dzierzba dzierzba
30
BLOG

Skrytym klapsodawcom mówimy nie

dzierzba dzierzba Polityka Obserwuj notkę 4

Kiedy premier Donald Tusk błysnął głębokim, adresowanym do milionów Polaków retorycznym pytaniem o treści: „Czy jeśli ktoś kto waży 120 kilo, jest po wypiciu wódki, wymierza klapsa dwuletniemu dziecku, to jest w porządku, czy to jest do zaakceptowania, bo ktoś to definiuje jako klaps, czy to jest przemoc." nie wiedzieć dlaczego pomyślałem, że pije do Ryszarda Kalisza i zawstydziłem się zaraz bardzo, bo to przecież polityk bardzo sympatyczny.

W ogóle przysłuchując się całej tej debacie czułem coraz większe zakłopotanie nie tylko z powodu skojarzenia z korpulentnym Ryszardem, ale też faktu, że dotąd nie przyszło mi do głowy patrzeć na znajomych rodziców małych dzieci jak na potencjalnych psychopatów, którzy z dużym prawdopodobieństwem już w niedługim czasie zaczną katować swoje pociechy. Powiem więcej: ja tych ludzi nadal lubię, odwiedzam i nie mogę się wprost nadziwić, że taki okrutny los czeka ich beztrosko biegające po całym domu berbecie.

A przecież od dawna wiem, że w tych z pozoru normalnych domach klapsy są czasem wymierzane i co więcej, nie jest to dla nikogo tajemnicą. Jednak dopiero teraz zrozumiałem, że jestem świadkiem preludium do tragedii, która w najlepszym wypadku zakończy się otoczeniem miejsca zamieszkania znajomych żółtą taśmą tefałenu i dramatyczne pytanie zadane wstrząśniętym sąsiadom przez reportera w błękitnej kurtce: „Dlaczego nikt z was nie reagował zanim jeszcze wymierzająca klapsa dłoń chwyciła za kij bejsbolowy?" zawiśnie jak kwestia ceny jabłek podczas słynnej debaty w przysłowiowym powietrzu. Co ja wtedy powiem, czy zagłuszę  głos sumienia wpłacając całą pensję na świąteczną orkiestrę? Nie sądzę...

Tak więc bardzo się cieszę, że dzięki mediom otworzyły mi się oczy i mam jeszcze szanse zapobiec nieszczęściu przynajmniej w kilku znajomych domach. Dobrze, że mam wzorce zaobserwowane podczas innych akcji serwowanych mi przez środki masowego przekazu zaangażowane społecznie. W końcu to dzięki energii przez nie wskrzeszonej w sercach milionów reklamożerców, Tybetańczycy nie są już torturowani przez Chińczyków, więc nawet symboliczna wstążeczka w klapie dresu może tak wiele może przynieść pożytku.

Dlatego proponuję, by każdy adekwatnie nieobojętny obywatel sporządził sobie tiszert lub sweterek z logo skreślonej gruszki i napisem „Stop klapsom".
Jestem bowiem głęboko przekonany, że to nie będzie bez sensu.

dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka