Wojtek Wojtek
210
BLOG

Wisła przejmuje stołeczne ścieki

Wojtek Wojtek Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Deszczowa  pogoda sprzyja obniżeniu kosztów oczyszczania ścieków. Taka jest bolesna prawda.

Deszczowa pogoda zniechęca miłośników spacerów do regularnych wędrówek. Poza tym większość wędkarzy także zatrzymuje się w domu, chociaż w czasie deszczowej pogody ryby "chętniej" biorą.

W czasie, kiedy tereny nadwodne wolne są od spacerowiczów, ryzyko zgłoszenia wypływu ścieków jest mniejsze - więc oczyszczalnie ścieków korzystają z możliwości obniżenia kosztów oczyszczania otwierając zrzut ścieków wprost do środowiska.

Działanie to jest stałą praktyką dużej liczby oczyszczalni ścieków, nie tylko tej w Warszawie.


image

/.../ w nocy z poniedziałku na wtorek zanieczyszczeń komunalnych było tak dużo, że nie mieściły się w kolektorze /.../  https://www.radiomaryja.pl/informacje/warszawa-kolejne-nielegalne-zrzuty-sciekow-do-wisly/


Prawda jest okrutna. Bardzo często ścieki komunalne są rozrzedzane wodą opadową. Często jest to skutkiem połączenia odwodnienia obszarów zabudowanych - gdzie rynny podłącza się wprost do kanalizacji sanitarnej.
Tam, gdzie mamy do czynienia z zabudową sprzed roku 1939, w pomieszczeniach garażowych stosowane są specjalne studzienki na wypadek zalania garażu. Te studzienki często pełnią rolę separatora oleju, dzięki czemu woda odprowadzona do kanalizacji ściekowej wolna jest od zanieczyszczeń ropopochodnych.

Realia współczesne są już inne. Z uwagi  na powiększenie się obszaru zabudowy i przy sieci nierozbudowywanej przez dziesiątki lat często dochodzi do awarii instalacji burzowej - stąd zalewania piwnic budynków wodami opadowymi...

Dodatkowo dochodzi system rozszczelnienia kanalizacji sanitarnej - co dodatkowo wpływa na zasilenie wodami opadowymi. Ta woda jest szczególnie dużym obciążeniem instalacji oczyszczającej ścieki - zwiększona nagle objętość ścieków nie może być prawidłowo oczyszczona a piasek, który nagle wdziera się do kanalizacji sanitarnej, grozi zamuleniem zbiorników osadowych...

W takiej sytuacji zarząd oczyszczalni ścieków musi działać natychmiast - i w celu ratowania instalacji oczyszczania ścieków przed zamuleniem - otwiera bezpośredni zrzut ścieków do środowiska...

Taka jest prawda a interpretacja należy do polityków i stowarzyszeń działających na rzecz ochrony środowiska.

Upuszczanie ścieków "ubogaconych" wodą z długotrwałych opadów deszczu jest doraźnym ratowaniem drogich instalacji oczyszczania przed zamuleniem a koszt ich czyszczenia może być ogromny przy znacznym ograniczeniu zdolności przerobowej takiej oczyszczalni ścieków.

Racjonalnym rozwiązaniem docelowym jest budowa dodatkowych zbiorników w celu przejęcia nadmiaru ścieków, by prawidłowo oczyścić je w okresie późniejszym. Ale to są już kolejne inwestycje.

Innym działaniem jest systematyczna kontrola prawidłowego podłączenia studzienek odprowadzających wodę opadową z ulic i placów, aby na pewno nie spływała do instalacji kanalizacji sanitarnej... Ale to jest już działalność restrykcyjna, która nie jest akceptowana przez społeczeństwo.

Jesteśmy na kilka dni przed wyborem prezydenta państwa na kolejną kadencję. Myślę, że powinniśmy postawić na sprawdzoną ekipę, która potrafi znaleźć pieniądze także na usunięcie skutków zdarzeń wcześniej nieprzewidzianych...


image



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka