne i zapomniane. Miasto Adama Gryczyńskiego i Maćka Twaroga. Miasto, o którym napisałem swoje najlepsze teksty.
Miasto (tak, dziś dzielnica) w którym był Fidel Castro ale też Jan Paweł II.
Dziś jest jednak przez "prawdziwych Krakusów" wyszydzane... No bo wiadomo, miasto komuchów. Miasto oszukanych. Tej piosenki. Miasto, które wciąż broni swojej dumy i tożsamości mimo stereotypów.
Miasto, które na Lwów, o czym rzadko kto wie, mimo komunistycznych pryncypałów, skierowało swoją główną ulicę. Miasto Ptaszyckiego i Bińka. Bo w NH, podobnie jak w wielu miastach na Ziemiach Pozyskanych, osiedlili się nasi Kresowiacy.
Dlatego Nowej Huty nie wolno nikomu wyszydzać.
A kto to robi, sobie złe stawia świadectwo.
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura