Jeden z kandydatów "oPOzycji" na swym plakacie wyborczym przy tytule prezydenta państwa używa przymiotnika "silny"... Myślę, że prezydent państwa nie musi używać siły w forsowaniu swego stanowiska. Uważam, że raczej powinien być "roztropny" - bo do niego należy głos rozstrzygający...
Andrzej Duda przez całą swoją kadencję wykazał się roztropnością, na czas odmawiał swojego podpisu - co kierowało projekty aktów prawnych do ponownego rozważenia.
Urząd prezydenta wymaga takiego działania, aby strony konfliktu przyjęły decyzję prezydenta jako swoje własne przekonanie - tylko w taki sposób można wypracowywać niezbędne kompromisy, ale czasem racja jest tylko po jednej stronie - w takim przypadku trzeba być bardzo ROZTROPNYM prezydentem, aby podjęta decyzja znajdowała pełną akceptację społeczeństwa.
Polskie sprawy winne pozostawać w ciągłych rękach a "silny" prezydent może tylko wymusić posłuch... co nie znaczy - że rozpoznanie polskiej sprawy przebiegało w trybie polskiej racji stanu...
Wybory już w najbliższą niedzielę - wybierajmy kandydata, który wykazał się rzecznikiem POLSKIEGO interesu !
Andrzej Duda - MÓJ prezydent, prezydent POLSKICH spraw...
Inne tematy w dziale Polityka