Gdy zastanawiałem się nad tematem dzisiejszej notatki, początkowo jedynym problemem było to, czy pastwić się nad raportem Julii Pitery z pozycji nieortodoksyjnego sympatyka PiS, czy może lepiej wydrwić go używając retoryki zblazowanego i z trudem silącego się na obiektywizm obserwatora polskiej sceny politycznej.
W pierwszym przypadku ryzykowałbym głęboko słuszną krytykę, że nawet złotówka wydana na prywatne potrzeby z publicznych pieniędzy jest złem, które z całą bezwzględnością należy tępić, a w drugim zapewne zapętliłbym się w analogiach dorsza za 8,16 zł do tuskowych kurczaków z debaty, i choć być może byłoby śmieszne, to jednak głównie strasznie przewidywalnie. Dlatego później postanowiłem sam raport żelaznej (LOL) Julii zostawić innym złośliwcom i skupić się raczej na zjawisku wyrzucania w błoto publicznych pieniędzy przez opłacane z naszych podatków indywidua.
W końcu jednak po raz trzeci zmieniłem zdanie dochodząc do wniosku, że również na to szkoda na to czasu, bo i tak wytresowani przez komunę i elity najlepszej z możliwych wersji transformacji ustrojowej doskonale wiemy, że ci co u władzy chcą się przede wszystkim nachapać i jest to nie tylko typowe, ale wręcz normalne, a moje pisanie nic tutaj nie zmieni.
Później chciałem napisać jeszcze coś innego, ale usłyszałem w TOK FM Chlebowskiego mówiącego o bizantyjskim przepychu poprzedniej władzy i niejako samoczynnie przełączyłem się na tryb „obojętność" i postanowiłem zakończyć szybko tę notatkę o niczym.
W końcu po co się wysilać na cokolwiek, skoro nawet pieniądze wpłacane na jakieś OFE nie są własnością obywatela i mało kogo w ogóle to obchodzi.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka