Kochani!
Cieszę się niezmiernie mogąc gościć w milionach waszych domów. Doceniam to, że pomimo wywołanych kryzysem w Stanach Zjednoczonych wysokich cenach energii, zdecydowaliście się włączyć telewizory i wysłuchać mojego orędzia. Głęboko wierzę, że poświęcony mi czas zaprocentuje i więź, która między nami się nawiąże skutkować będzie wzajemnym poszanowaniem i zrozumieniem.
Wiem, że nie jest wam łatwo. Ale nie jest też tak, że nie jest dobrze. Wszystko idzie bowiem we właściwym kierunku. Lecz zmiany wymagają czasu. Już w roku 2009 wprowadzimy prorodzinny podatek liniowy, cztery lata później jednomandatowe okręgi wyborcze, a już w roku 2016 zlikwidujemy Senat. Potrzebujemy jednak czasu.
Otrzymaliśmy państwo w fatalnym stanie, gdzie sztucznie wywołany wzrost gospodarczy i giełdowa hossa były swojego rodzaju parawanem maskującym nieudolność i politykę knowań poprzedniej ekipy. Tym niemniej nie poddaliśmy się. Byliśmy i, co chciałem stanowczością podkreślić, jesteśmy i będziemy przygotowani.
Gdy przewożona w ramach taniego państwa prywatnym samochodzem minister Patery szafa pełna ustaw wraz z nim spłonęła, nie załamaliśmy się. Nawet wtedy, gdy okazało się, że z powodu prawdopodobnie celowo uszkodzonego ksero jej zawartość nie została skopiowana. Wiedzieliśmy bowiem, że ważne to co w sercu, a nie na papierze.
Teraz, wraz z dziesiątkami niezależnych ekspertów mozolnie, paragraf po paragrafie, podpunkt po podpunkcie, z iście benedyktyńskim mozołem, odtwarzamy te ustawy. Wierzymy bowiem, że były dobre i potrzebne, że miliony Polaków wypatrywały ich z utęsknieniem.
To jedna strona medalu. Bo tak, jak każdy kij ma dwa końce, tak każdy medal ma dwie strony. Przysłowiowego orła i reszkę. I właśnie o tej reszce chciałbym na koniec powiedzieć.
Za naszych rządów poprawie uległy stosunki nie tylko z sąsiadami, ale też krajami tak odległymi, jak Jamajka. To efekt polityki globalnej miłości w skali makro. Na zewnątrz postrzegani jesteśmy teraz jako państwo dojrzałe. Przypomnę, że niedawno nie było to jeszcze tak oczywiste.
Wewnątrz także osiągamy zrównoważony rozwój. Ceny podstawowych produktów spożywczych maleją. W kwietniu brukiew potaniała o jeden koma cztery procenta, rabarbar o dwa koma siedem, a sacharyna wręcz o siedem procent. Jednocześnie zapowiadane są znacznie wyższe niż w ubiegłym roku ceny skupu tradycyjnie zbieranych całymi rodzinami jagód i poziomek.
To tylko kilka z wielu sukcesów dowodzących, że w dobrym kierunku okręt zwany Polską płynie, a nie dryfuje. Bo miliony jego pasażerów, was - obywateli zasługują na cud. Nie tylko gospodarczy.
Kończąc przypomnę słowa poety: [W tle pojawia się obraz ukwieconej łąki, gdzie na płaczącej wierzbie para bocianów tuli się do siebie dziobami; słychać muzykę z Love Story] Prelegent wstaje i poprawiając klapy marynarki chrząka i recytuje:
I wszystko we mnie inne, świeże, Zwątpienia w sercu stopniał lód, I znowu pragnę - kocham - wierzę - Wierzę w miłości wieczny cud!
[KONIEC]
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka