doku doku
210
BLOG

Walka o wolność

doku doku Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Często przy różnych okazjach mówi się o walce o wolność, o obronie demokracji, o walce o równe prawa, o obronie suwerenności... Kiedy jednak się zastanowimy o co w tym wszystkim chodzi, uświadamiamy sobie, że chodzi za każdym razem o to samo, a określeniem, które najlepiej oddaje sens tej walki jest określenie, "walka o wolność". Skupmy się więc na dogłębnym zrozumieniu tego określania, co to znaczy. Czym jest walka?

Czy walka jest czymś "o"? Dlaczego mówimy "walka o..."? Gdy zaczniemy być wobec siebie szczerzy i z uczciwymi intencjami zajrzymy w głąb naszych serc, to od razu zrozumiemy fałsz takiego ujęcia. Ile razy walczyliśmy w życiu? Co to była za walka? To zawsze była walka przeciwko... w rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak "walka o". Zastanówmy się... "o" to jakiś cel. Wyobraź sobie jakikolwiek cel, może to być jakaś meta, mogą to być pieniądze... kto zdolny jest bardzo do myślenia abstrakcyjnego, może sobie nawet wyobrazić wolność, ale to raczej zadanie dla geniuszy, radzę wyobrazić jakiś prosty cel... mamy ten cel przed oczyma, wpatrzeni w niego zaczynamy o niego walczyć... walczymy, jesteśmy coraz bliżej celu, walczymy... potraficie sobie wyobrazić, jak "walczycie o"? Każda próba wyobrażenia sobie konkretnej walki musi skończyć się tym, że mamy przed oczyma przeciwnika, a nie cel. Każda "walka o", nawet walka o wolność, jest faktycznie walką przeciwko wrogowi, który utrudnia osiągnięcie celu.

Teraz rozumiemy, że walka jest zawsze walką przeciwko wrogowi, a określenie "walka o wolność" jest tylko politycznym eufemizmem - jest wyrazem braku odwagi. Nie mamy dość odwagi, żeby głośno nazwać przeciwnika, ale mamy troszkę odwagi, żeby ostrożnie rozpocząć walkę. Niestety, to jest tylko pierwszy krok. Nie można wygrać tej walki, dopóki nie nazwie się wroga i nie rzuci się mu wyzwania prosto w oczy. Kiedy niewolnicy wygrali tę walkę? Wtedy, gdy złapali za broń i zaczęli zabijać swoich oprawców. Murzyni wywalczyli wolność, zabijając Białych na jednej z wysp, na której byli w większości. Kiedy kobiety wygrały tę walkę? Wtedy gdy wystąpiły otwarcie przeciwko swoim wrogom - mężom. Feministki i sufrażystki porzuciły mężów i wyszły na ulicę z jasnym ultimatum - nie wrócimy dopóki nie zaczniecie sami sprzątać i gotować, i opiekować się dziećmi. I to zmusiło mężczyzn do podzielenia się z kobietami równymi prawami. Każdy, kto chce wygrać walkę o wolność, musi we końcu wskazać swojego wroga, swojego pana i oprawcę. Chowanie głowy w piasek i udawanie, że się nie widzi wroga, to pewność, że najbliższa bitwa będzie przegrana.

Walka kobiet o wolność, to jest walka kobiet przeciwko mężom, ojcom i braciom. Tam gdzie kobiety nie mają równych praw, tam wiadomo, gdzie jest wróg kobiet. Kobiety mieszkają ze swoimi wrogami. Taki właśnie jest islam, islam to kultura, w której mąż jest oprawcą swojej żony, ojciec jest wrogiem swojej córki, a brat jest wrogiem swojej siostry.

A walka Polaków o wolność była przeciwko komu? To była walka przeciwko Rosji. Czy wygraliśmy tę walkę? Czy mamy wolność i suwerenność? Czy mamy równe prawa wobec Rosji. Ile musimy płacić Rosji za ropę i gaz, a ile płacą Rosji kraje, które są wolne i suwerenne? Czy jesteśmy wyzyskiwani, jak w czasach PRL? A z innej beczki: Czy czujemy się wolni? Jako Polacy, jako obywatele Polski, jako dumni przedstawiciele narodu polskiego... czy czujemy się wolni? Czy mamy równe prawa? Czy władza nam pomaga i służy, czy może nas poniża i wyzyskuje? Czy czujemy się jak zwycięzcy walki o wolność? A może czujemy jeszcze potrzebę kontynuowania tej walki? Tej walki przeciwko naszym panom, oprawcom i wrogom... Kim są ci wrogowie? Z kim pragniemy walczyć? Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości? Czy to nie jest oczywiste, że Rosja wciąż jest naszym wrogiem? Kto chce walczyć o wolność Polaków w Polsce, musi walczyć przeciwko Rosji. Kto tego nie chce dostrzec, ten chce, aby Polska znów przegrała z Rosją

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo