wyimaginowana20058 wyimaginowana20058
121
BLOG

Rak - Niebo-rak

wyimaginowana20058 wyimaginowana20058 Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Jestem tu nowa. Nie kłamię - nie lubię. Mówię prawdę - zawsze całą prawdę. I mówię tylko to o czym wiem, a jeśli spekuluje - to podkreślam - że, "wiem, że nic nie wiem". 

Ona ma na imię Andżelika, ma 16-letnią siostrę, chorą na cukrzyce. Pięć zastrzyków insulinowych dziennie, ciągłe kłucie... To tylko/aż cukrzyca. Na śniadanie jedzenie waży. Na obiad jedzenie waży. Na kolacje jedzenie waży. Jeszcze dwa pozostałe posiłki waży... I nie daltego ze lubi "ważyć" tylko dlatego, żeby żyć... Na początku strasznie schudła, nikt nie wiedział co jej jest, po ataku padaczki zrobili jej badania. Wyszło. Wyrok. Strzykawka do końca... Teraz co jakiś czas jeździ do diabetologa. Na wizyte na NFZ trzeba czekać. Miesiąc to niedlugo. "Właśnie czekałyśmy dwa...."

 U lekarza ją ważą. A potem na nią krzyczą... Musisz jeść więcej... Jesteś zbyt chuda... Dają polecenia, wskazówki. A ona potem wraca do domu, widzi siostre która o 19 wieczorem pożera chipsy, a jej nie wolno. Bo cukier...

Na spacer daleko nie pójdzie - bo chora. A jesli zasłabnie? Kto jej pomoże? 

Skąd to się  bierze.. ??

Zadałam kiedyś pytanie mojemu koledze, "wolisz umrzeć na raka od konserwantów czy zachorowac na cukrzyce od cukru.."

Zgadnijcie co wybrał? 

Pracuję w firmie przy owocach. I fakycznie są to owoce... z około 40% zawartością cukru. Czy jadam te owoce? Nie, nie jestem w stanie... 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości